Wyższy deficyt fiskalny nie zmieni sytuacji w kwestii obniżek stóp przez RPP - mBank (opinia)
Wyższy deficyt nie będzie elementem zmieniającym reguły gry w kwestii obniżek stóp procentowych w Polsce, a RPP ostatecznie będzie skupiać się na wzroście płac, ale też jednostkowych kosztów pracy - oceniają ekonomiści mBanku.
"W komunikacie obyło się bez zmian na dwóch płaszczyznach. Po pierwsze, w ostatnim czasie ukazała się bardziej gołębia wypowiedź prezesa Glapińskiego, która mogła świadczyć o potencjalnym zmiękczeniu retoryki całej Rady (kwestia potencjalnych obniżek stóp w 2025, a nie dopiero 2026 roku). Tak się jednak nie stało, w komunikacie próżno szukać takich wzmianek. Po drugie, poniekąd dla równowagi, komunikat nie zaakcentował mocniej ryzyka związanego z polityką fiskalną i wyższym (w porównaniu do Wieloletniego Planu Finansowego Państwa) prognozowanym przez MF deficytem budżetowym w przyszłym roku. Powtórzono jedynie, iż działania w tym zakresie będą miały wpływ na kształtowanie się inflacji w średnim okresie" - napisano w czwartkowym komentarzu mBanku do środowej decyzji RPP.
"Tym samym komunikat nieco zbalansował z jednej strony lekki zwrot komunikacji prezesa, a z drugiej strony zaskoczenie wyższym deficytem budżetowym. Być może więcej światła na sprawę rzuci dzisiejsza konferencja prasowa prezesa Glapińskiego. Na ten moment wygląda na to, że wydarzenia z ostatnich dni niespecjalnie wpłynęły na ogół Rady. Spodziewamy się, że wyższy deficyt nie będzie elementem zmieniającym reguły gry w kwestii obniżek kosztu pieniądza. Ostatecznie RPP będzie skupiać się na wzroście płac, ale też jednostkowych kosztów pracy, których wyraźniejsza (oczekiwana) normalizacja w przyszłym roku powinna przechylić szalę za obniżką stóp w okolicy połowy 2025 r." - dodano.
RPP utrzymała na wrześniowym posiedzeniu stopy procentowe na niezmienionym poziomie, referencyjna wynosi 5,75 proc., niezmiennie od października 2024 r.
W czwartek o godz. 15.00 rozpocznie się konferencja prezesa NBP Adama Glapińskiego. (PAP Biznes)
tus/ osz/