Ceny miedzi w Londynie odbijają się po mocnej piątkowej wyprzedaży metali
Notowania miedzi na giełdzie metali LME w Londynie odbijają się w poniedziałek po zaliczeniu na poprzedniej sesji mocnej wyprzedaży metalu. Inwestorzy ponownie skupiają uwagę na perspektywach zacieśnienia sytuacji na rynku miedzi w 2026 r. - informują maklerzy.
Miedź w dostawach 3-miesięcznych na LME drożeje o 1,2 proc. do 11.656,50 USD za tonę, po spadku w piątek o 3 proc.
Na Comex w Nowym Jorku miedź kosztuje 5,3915 USD za funt, wyżej o 0,61 proc.
Na giełdzie metali SHF w Szanghaju miedź jest wyceniana po 92.390 juanów za tonę, w dół o 1,23 proc.
Inwestorzy na rynkach miedzi ponownie skupiają uwagę na perspektywach zacieśnienia sytuacji podażowej tego metalu w 2026 r.
Analitycy przypominają, że miedź zyskiwała w tym roku m.in. w reakcji na serię zakłóceń w pracy kopalń na świecie.
Do tego nasiliły się obawy o niedobór miedzi w wielu regionach poza Stanami Zjednoczonymi, do których docierają większe dostawy miedzi, gdyż traderzy chcą wyprzedzić spodziewane potencjalne amerykańskie cła na ten metal w 2026 r.
Na zakończenie poprzedniej sesji miedź na LME kosztowała 11.515,00 USD za tonę, niżej aż o 357 USD.
Wyprzedaż metalu była reakcją na odwracanie się inwestorów na świecie i pozbywanie się akcji spółek związanych ze sztuczną inteligencją, co wywołało obawy o popyt na miedź - metal stosowany w instalacjach energetycznych i urządzeniach energii odnawialnej.
"Popyt na miedź przewyższa oczekiwania, pomimo obaw dotyczących światowej gospodarki i spowolnienia wzrostu gospodarczego w Chinach" - wskazał jednak w rynkowej nocie Brian Martin, analityk ANZ Banking Group Ltd.
"Jesteśmy optymistycznie nastawieni do miedzi i spodziewamy się, że w 2026 r. na rynku tego metalu pogłębi się deficyt - dodał.
Od początku tego roku cena miedzi wzrosła na LME o ponad 30 proc.
(PAP Biznes)
aj/ asa/
