Na razie Polska radzi sobie i nie ma potrzeby korzystania z pomocy międzynarodowej - poinformował premier Donald Tusk podczas związanego z powodzią spotkania sztabu kryzysowego.
"Na razie radzimy sobie i nie ma potrzeby korzystania z pomocy międzynarodowej, ale jeśli by się okazało, że może zaistnieć potrzeba jakiejś specyficznej pomocy (...), to proszę natychmiast dawać znać" - zwrócił się do sztabu Tusk.
Zastrzegł jednocześnie, że nie chodzi tu o pomoc finansową, ale o pomoc w zakresie unijnego mechanizmu pomocowego Civil Protection Mechanism, gdzie można aplikować o pomoc w sprzęcie, w ludziach. Jak zaznaczył, informacje o ewentualnych potrzebach kompletuje minister ds. europejskich Adam Szłapka.
"Ja w rozmowie z szefową KE zostawię to jako kwestię otwartą (pomoc z Civil Protection Mechanism - PAP), jeszcze nie będę tego precyzował, ale uprzedzę ją, że ewentualne potrzeby będą zgłaszane" - dodał premier.
Wcześniej informował, że z szefową KE Ursulą von der Leyen będzie rozmawiać w okolicach godz. 17. w sprawie mechanizmu pomocy dla krajów ogarniętych powodzią. (PAP Biznes)
jz/ mja/ pdo/ osz/