Przejdź do treści

udostępnij:

DZIEŃ NA GPW: Główne indeksy przeważnie na minusach; najsłabszy sektor bankowy

Wtorkowe notowania na warszawskim parkiecie przebiegają w spokojnej atmosferze mimo, że główne indeksy przeważnie znajdują się na minusach. Najgorzej radzi sobie sektor bankowy, w którym Pekao spada o 2,9 proc. i jest najsłabszą spółką w WIG20. Poprawił się sentyment wokół spółek energetycznych.

Wtorkowa sesja na GPW rozpoczęła się pozytywnie, jednak po pierwszej godzinie notowań indeksy zaczęły spadać. Ok. godz. 15:50 WIG20 spada o 0,9 proc. do 2.310,01 pkt. WIG idzie w dół o 0,75 proc. do 81.355,84 pkt., mWIG40 traci 0,49 proc. i wynosi 6.037,09 pkt., a sWIG80 rośnie o 0,01 proc. do 24.092,35 pkt.

"Dzisiejsza sesja jest spokojna. Początek był dosyć dobry, potem przyszła fala spadkowa, którą można wiązać z pogorszeniem nastrojów na indeksach zagranicznych. Spadliśmy jednak mocniej niżby to wynikało z notowań kontraktów na indeksy amerykańskie" - powiedział PAP Mateusz Chrzanowski, analityk Noble Securities.

"Nasza wrażliwość na spadki na rynkach bazowych w ostatnim czasie jest większa i jest to jeden z powodów do ostrożności. Cykl koniunkturalny nie do końca nam sprzyja, bo wchodzimy w fazę obniżek stóp procentowych" - dodał.

Jego zdaniem, oczekiwane obniżki stóp procentowych nie będą sprzyjały notowaniom polskich banków.

"Mamy dużą reprezentację banków w indeksie WIG20, tymczasem okres obniżek stóp procentowych nie jest dla banków najkorzystniejszy. Oczywiście jeśli gospodarka będzie utrzymywać aktywność, wzrost wolumenów będzie amortyzował spadek wyniku odsetkowego. Gdyby się jednak okazało, że wraz z obniżkami stóp procentowych nadchodzi spowolnienie w gospodarcze, banki byłyby pod dużą presją" - powiedział Mateusz Chrzanowski.

"Historycznie, kiedy Fed zaczynał obniżki, reakcja rynku akcji była uzależniona od tego, jak radziła sobie gospodarka. Jeśli była recesja lub spowolnienie, to obniżki stóp procentowych powodowały mocne przeceny. Jeśli gospodarka była w dobrej kondycji, to również amerykańskie indeksy notowały dobry okres. Pozostaje nam więc patrzeć na dane, czy to z naszego rynku, czy amerykańskiego" - dodał.

Jego zdaniem, w przypadku Polski prognozy PKB na przyszły rok są dobre, jednak niepokojące może być zjawisko spadku zatrudnienia w ostatnich miesiącach.

"W sezonie letnim zatrudnienie rośnie, natomiast tym razem już mamy za sobą dwa miesiące, kiedy zatrudnienie malało. Jeżeli nie jest to jednorazowa anomalia, tylko objaw słabości rynku pracy, to może pojawić się negatywne zaskoczenie. Niektórzy wskazują, że jeśli trzeci miesiąc pod rząd pokaże podobną tendencję, wtedy można będzie powiedzieć, że jest to czynnik wyprzedzający, a nie błąd statystyczny" - powiedział Mateusz Chrzanowski.

Jak ocenia, rynki czekają obecnie na środowe dane dotyczące inflacji konsumenckiej w Stanach Zjednoczonych za sierpień i do tego czasu nastroje na rynkach powinny być spokojne.

We wtorek, wśród blue chipów najmocniej rośnie kurs Kęt, który idzie do góry o 1 proc., po trzech z rzędu spadkowych sesjach, na których spółka straciła łącznie 4,61 proc.

Rośnie także Dino (+0,3 proc.). Spółka idzie do góry drugi raz z kolei po tym, jak przełamała długi ciąg zniżek. Od 28 sierpnia do 6 września spółka nie wzrosła ani razu, a raz zakończyła dzień bez zmiany kursu. W efekcie, w tym okresie wartość akcji Dino zmniejszyła się o ok. 6,5 proc.

Pepco zyskuje 0,35 proc. Na pięć ostatnich pełnych sesji akcje spółki straciły na wartości ponad 7 proc.

Z kolei o 1,6 proc. zniżkuje JSW, której akcje straciły na dwóch poprzednich sesjach łącznie ok. 9,8 proc.

Ponownie traci CD Projekt (-2,2 proc.) i jest to czwarta z rzędu obniżka ceny akcji tej spółki. Natomiast na sześć poprzednich sesji kurs CD Projektu wzrósł tylko raz, w efekcie w okresie od 2 września do 9 września akcje spółki staniały o 9,55 proc.

Analityczka Wood & Company Maria Mickiewicz obniżyła rekomendację dla akcji CD Projektu do "sprzedaj" z "trzymaj". Cena docelowa została ustalona na 157 zł, co oznacza 5,5-proc. potencjał spadku od ostatniej ceny.

We wtorek spadają wszystkie banki notowane w WIG20. Najsłabszy jest Pekao, który zniżkuje o 2,9 proc. Alior traci 1,5 proc., mBank idzie w dół o 1,1 proc., a PKO BP o 0,8 proc. Z kolei Santander spada o 0,4 proc.

Zniżkują także kursy banków notowanych wśród średnich spółek. Akcje BNP Paribas Bank Polska, Handlowego, ING oraz Millennium tracą od 0,9 proc. do 1,7 proc.

W efekcie, branżowy indeks WIG Banki jest we wtorek najsłabszy wśród wskaźników sektorowych i spada o 1,3 proc., do 12.735,76 pkt.

Poprawił się, wobec początku sesji, sentyment do sektora energetycznego. Obecnie wśród największych spółek z tego segmentu spada tylko PGE (-1 proc.). Enea rośnie o 2,2 proc. a kurs Tauronu nie zmienia się. Polenergia zyskuje 0,6 proc.

PGE spadał wcześniej przez dwie kolejne sesje, tracąc w tym czasie ok. 3,7 proc. Enea traciła przez cztery dni z rzędu, łącznie 8,21 proc., a Tauron szedł w dół pięć razy, w efekcie czego jego akcje staniały o 10,62 proc.

Polenergia podała w tracie sesji, że ma umowę programową z Pekao, mBankiem i Santanderem, dotyczącą programu emisji zielonych obligacji o łącznej wartości nominalnej do 1 mld zł.

We wtorek najsilniejszym subindeksem na GPW jest WIG-Media (+3,4 proc.), do czego przyczynia się ok. 4-procentowy wzrost kursu Wirtualnej Polski. Spółka odrabia poniedziałkowe straty, kiedy to jej akcje straciły na wartości ok. 3,9 proc., z 95 zł do 91,3 zł. Obecnie walory Wirtualnej Polski kosztują 95,3 zł.

Wirtualna Polska jest drugą najsilniejszą spółką w indeksie mWIG40. Liderem jest 11 bit studios (+4,95 proc.). Natomiast trzecią pod względem skali wzrostu jest Grupa Azoty (+3,3 proc., 16,7 zł). Spółka nadrabia część strat z pięciu poprzednich sesji, podczas których jej kurs obniżył się o 12,8 proc. Spadek kursu Grupy Azoty rozpoczął się z poziomu 18,49 zł za akcję.

Zmiennie zachowuje się kurs Mabionu, który początkowo rósł o ponad 3 proc., a obecnie zniżkuje o ponad 1 proc.

Mabion podał przed sesją wyniki za drugi kwartał 2024 r. Zysk netto j.d. Mabionu wyniósł 10,3 mln zł, w porównaniu do 5 mln zł konsensusu.

W trakcie sesji zarząd spółki poinformował, że skala przychodów Mabionu w II półr. 2024 r. może być niższa od tej z I półr., ale perspektywa 150-200 mln zł w następnym roku nadal jest w zasięgu spółki. W ocenie spółki, na pozyskanie nowych klientów potrzeba więcej czasu. W przypadku zapotrzebowania na środki spółka zakłada finansowanie długiem.

Z kolei Ambra poinformowała, że zysk netto j.d. w roku obrotowym 2023/24 wyniósł 55,1 mln zł, w porównaniu do 61,5 mln zł przed rokiem. EBIT spadł do 95,8 mln zł z 99,8 mln zł w roku 2022/2023, a przychody wzrosły o 4,3 proc. rdr do 913,8 mln zł. Ambra planuje zwiększenie średniorocznego poziomu inwestycji.

Ambra zwyżkuje o 5,4 proc. i jest drugą najsilniejszą spółką na szerokim rynku GPW. (PAP Biznes)

pam/ ana/

udostępnij: