Przejdź do treści

udostępnij:

Ceny ropy w USA nieznacznie rosną

Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku nieznacznie rosną. Inwestorzy oceniają wiele rynkowych czynników, które mają wpływ na sytuację na giełdach paliw - podają maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na IX kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 77,21 USD, wyżej o 0,30 proc.

Brent na ICE na X jest wyceniana po 79,94 USD za baryłkę, w górę o 0,23 proc.

Analitycy zwracają uwagę, że nerwowość inwestorów związana z potencjalnym atakiem Iranu na Izrael przeplata się z obawami o pesymistyczne dane z Chin, wskazujące na spadek zużycia ropy naftowej.

Napięcia między Izraelem a Iranem i jego sojusznikami są najbardziej napięte od miesięcy. Teheran zapowiedział odwetowy atak na Izrael za wcześniejsze uderzenia tego państwa. Według niektórych informacji Iran zawiesił jednak uderzenie, by poczekać na efekty czwartkowych negocjacji o zawieszeniu broni w Strefie Gazy.

USA i Zachód nawołują do deeskalacji, jednocześnie Stany Zjednoczone wzmocniły obecność militarną na Bliskim Wschodzie i zagroziły Iranowi konsekwencjami w wypadku poważnego uderzenia w Izrael.

Tymczasem niepokojące informacje dla rynków ropy docierają z Chin, gdzie słabnie zapotrzebowanie na ten surowiec.

W lipcu popyt na ropę w Chinach spadł o 8,02 proc. rdr do 13,55 mln baryłek dziennie - wynika z danych rządowych opublikowanych w czwartek.

Popyt na ropę w Chinach słabnie od 4 miesięcy - w kwietniu i maju był niższy po ponad 3 proc., a w czerwcu i lipcu - po ponad 8 proc. w ujęciu rdr.

"Dane te nie wyglądają dobrze" - mówi Warren Patterson, szef strategii towarowej w ING Groep NV.

"To tylko wzmacnia obawy inwestorów dotyczące popytu, które od jakiegoś czasu utrzymują się na rynkach ropy" - dodaje.

"Do tego biorąc pod uwagę fakt, że Chiny miały w tym roku stanowić prawie 60 proc. wzrostu globalnego popytu na ropę, niepokój nie zniknie w najbliższym czasie" - ostrzega.

Tymczasem w USA odnotowano niespodziewany wzrost zapasów ropy.

Zapasy ropy naftowej w ubiegłym tygodniu wzrosły o 1,357 mln baryłek, czyli o 0,3 proc., do 430,7 mln baryłek - podał w najnowszym raporcie amerykański Departament Energii (DoE).

Zapasy benzyny spadły jednak w tym czasie o 2,894 mln baryłek, czyli o 1,3 proc., do 222,2 mln baryłek.

Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, również spadły - o 1,673 mln baryłek, czyli o 1,3 proc., do 126,1 mln baryłek - podał DoE.

(PAP Biznes)

aj/

udostępnij: