Wittchen planuje optymalizacje kosztów logistyki w II półroczu '24
Wittchen chce zoptymalizować koszty logistyki w II półroczu 2024 r. - poinformowali przedstawiciele spółki na konferencji prasowej. Wittchen planuje zakończenie inwestycji w centrum logistycznym w Palmirach na przełomie 2024 i 2025 r.
"W II połowie roku chcemy być konsekwentni w działaniach. Nie jest tak jakby się nam marzyło, ale nie żyjemy w próżni - rzeczy, które dzieją się na całym świecie, w Europie, kryzysy, agresja ekspansji chińskiej, pojawiają się chińskie platformy sprzedażowe, dostawcy chińscy robią wszystko, żeby konsumować jak najwięcej tortu rynkowego" - powiedział prezes Jędrzej Wittchen.
"Chcemy za wszelką cenę realizować aktywną sprzedaż, sprzedawać jak najwięcej nie tylko w Polsce, ale też na rynkach zagranicznych. Optymalizujemy koszty, szukamy rozwiązań systemowych (...). Staramy się współpracować z najlepszymi doradcami i firmami, które wspierają nas w sprzedażach zagranicznych" - dodał.
Spółka wskazała w prezentacji, że w II połowie roku chce zoptymalizwoać koszty logistyki i poprawić efektywność sieci sprzedaży i współpracy z marketplace'ami.
W II kwartale marża brutto na sprzedaży wyniosła 62,1 proc. Oznacza to spadek marży brutto o 1,5 pkt. proc. rdr.
"Kursy wpływają na marże brutto w nieznaczący sposób, ponieważ kupujemy za granicą (...). Prawda jest taka, że na ten spadek wpłynęło wszystko po trochu. Konkurencja powoduje, że nasze ceny sprzedaży nie mogą iść w górę i to jest kluczowa przyczyna" - powiedział Dariusz Kormański, dyrektor ds. finansowych i relacji inwestorskich.
Jak podano, Wittchen zmodernizuje i rozbuduje własne centrum logistyczne w Palmirach koło Warszawy. Obecne dwie hale magazynowe zostaną uzupełnione o trzeci budynek, zaś wyposażenie hali nr 1 zostanie w dużym stopniu zautomatyzowane. Na przełomie 2024 i 2025 r. planowne jest zakończenie prac projektowych i przygotowawczych. Rozpoczęcie budowy hali magazynowej zaplanowane jest obecnie na 2025 rok.
"Musimy dostosować inwestycję również do decyzji środowiskowych. (...) Wszystkie szczegóły techniczne będą wiadome na początku przyszłego roku, gdy będziemy mieli komplet dokumentacji" - powiedział Dariusz Kormański.
Dyrektor wskazał, że Wittchen posiada zapasy, które zabezpieczają sprzedaż w przód.
Jak wskazał prezes cytowany w komunikacie prasowym, konsumenci wciąż są bardzo ostrożni, jeżeli chodzi o wydatki, co potwierdzają raportowane przez GUS niskie odczyty dotyczące sprzedaży detalicznej w kategorii: tekstylia, odzież i obuwie. Grupa obserwuje również wyraźne schłodzenie koniunktury w Niemczech, które są dla nich jednym z kluczowych rynków zagranicznych.
"Grupa notuje rosnący udział przychodów ze sprzedaży w sieci stacjonarnej, gdzie klienci w mniejszym stopniu są wrażliwi na cenę, która w przypadku zakupów online często przesądza o zakupie" - powiedział.
W pierwszym półroczu grupa kontynuowała inwestycje w rozwój sprzedaży za granicą, zarówno online, jak i w sieci stacjonarnej. Uruchomiła salony w Niemczech, Austrii i Rumunii.
Grupa chce także uruchomić własny e-sklep w Słowacji. Na koniec drugiego kwartału produkty marki Wittchen były oferowane w 24 krajach Europy, za pośrednictwem 7 własnych e-sklepów oraz 46 platform marketplace.
W drugim kwartale 2024 r. grupa Wittchen osiągnęła 112,8 mln zł przychodów, co oznacza wzrost o ponad 2 proc. rdr. Wypracowany w tym okresie zysk operacyjny wyniósł 16,5 mln zł (+4,8 proc. rdr), a wynik EBITDA sięgnął 24,4 mln zł (+6,7 proc. rdr).
Zdecydowaną większość przychodów grupy (ok. 83 proc.) stanowi sprzedaż krajowa, która w drugim kwartale zwiększyła się o ponad 6 proc. rdr do ponad 93 mln zł, głównie dzięki wzrostowi w segmencie klientów biznesowych.
Wskazano, że wzrost ten z nawiązką skompensował niższą sprzedaż na rynkach zagranicznych, na co wpłynęło pogorszenie koniunktury w Niemczech oraz umocnienie się złotego wobec euro (negatywny wpływ na poziom sprzedaży wyrażonej w polskiej walucie).
(PAP Biznes), #WTNalk/ asa/