DZIEŃ NA RYNKACH: Spadki na Wall Street, zapowiedzi ceł na samochody ciągną giełdy w dół
Czwartkowa sesja na Wall Street zakończyła się spadkami głównych indeksów. Akcje szły w dół, ponieważ inwestorzy rozważali najnowsze wiadomości związane z cłami zapowiadanymi przez prezydenta Donalda Trumpa, w tym z cłami wymierzonymi w zagranicznych producentów samochodów.
Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 0,37 proc., do 42.299,70 pkt.
S&P 500 na koniec dnia spadł o 0,33 proc. i wyniósł 5.693,31 pkt.
Nasdaq Composite zniżkował o 0,53 proc. do 17.804,03 pkt.
Indeks spółek o średniej kapitalizacji Russell 2000 traci 0,36 proc. i wynosi 2.066,19 pkt.
Wskaźnik zmienności VIX rośnie o 1,91 proc. do 18,68 pkt.
W komunikacie w środę prezydent USA Donald Trump przedstawił swój plan wprowadzenia 25-proc. ceł na importowane samochody i lekkie ciężarówki, które wejdą w życie w 2 kwietnia, podczas gdy cła na części samochodowe mają zacząć obowiązywać od 3 maja.
Cła USA mają wejść w życie 2 kwietnia razem z "cłami wzajemnymi", mającymi w teorii wyrównać stawki celne ze stawkami stosowanymi przez inne państwa.
Donald Trump zapowiedział, że cła są "na stałe" i nie będzie z nich żadnych wyłączeń oraz że wkrótce nałoży również kolejne cła na import leków i drewna.
Prezydent USA zagroził też, że nałoży dodatkowe cła na import z UE i Kanady, jeśli uzna, że koordynują działania na szkodę jego kraju w odpowiedzi na rozpoczętą przez Waszyngton wojnę handlową.
Niestabilna polityka handlowa Trumpa wywołała niepewność wśród inwestorów, którzy obawiają się, że nie tylko może zakłócić łańcuchy dostaw i ograniczyć inwestycje, ale także zwiększyć presję inflacyjną i zaszkodzić globalnemu wzrostowi gospodarczemu.
„Nałożenie ceł nie doprowadzi do zwiększenia liczby miejsc pracy ani wyższych płac. Będzie to prowadzić z kolei do spowolnienia w sprzedaży, wyższych kosztów kredytu i potencjalnych zwolnień grupowych, czyli dokładnie tego, czego krucha gospodarka nie potrzebuje. Cła nie sprowadzą producentów samochodów do USA. Spowodują wzrost cen, pogorszenie relacji i odwrócenie globalnej pozycji Ameryki” — powiedział Nigel Green, dyrektor generalny globalnej firmy doradztwa finansowego deVere Group.
„Największym zmartwieniem jest to, że cła te nie tylko będą destrukcyjne i szkodliwe dla gospodarki, ale także wskazują, że wstrząsy w handlu światowym administracji Trumpa niekoniecznie zakończą się ogłoszeniem wzajemnych ceł w przyszłym tygodniu 2 kwietnia, jak wcześniej oczekiwano” - powiedział Kyle Rodda, starszy analityk rynku finansowego w Capital.com.
"Jeśli w ciągu najbliższych kilku tygodni będziemy mieli wdrożone ramy handlowe i taryfowe, a firmy i konsumenci będą mogli ponownie zacząć podejmować decyzje z pewną jasnością, możliwe, że to wszystko było krótkoterminowym wydarzeniem i zaczniemy wracać na właściwe tory" – powiedział Sameer Samana, starszy strateg ds. rynków globalnych w Wells Fargo Investment Institute.
W czwartek inwestorzy otrzymali sporą porcję najnowszych danych makro z amerykańskiej gospodarki.
Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA wyniosła 224 tys. Ekonomiści spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 225 tys. wobec 225 tys. poprzednio, po korekcie z 223 tys.
Liczba bezrobotnych kontynuujących pobieranie zasiłku wyniosła zaś 1,856 mln w tygodniu, który skończył się 15 marca. Analitycy oczekiwali 1,89 mln wobec zanotowanych poprzednio 1,881 mln, po korekcie z 1,892 mln.
Zapasy amerykańskich hurtowników w lutym wzrosły o 0,3 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca - poinformował we wstępnym odczycie Departament Handlu USA. Oczekiwano +0,7 proc. Miesiąc wcześniej zapasy wzrosły o 0,8 proc.
Produkt Krajowy Brutto USA w czwartym kwartale wzrósł o 2,4 proc. w ujęciu zanualizowanym (SAAR) kwartał do kwartału - podał Departament Handlu w trzecim, ostatnim wyliczeniu. W II wyliczeniu szacowano 2,3 proc., konsensus wynosił 2,3 proc. W III kw. PKB USA wzrósł o 3,1 proc, a w II kw. 2024 r. PKB wzrósł o 3 proc.
Konsumpcja prywatna wzrosła w IV kw. o 4 proc., wobec 3,7 proc. w poprzednim kwartale. W II wyliczeniu szacowano 4,2 proc.
Bazowy deflator PCE wyniósł w IV kw. w ujęciu zanualizowanym kdk 2,6 proc., wobec II odczytu na poziomie 2,7 proc. i 2,2 proc. w poprzednim kwartale. Deflator PCE to preferowana przez amerykańską Rezerwę Federalną miara inflacji.
Liczba umów na sprzedaż domów podpisanych przez Amerykanów w lutym wzrosła o 2 proc. miesiąc do miesiąca - podało Krajowe Stowarzyszenie Pośredników w Handlu Nieruchomościami (National Association of Realtors). Analitycy z Wall Street spodziewali się, że liczba umów na sprzedaż domów wyniesie +0,9 proc.
Miesiąc wcześniej liczba podpisanych umów na sprzedaż domów (pending home sales) spadła o 4,6 proc. mdm.
Na rynku ropy kontrakty na WTI na kwiecień zwyżkują o 0,23 proc. do 69,81 USD za baryłkę, a kwietniowe futures na Brent rosną o 0,20 proc. do 73,94 USD/b.
(PAP Biznes)
pr/