DZIEŃ NA RYNKACH: Giełdy w USA odrabiały straty po poniedziałkowej przecenie
Wtorkowa sesja na Wall Street przyniosła odreagowanie po mocnej przecenie głównych indeksów poprzedniego dnia. Powodem poprawy nastrojów wśród inwestorów były spadki na rynku ropy naftowej po mocnych wzrostach w ostatnich dniach.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,30 proc., do 42.080,37 pkt.
S&P 500 na koniec dnia wzrósł o 0,97 proc. i wyniósł 5.751,13 pkt.
Nasdaq Composite zwyżkował o 1,45 proc. do poziomu 18.182,92 pkt.
Indeks spółek o średniej kapitalizacji Russell 2000 rośnie o 0,11 proc. do 2.195,51 pkt.
Wskaźnik zmienności VIX spada o 5,39 proc., do 21,42 pkt.
„Wczoraj widzieliśmy silną wyprzedaż, więc naturalne, że widzimy lekkie odbicie, szczególnie, że dzisiaj mamy próżnię w kwestii nowych danych. Jesteśmy w stanie spokoju przed pracowitym końcem tygodnia. Jeśli w czwartek otrzymamy odczyt inflacji wyższy niż oczekiwano, może to dość szybko wytrącić rynki z równowagi” — powiedziała Fiona Cincotta, starsza analityczka rynkowa w City Index.
W tym tygodniu rozpoczyna się sezon wyników finansowych za III kw. spółek z indeksu S&P 500. W piątek przed sesją swoje raporty opublikują min. JPMorgan, Wells Fargo i BlackRock.
Oczekuje się, że S&P 500 odnotuje wzrost zysków na akcję rok do roku o 3,2 proc. w trzecim kwartale. Według Sama Stovalla, głównego stratega inwestycyjnego w CFRA Research zyski odnotuje sześć z jedenastu sektorów indeksu.
Gubernatorka Fed Adriana Kugler powiedziała we wtorek, że popiera dalsze obniżki stóp procentowych, jeśli inflacja będzie nadal spadać tak, jak się spodziewa.
Według narzędzia FedWatch firmy CME inwestorzy wyceniają 89-proc. prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych o 25 pb. na posiedzeniu Fedu w listopadzie.
Kontrakty terminowe na ropę naftową spadły we wtorek o prawie 5 proc., ale inwestorzy cały czas spodziewają się odwetu Izraela na ataki rakietowe Iranu, a także obserwują wysiłki USA mające na celu zapobieżenie szerszemu konfliktowi regionalnemu.
Spadek cen ropy wywarł presję na akcje spółek energetycznych. Indeks S&P spółek tego sektora spadł o prawie 3 proc., podczas gdy spółki Marathon Petroleum i Valero Energy straciły po co najmniej 4 proc.
"Wojna wydaje się być na pierwszym planie w umysłach wszystkich" – powiedział Robert Pavlik, starszy menedżer portfela w Dakota Wealth Management.
"Szerszy obraz to wybory i istnieje wiele niepewności związanych z podatkami i tym, jak potencjalnie wpłyną one na zyski w przyszłości" - dodał.
Akcje spółek technologicznych wzrosły we wtorek, a Nvidia i Broadcom wzrosły odpowiednio o 3 i 2 proc. Meta Platforms, Tesla i Microsoft wzrosły po co najmniej 1 proc., podczas gdy Palo Alto Networks zyskało 5 proc.
Akcje PepsiCo. wzrosły prawie 3 proc. w reacji na publikację lepszych od oczekiwań wyników kwartalnych. Bazowy zysk na akcję PepsiCo. w trzecim kwartale wyniósł 2,31 USD, a analitycy oczekiwali 2,29 USD zysku na akcję. Przychody spółki wyniosły 23,32 mld USD, wobec oczekiwanych 23,9 mld USD.
Początek nowego miesiąca zapoczątkował atak zmienności w związku z rosnącymi obawami o eskalację konfliktu na Bliskim Wschodzie. Rosnące rentowności obligacji również odbiły się na rynku, przy czym rentowność 10-letnich papierów osiągnęła we wtorek najwyższy poziom od 1 sierpnia.
Ponadto rynki liczyły na pewne wskazówki dotyczące wielkości bodźców fiskalnych w Chinach.
"Prawdopodobnie zobaczymy konsolidację na rynku i przetrawienie tego, co już zostało ogłoszone. Te środki są znaczące, ale niewystarczające, aby zaspokoić wygórowane oczekiwania” — powiedział Rong Ren Goh, zarządzający portfelem w Eastspring Investments.
Podczas wtorkowego briefingu chińscy przedstawiciele Narodowej Komisji Rozwoju i Reform wskazali, że są pewni osiągnięcia przez Chiny celów gospodarczych w tym roku i obiecali dalsze wsparcie wzrostu gospodarczego, chociaż powstrzymali się od podania nowych działań stymulujących gospodarkę, a to rozczarowało uczestników rynku.
Inwestorzy analizują też możliwe roztrzygnięcia w listopadowych wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych.
Kandydatka Demokratów Kamala Harris prowadzi trzema punktami procentowymi nad republikaninem Donaldem Trumpem - wynika z opublikowanych we wtorek sondaży wyborczych agencji Reutera i dziennika "New York Times". Przewaga ta - jak zauważają eksperci - mieści się w granicy błędu statystycznego.
Według sondażu przeprowadzonego na zlecenie Reutersa Harris wyprzedza Trumpa stosunkiem głosów 46 proc. do 43 proc., zaś w ogłoszonym na łamach "New York Timesa" – odpowiednio 49 proc. do 46 proc. Obie redakcje zaznaczają, że przewaga między kandydatami maleje – we wrześniowym sondażu wynosiła sześć punktów procentowych.
Jak zaznacza Reuters zmiany preferencji wyborców mogą wynikać ze skuteczności kampanii wyborczej Trumpa, która w ostatnim czasie skupia się na temacie imigrantów i skali przestępczości. Ok. 53 proc. respondentów zgodziło się ze stwierdzeniem, że „imigranci, którzy przebywają w kraju nielegalnie, stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego”, wobec 41 proc., którzy się z tym nie zgodzili. W porównaniu z majowym sondażem wyborcy stali się bardziej podzielenie w tej kwestii – wówczas pozytywną odpowiedź udzieliło 45 proc. a negatywną 46 proc.
Deficyt handlowy Stanów Zjednoczonych w sierpniu wyniósł 70,4 mld USD wobec 78,9 mld USD deficytu miesiąc wcześniej, po korekcie z -78,8 mld USD. Analitycy spodziewali się deficytu na poziomie 70,1 mld USD.
W USA wskaźnik optymizmu wśród drobnych przedsiębiorców wzrósł we wrześniu do 91,5 pkt. z 91,2 pkt. miesiąc wcześniej - poinformowała Krajowa Federacja Niezależnej Przedsiębiorczości (NFIB). Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 92 pkt.
Na rynku ropy kontrakty na WTI na listopad zniżkują o 4,21 proc. do 73,89 USD za baryłkę, a listopadowe futures na Brent spadają o 4,20 proc. do 77,52 USD/b.
(PAP Biznes)
pr/