Przejdź do treści

udostępnij:

DZIEŃ NA GPW: Spadki lekko pogłębiły się; na rynkach nerwowość w oczekiwaniu na raport Nvidii

Skala spadków na GPW lekko powiększyła się i WIG20 zniżkuje o ok. 0,8 proc. Indeksowi najbardziej ciążą: KGHM i Dino, a przeciwwagą jest wzrost mBanku. Kurs Eurocash, idzie w dół o 6,6 proc. Zdaniem analityków, na rynkach panuje nerwowość przed publikacją wyników Nvidii, które mogą nie spełnić oczekiwań inwestorów, a w konsekwencji wywołać spadki na giełdach.

Ok. godz. 15:15 WIG20 spada o 0,4 proc. do 2.386,08 pkt. WIG idzie w dół o 0,37 proc. do 83.820,29 pkt., mWIG40 traci 0,27 proc. i wynosi 6.220,99 pkt., a sWIG80 zniżkuje o 0,14 proc. do 24.278,68 pkt.

"Widać, że zaczyna panować lekki niepokój, prawdopodobnie przed wynikami Nvidii. Wydaje się, że poprzeczka postawiona jest bardzo wysoko. Zakładamy, że aby zrealizował się scenariusz optymistyczny, przychody Nvidii w drugim kwartale musiałyby wynieść ok. 30 mld USD, a prognoza na trzeci kwartał musiałaby zakładać wzrost o 80 proc. rok do roku" - powiedział PAP Kamil Cisowski, dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego Domu Inwestycyjnego Xelion.

Jego zdaniem, nerwowość przed publikacją wyników Nvidii nie tłumaczy do końca zachowania warszawskiej giełdy, która jest wyraźnie słaba na tle Europy.

"Warszawa nie radzi sobie dobrze w sytuacji, kiedy na rynkach walutowych dochodzi do większych ruchów. Dzisiaj, po przebiciu na eurodolarze poziomu 1,12, euro wyraźnie się osłabia, a wraz z euro także złoty" - powiedział.

"Dużym obciążeniem dla WIG20 jest dzisiaj KGHM, po słabej sesji chińskiej, która wpłynęła na rynek miedzi. Trochę waży też Dino, które wcześniej lekko odreagowało słabe wyniki, jednak widać, że korekta wzrostowa na kursie spółki dobiega końca" - dodał.

Zdaniem Kamila Cisowskiego, wyniki Nvidii mogą nie okazać się tak dobre, jak oczekują analitycy, co może wywołać spadki na giełdach.

"Niestety obawiamy się, że wyniki Nvidii nie zachwycą rynku. Zmienność implikowana przez rynek opcji jest bardzo duża. Opcje w tym momencie sugerują, że po publikacji będziemy mieli do czynienia z niemal 10-procentowym ruchem in plus lub in minus. Nie musi to okazać się prawdą, natomiast wyższe prawdopodobieństwo przypisujemy temu, że będzie to ruch spadkowy" - powiedział.

"Ostatnio obserwujemy marazm na GPW, widać spadek obrotów, brak presji popytowej, ale mimo to zakładamy, że Polska nie będzie wyglądała dłużej tak źle na tle reszty świata jak w lipcu i na początku sierpnia" - dodał.

W środę po południu traci ponad połowa spółek notowanych w WIG20.

Najmocniej spada KGHM (-3,3 proc.). Kurs spółki jest pod dużym wpływem zmian cen miedzi. W środę na giełdzie LME w Londynie miedź tanieje o ok. 1,77 proc., do 9.258,5 USD/t.

Na warszawskiej giełdzie wśród liderów spadków znajduje się Dino (-1,85 proc.). We wtorek i w poniedziałek kurs spółki wzrósł łącznie o ok. 5,6 proc., nadrabiając dużą stratę z poprzedniego tygodnia.

O 2,9 proc. przecenione są papiery Pepco. To kolejna sesja ze sporym spadkiem, we wtorek kurs Pepco obniżył się o 2,64 proc.

Kruk, który we wtorek po sesji opublikował raport za I półrocze 2024 r., zniżkuje o 1,5 proc.

Zysk netto grupy w I półroczu 2024 r. wyniósł 602,9 mln zł wobec 528,4 mln zł rok wcześniej, a EBITDA gotówkowa wyniosła 1.191 mln zł, co oznacza wzrost o 11 proc. rdr. Wyniki są zgodne z wcześniejszymi szacunkami. Prezes spółki Piotr Krupa uważa, że Kruk może w ciągu najbliższych 4-5 lat podwoić swoją wielkość i zwiększyć wartość inwestycji w portfele wierzytelności do ponad 30 mld zł.

Liderem wzrostów wśród blue chipów jest mBank (+0,9 proc.). Wśród pozostałych banków grupowanych w WIG20 zyskuje jeszcze Alior (+0,3 proc.). Santander radzi sobie lepiej od indeksu, natomiast PKO BP i Pekao tracą 0,8-0,9 proc.

Spada większość z dużych banków notowanych poza WIG20. W efekcie branżowy indeks WIG Banki idzie w dół o 0,6 proc.

Drugą po mBanku najsilniejszą spółką wśród blue chipów jest Orange (+0,6 proc.), który zyskuje szósty raz z rzędu, a na pięciu poprzednich sesjach jego akcje zdrożały łącznie o 6,9 proc.

Pomiędzy zakończeniem wtorkowej sesji a początkiem środowych notowań kilka spółek notowanych w mWIG40 opublikowało wyniki za drugi kwartał 2024 r.

Wśród nich jest Eurocash, który podał, że zysk EBITDA grupy w drugim kwartale 2024 roku wyniósł 225,7 mln zł wobec 268,9 mln zł zysku rok wcześniej. Konsensus PAP zakładał 244,7 mln zł zysku EBITDA. Prezes spółki Paweł Surówka poinformował, że Eurocash chce jak najszybciej wrócić do poprawy wyników w kolejnych kwartałach mimo niełatwego otoczenia rynkowego, ale trudno może być poprawić rdr wyniki całego roku.

Kurs Eurocash spadał rano o ok. 5 proc., a obecnie zniżka wynosi ok. 6,6 proc.

Z kolei Asseco Poland poinformowało, że zysk netto j.d. w II kwartale 2024 roku wyniósł 110 mln zł wobec 122,3 mln zł rok wcześniej. Konsensus PAP Biznes przewidywał 102,4 mln zł zysku netto. Jak poinformowali przedstawiciele spółki na konferencji, Asseco Poland optymistycznie patrzy na drugą połowę roku, zwłaszcza biorąc pod uwagę backlog.

Asseco Poland rośnie o 1,6 proc.

W trakcie sesji prezes Ryvu Therapeutics Paweł Przewięźlikowski ocenił, że spółka ma spore szanse potwierdzić skuteczność RVU120 w co najmniej jednym wskazaniu w badaniu klinicznym.

Ryvu Therapeutics idzie w górę o 3 proc.

Z kolei Aplisens przewiduje, że EBITDA grupy w drugim półroczu 2024 roku nie będzie gorsza niż w pierwszym półroczu tego roku, gdy wyniosła 20,1 mln zł.

Kurs spółki zniżkuje o 1,4 proc.

Enter Air podpisał umowę charteru z Itaka Fly na sezon Lato 2025 oraz Zima 2025/26 o wartości 75,9 mln USD, co stanowi równowartość ok. 292,5 mln zł.

Akcje Enter Air drożeją o 3,1 proc. (PAP Biznes)

pam/ gor/

udostępnij: