Przejdź do treści

udostępnij:

ING Bank Śląski rozważa powrót do sprzedaży kredytów hipotecznych opartych na WIBOR

ING Bank Śląski rozważa powrót do sprzedaży kredytów hipotecznych opartych na wskaźniku WIBOR - poinformował prezes banku Brunon Bartkiewicz.

"Rozważamy powrót do nowej produkcji kredytów hipotecznych na WIBOR-ze" - powiedział na konferencji prezes Brunon Bartkiewicz.

ING Bank Śląski od czerwca 2023 r. udzielał kredyty w oparciu o nowy wskaźnik referencyjny WIRON. Pod koniec czerwca w 2024 roku bank jednak zrezygnował z udzielania takich kredytów.

Według wcześniejszych informacji Komitet Sterujący Narodowej Grupy Roboczej (KS NGR) ds. wskaźników analizuje obecnie odpowiedzi nadesłane w ramach zakończonych 1 lipca konsultacji publicznych ws. wskaźników/indeksów alternatywnych dla WIBOR.

"Musimy uzbroić się w cierpliwość, by zobaczyć ostateczne rozstrzygnięcia, ale biorąc pod uwagę, że te konsultacje trwają już kilka tygodni to myślę, że zbliżamy się do rozstrzygnięć w tym zakresie" - powiedział Bartkiewicz.

"WIBOR jest, a co do go zastąpi - to nie wiemy. Nie przesądzamy, że WIBOR zostanie" - dodał.

W II kwartale bank udzielił kredytów hipotecznych na stałej stopie o wartości 2,3 mld zł i 1,5 mld zł na zmiennej. Łącznie bank udzielił 3,82 mld zł kredytów hipotecznych, co oznacza wzrost 109 proc. rdr.

Komisja Nadzoru Finansowego w lipcu przyjęła Rekomendację WFD dotyczącą Wskaźnika Finansowania Długoterminowego. Nadzorca oczekuje, że od końca 2026 roku banki będą zobowiązane utrzymywać ten wskaźnik na poziomie co najmniej 40 proc.

Prezes podał, że obecnie wskaźnik ten jest w banku na poziomie niższym od tego docelowego.

"Nie widzimy, żadnego powodu, by robić jakiekolwiek dostosowania w naszej działalności do nowego wskaźnika. Uważamy, że sprostamy tym wymogom" - powiedział Bartkiewicz.

Odpisy wyniosły w drugim kwartale 291,9 mln zł i były o 31 proc. wyższe od oczekiwań analityków na poziomie 222,9 mln zł. Odpisy wzrosły 48 proc. rdr i 49 proc. w ujęciu kwartalnym.

Marża kosztów ryzyka wzrosła w II kwartale do 0,78 proc. (0,72 proc. skorygowana o CHF) z 0,49 proc. w I kwartale.

Przedstawiciele banku poinformowali, że wyższe koszty ryzyka w II kwartale wynikały z gorszej sytuacji w poszczególnych firmach, a nie ze słabości sektorowych.

"Przedłużający się stan niskiej aktywności, jak również perspektywy niższej aktywności gospodarczej wyspowo prowadzi do pojawienia się pewnych napięć wśród klientów korporacyjnych" - powiedział Bartkiewicz.

"Nie widzę trendów, które wskazują na kształtowanie się zagrożeń dla sektorów czy podsektorów. To bardziej elementy indywidualne" - dodał.

Podał, że pomimo dobrej obsługi kredytów przez firmy korporacyjne bank zwiększył koszty ryzyka w tym segmencie.

"Widzimy ryzyka w zakresie prawdopodobnych zaburzeń płynnościowych, zdolności do spłaty wśród klientów korporacyjnych" - powiedział Bartkiewicz.

Eksperci ING spodziewają się niskiej dynamiki inwestycji w 2024 roku (mogą być bez zmian rdr) i odbicia dopiero w 2025 roku. Ich zdaniem taką prognozę uprawdopodabnia stopniowe zwiększanie absorpcji funduszy unijnych po odblokowaniu środków z KPO i budżetu wieloletniego UE.

Ich zdaniem w II połowie 2024 częściowe odmrożenie cen energii podbije inflację o ok. 1,3 pkt. proc., a na koniec roku inflacja może wzrosnąć w okolice 4-5 proc. rdr. Szczyt CPI przypadnie na marzec 2025 roku, na poziomie około 5-6 proc.

Spodziewają się rozpoczęcia cyklu obniżek stóp (75 pb.) w 2025 roku, możliwa jest jego kontynuacja w 2026 roku.

Ich zdaniem PKB Polski w 2024 roku wzrośnie o 2,5-3 proc., a w 2025 roku o 3-3,6 proc.

"Sytuacja się pogorszyła. Główne powody to opóźnienie w inwestycjach w KPO plus zatrzymanie poprawy koniunktury na świecie" - powiedział główny ekonomista ING Banku Śląskiego, Rafał Benecki.

Bank szacował wcześniej, że przedłużenie wakacji kredytowych wpłynie na obniżenie skonsolidowanego wyniku brutto banku za II kwartał 2024 roku o ok. 220 mln zł.

Bank podał w środę, że koszty wakacji kredytowych były o około 50 mln zł niższe i wyniosły 170,5 mln zł.

Wiceprezes banku podała, że kwota ta odzwierciedla niższy stopień korzystania klientów banku z tego programu.

Koszty banku w II kwartale wyniosły 978,1 mln zł, czyli wzrosły 15 proc. rdr i spadły 10 proc. kdk.

Koszty pracownicze wzrosły 8 proc. rdr i 7 proc. kdk. Bank podał, że wzrosty tych kosztów to efekt podwyżek, jakie miały miejsce w kwietniu 2024 roku.

Z kolei koszty działania i ogólnego zarządu wzrosły 10 proc. kdk. Wzrost tych kosztów to efekt wzrostu kosztów projektów IT.

(PAP Biznes), #ING

seb/ ana/

Zobacz także: ING Bank Śląski SA - notowania, wyniki finansowe, dywidendy, wskaźniki, akcjonariat

udostępnij: