DZIEŃ NA FX/FI: Złoty pod wpływem rynków bazowych; EUR/PLN ok. 4,22

W czwartek złoty pozostanie pod wpływem impulsów z rynków bazowych; kurs EUR/PLN powinien utrzymać się blisko dolnego ograniczenia obecnej konsolidacji, przebiegającego w pobliżu 4,22 - wskazują w porannych raportach ekonomiści. Przy dalszej, umiarkowanej deprecjacji amerykańskiego dolara kurs USD/PLN ma szanse przebić wsparcie na poziomie 3,60.

"Zakładamy, że kurs EUR/PLN utrzyma się blisko dolnego ograniczenia obecnej konsolidacji, przebiegającego w pobliżu 4,22, a kurs USD/PLN ma szanse powalczyć o przebicie wsparcia na 3,60, jeśli oczekiwana przez nas dalsza umiarkowana globalna deprecjacja dolara utrzyma się" - prognozują ekonomiści PKO BP.

W środę amerykański Fed obniżył stopę procentową o 25 pb., docelowy przedział stopy funduszy federalnych wynosi obecnie 3,50-3,75 proc. i jest najniższy trzech lat. Kurs dolara osłabia się wobec koszyka walut po decyzji Fedu o 0,61 proc.

Jak wskazują ekonomiści PKO BP, w czwartek krajowy kalendarz makroekonomiczny jest pusty, dlatego złoty pozostanie pod wpływem impulsów z rynków bazowych.

"Tam raczej ograniczony wpływ na notowania dolara mogą mieć tygodniowe dane o zasiłkach dla bezrobotnych oraz wrześniowy bilans handlu zagranicznego w USA" - napisano w raporcie PKO BP.

"Rynki powszechnie oczekują, że SNB po raz kolejny pozostawi stopy procentowe bez zmian na poziomie 0 proc., co nie powinno jednak zaburzyć krótkoterminowego trendu wzrostowego na EUR/CHF, dzięki któremu kurs CHF/PLN ma szanse ponownie zaatakować psychologiczne wsparcie na poziomie 4,50" - dodano.

Ekonomiści Banku Millennium oceniają z kolei, że dalsze umacnianie euro do dolara może finalnie zepchnąć kurs EUR/PLN poniżej 4,22.

RYNEK DŁUGU

"Po pozytywnym zakończeniu środowej sesji na amerykańskim rynku FI w czwartek oczekujemy umiarkowanie pozytywnej reakcji na europejskich obligacjach skarbowych, która jednak prawdopodobnie nie utrzyma się w perspektywie kilku dni. W USA nie zakładamy także istotnej kontynuacji spadków rentowności, gdyż w naszej opinii uwaga uczestników rynku przesunie się na publikowane w przyszłym tygodniu miesięczne dane z amerykańskiego rynku pracy oraz inflacji CPI za listopad br." - oceniają ekonomiści PKO BP.

"Podtrzymujemy zdanie, że mało gołębia retoryka Rady Polityki Pieniężnej powinna sprzyjać wzrostowi krótkoterminowych stawek swap i obligacji w górę" - wskazują ekonomiści Banku Millennium.

(PAP Biznes)

pat/ ana/