DZIEŃ NA FX/FI: Złoty z lekkim umocnieniem; w dłuższym terminie może się osłabić

W piątek po południu polska waluta jest lekko mocniejsza wobec euro i dolara, natomiast rentowności krajowych obligacji pozostały niemal bez zmian wobec porannych poziomów. Zdaniem ekonomistów, w najbliższym czasie notowania złotego będą stabilne, natomiast w dłuższym terminie możliwe jest lekkie osłabienie.

Ok. godz. 17.05 kurs EUR/PLN spada o 0,11 proc. do 4,2301, a USD/PLN idzie w dół o 0,03 proc. do 3,6319. EUR/USD zniżkuje o 0,08 proc. do 1,1647.

Jak ocenia Cezary Chrapek, ekonomista Banku Millennium, polska waluta jest stabilna i nic nie wskazuje na to, żeby to się zmieniło w najbliższym czasie.

"Przyszły tydzień dla złotego powinien być w miarę neutralny. Obniżka stóp w Stanach może osłabić dolara, a słabszy dolar powinien być korzystny dla walut rynków wschodzących, więc nie widziałbym negatywnych sygnałów. Można oczekiwać raczej stabilizacji na mocnych poziomach" - powiedział PAP Biznes Cezary Chrapek.

"W dłuższym terminie, kilku tygodni czy nawet miesięcy, widziałbym słabszego złotego. Na razie w Polsce mamy wysoki wzrost PKB, niską inflację i brak istotnych problemów strukturalnych dla krajowej gospodarki co sprawia, że efektywny kurs walutowy jest mocny, jednak wraz z obniżkami stóp proc. i ze wzrostem deficytu obrotów bieżących jest szansa, by złoty był nieznacznie słabszy" - powiedział.

Ekonomiści ING Banku Śląskiego oceniają, że w najbliższym czasie notowania polskiej waluty będą pod wpływem EUR/USD.

"Kurs EUR/PLN konsekwentnie porusza się w przedziale 4,2150–4,2350 wyczekując nowych impulsów. (...) W naszej ocenie obecnie decydujące dla kierunku zmian złotego będą ruchy EUR/USD. Inwestorzy pilnie śledzić będą ponadto jakiekolwiek informacje w sprawie negocjacji pokojowych Ukraina – Rosja" - napisali w komentarzu ekonomiści ING Banku Śląskiego.

"Kurs EUR/USD zakończył wczoraj imponującą serię ośmiu z rzędu dni nieprzerwanych wzrostów. W dalszym ciągu jednak celem dla notowań pozostaje poziom 1,1723, gdyż +pro-eurowe+ nastroje pozostają w mocy. Wczorajszy niewielki spadek notowań EUR/USD rozpatrujemy głównie w kategoriach technicznej korekty" - dodali.

RYNEK DŁUGU

Jak ocenia ekonomista Banku Millennium, rentowności polskich obligacji w piątek były stabilnie.

"Na rynkach bazowych wzrosły rentowności niemieckich bundów. Mieliśmy dzisiaj dobre dane z Niemiec na temat zamówień w przemyśle, które być może sygnalizują, że jest jakieś większe ożywienie w Niemczech. To by wspierało powszechne oczekiwania, że zobaczymy ożywienie w strefie euro w przyszłym roku. Wzrost rentowności bundów może trochę popychać w górę rentowności krajowe" - powiedział Cezary Chrapek.

Jego zdaniem, piątkowe dane na temat deflatora PCE w USA we wrześniu nie powinny wpłynąć na decyzję Fed odnośnie wysokości stóp proc. Posiedzenie Rezerwy Federalnej odbędzie się w przyszłym tygodniu w środę, rynek zgodnie spodziewa się obniżki stóp o 25 pb.

"Te dzisiejsze dane raczej nie powinny wpłynąć na decyzję Fed. Istotniejsze jest to, że inflacja w Stanach spadła do niskich poziomów i nawet jeśli wzrośnie to niedużo i przejściowo. Natomiast najważniejsza dla przedstawicieli Fedu jest teraz sytuacja na rynku pracy, a tam mamy słabsze tendencje" - powiedział Cezary Chrapek.

W piątek na rynku długu odbyła się aukcja 42-tygodniowych bonów skarbowych. Ministerstwo Finansów sprzedało 42-tyg. bony za 2,1 mld zł, przy popycie 4,645 mld zł, a rentowność wyniosła 3,75 proc. MF sprzedało dodatkowo 42-tyg. bony skarbowe za 71 mln zł. W czwartek resort finansów informował, że zaoferuje do sprzedaży 42-tygodniowe bony o wartości 2-4 mld zł.

W piątek inwestorzy oczekiwali na publikację deflatora PCE w USA we wrześniu. Wskaźnik ten wyniósł 2,8 proc. rdr, wobec 2,7 proc. rdr miesiąc wcześniej i konsensusu na poziomie 2,8 proc. Wskaźnik w ujęciu bazowym wyniósł 2,8 proc. rdr vs 2,9 proc. miesiąc wcześniej i oczekiwań na poziomie 2,8 proc. rdr.

Ponadto, Biuro Analiz Ekonomicznych Departamentu Handlu USA podało, że wydatki amerykańskich konsumentów we wrześniu wzrosły o 0,3 proc. mdm, po +0,5 proc. miesiąc wcześniej. Oczekiwano wzrostu o 0,3 proc. mdm.

Indeks sentymentu wśród konsumentów amerykańskich, opracowywany przez Uniwersytet Michigan, w grudniu wyniósł 53,3 pkt. wobec 51,0 pkt. w poprzednim miesiącu. Analitycy oczekiwali odczytu na poziomie 52,0 pkt.

(PAP Biznes)

pam/ ana/