DZIEŃ NA FX/FI: Złoty i SPW stabilne, rynek czeka na konferencję szefa NBP

W czwartek notowania polskiej waluty i krajowych obligacji pozostają raczej stabilne. Analitycy wskazują, że po szeroko oczekiwanej obniżce stóp przez RPP, rynek czeka na konferencję szefa NBP i wskazówki co do dalszej ścieżki stóp.

"Dziś rano dolar jest nieco słabszy do euro, a złoty nieco mocniejszy. Dziś konferencja prezesa NBP będzie kluczowym wydarzeniem dnia dla krajowego rynku" - napisali w porannym raporcie analitycy Banku Millennium.

Także analitycy PKO BP zaznaczyli, że w czwartek kluczowe przełożenie na notowania złotego będzie miał przekaz płynący z konferencji prezesa NBP.

"Jeśli A. Glapiński zasygnalizuje na niej nadchodząca pauzę w obniżkach stóp procentowych, co mogłoby nieco schłodzić oczekiwania dotyczące tempa i skali tych obniżek w przyszłym roku, to przełożyłoby się pozytywnie na notowania złotego" - napisali w swoim raporcie.

Dodali, że w połączeniu z poprawą globalnych nastrojów inwestycyjnych i wyhamowaniem aprecjacyjnego trendu dolara, mogłoby to - według ich oceny – przełożyć się na spadek kursu EUR/PLN w okolice 4,24 oraz w kierunku wsparcia w pobliżu 3,6750 na USD/PLN.

RYNEK DŁUGU

W opinii analityków PKO BP decyzja RPP miała głównie efekt stabilizujący dla krajowych SPW, wspiera obecne wyceny i może stać się impulsem do dalszych, umiarkowanych spadków rentowności na najbliższych sesjach.

"Kluczowy w tym zakresie, szczególnie w kontekście rynkowych wycen zakładających zejście stopy referencyjnej do okolic 3,60 proc. w perspektywie 2026 r., będzie przekaz czwartkowej konferencji prasowej prezesa Glapińskiego, wsparty nowymi projekcjami makroekonomicznymi. Wynik czwartkowej sesji na rynku krajowym będzie zatem odzwierciedleniem tego, czy oczekiwania inwestorów na kolejne obniżki, w sumie o ok. 75 pb. w horyzoncie 2026 roku, po konferencji prezesa NBP zostaną podtrzymane" - napisali w swoim raporcie.

Analitycy Banku Millennium oceniają z kolei, że jeśli prezes NBP zasygnalizuje, że na kolejną obniżkę trzeba będzie poczekać, szczególnie przy wyższych prognozach PKB na 2026 r., to jest szansa na dalszą korektę stóp rynkowych w górę.

(PAP Biznes)

jz/ osz/