Przejdź do treści

udostępnij:

DZIEŃ NA RYNKACH: Wzrosty na Wall Street na początku tygodnia

Poniedziałkowa sesja na Wall Street zakończyła się wzrostami głównych indeksów. Na pierwszej w skróconym świątecznym tygodniu sesji dobrze radziły sobie spółki technologiczne, a inwestorzy analizowali m.in. słabsze od oczekiwań dane.

Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,16 proc., do 42.906,95 pkt.

S&P 500 na koniec dnia wzrósł o 0,73 proc. i wyniósł 5.974,07 pkt.

Nasdaq Composite zwyżkował o 0,98 proc. do 19.764,88 pkt.

Indeks spółek o średniej kapitalizacji Russell 2000 spada o 0,21 proc. do 2.237,56 pkt.

Wskaźnik zmienności VIX spada o 8,55 proc. do 16,79 pkt.

Na nastroje inwestorów w trakcie sesji wpływały słabsze od oczekiwań dane ekonomiczne.

Indeks zaufania konsumentów - Conference Board za XII spadł do 104,7, najniższego poziomu od września. Natomiast zamówienia na dobra trwałe spadły w listopadzie o 1,1 proc., notując największy spadek miesięczny od czerwca.

Rynki mają za sobą burzliwy tydzień – Dow spadł w środę o 1100 punktów i odnotował 10-dniową spadkową passę, najdłuższą od 1974 roku, po tym jak Fed zasygnalizował mniejszą od oczekiwań liczbę obniżek stóp proc. w 2025 r. Część strat na koniec tygodnia pomogły odrobić dane o inflacji.

W okresie świątecznym oczekiwane są mniejsze wolumeny obrotu. Amerykańskie giełdy zamkną się wcześnie we wtorek, a w środę całkowicie na święta Bożego Narodzenia. W świątecznym tygodniu zmienność na rynku może być podwyższona ze względu na ograniczoną płynność.

Analitycy wskazują, że rynki wkroczą w historycznie silny okres dla amerykańskich akcji w przyszłym tygodniu. Według danych godnie Stock Trader's Almanac od 1969 r. ostatnie pięć dni handlowych w roku, w połączeniu z pierwszymi dwoma w kolejnym roku, przyniosło średni wzrost S&P 500 o 1,3 proc. - okres znany jako „rajd Świętego Mikołaja”.

Według Bank of America druga połowa grudnia jest również zazwyczaj drugim najsilniejszym okresem w roku dla akcji amerykańskich, a S&P 500 wzrósł w 83 proc. przypadków w grudniu w latach wyborów prezydenckich.

"Ponieważ główne trendy wzrostowe rynku są nadal nienaruszone, nie rezygnujemy z możliwości pojawienia się Świętego Mikołaja w Broad & Wall w tym roku” — powiedział w notatce Craig Johnson, główny technik rynkowy w Piper Sandler.

Analitycy wskazują swoje typy na 2025 r. – jednym z nich jest Nvidia, której akcje wzrosły w tym roku o 175 proc., a mają - zdaniem analityków - potencjał ok. 30 proc. wzrostu.

Inne spółki, które zdaniem analityków, mogą mocno zyskać to m.in. Diamondback Energy oraz First Solar.

Z kolei spadków analitycy oczekują po Tesli. Dan Levy, analityk Barclays, w nocie do klientów ocenił, że zmiany polityki administracji Trumpa będą prawdopodobnie neutralne lub negatywne dla biznesu Tesli.

Analitycy wskazali również Netflix oraz Broadcom jako spółki, które mogą stracić w 2025 r.

Kongres USA przegłosował prowizorium budżetowe, przedłużające obecny budżet do marca przyszłego roku. Wbrew żądaniom i groźbom prezydenta elekta Donalda Trumpa w ustawie zabrakło zniesienia lub zawieszenia limitu długu.

W poniedziałek ponad 5 proc. zyskały akcje producenta półprzewodników Broadcom. Z kolei Nvidia wzrosła o ponad 3 proc.

Akcje Qualcomm wzrosły o 3,5 proc. po tym, jak ława przysięgłych uznała, że jej procesory są właściwie licencjonowane na mocy umowy z Arm Holdings. Akcje Arm, które może teraz starać się wszcząć nowy proces, spadły o około 4 proc.

Akcje Rumble wzrosły o ponad 80 proc. po tym, jak platforma udostępniania wideo poinformowała, że zawarła umowę ws. strategicznej inwestycji w wysokości 775 mln USD od firmy kryptowalutowej Tether.

Notowania Nordstrom straciły 1,5 proc. po informacji, że spółka przejdzie na rynek prywatny.

Kurs Hondy wzrósł o blisko 13 proc. Spółka rozpoczęła rozmowy w sprawie fuzji z innym japońskim producentem samochodów - Nissanem.

Walmart stracił 2 proc. po informacji o pozwie urzędu ochrony konsumentów w związku z praktykami płatniczymi.

Na rynku ropy kontrakty na WTI na styczeń zwyżkują o 0,01 proc. do 69,47 USD za baryłkę, a lutowe futures na Brent spadają o 0,11 proc. do 72,86 USD/b.

(PAP Biznes)

kek/ doa/

udostępnij: