Notowania miedzi na giełdzie metali LME w Londynie rosną przed popołudniową publikacją danych o inflacji w USA w lipcu. Inwestorzy oceniają na razie informacje o zakłóceniach w dostawach miedzi z największej kopalni na świecie - informują maklerzy.
Metal w dostawach 3-miesięcznych jest wyceniany po 8.971,50 USD za tonę - po zwyżce o 0,2 proc. i wzroście wcześniej o 0,8 proc.
Na Comex w Nowym Jorku miedź kosztuje 4,0815 USD za funt, niżej o 0,10 proc.
Inwestorzy oceniają perspektywy obniżek stóp procentowych w USA i czekają na raport o CPI za Oceanem w lipcu. Może on dać graczom wskazówki dotyczące luzowania polityki monetarnej przez Fed.
Już we wtorek nastroje uczestników rynku poprawiły się po tym, jak indeks cen producenta w USA wzrósł mniej niż prognozowano: PPI w USA w lipcu wzrósł o 0,1 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca, a rok do roku wzrósł o 2,2 proc. Oczekiwano PPI na poziomie 0,2 proc. mdm i 2,3 proc. rdr.
środowe dane o CPI w USA mogą jeszcze bardziej zwiększyć szanse na obniżkę kosztu pieniądza przez Fed - oceniają analitycy.
Tymczasem inwestorzy śledzą informacje o strajku, który rozpoczął się we wtorek w kopalni miedzi Escondida w Chile, która wydobywa ok. 5 proc. miedzi produkowanej na świecie.
"Ceny miedzi mogą wzrosnąć z powodu zakłóceń w dostawach metalu z kopalń" - piszą w nocie dla klientów analitycy Huatai Futures Co.
Na zakończenie poprzedniej sesji miedź na LME straciła 68 USD i kosztowała 8.958,00 USD za tonę. (PAP Biznes)
aj/ gor/