DZIEŃ NA FX/FI: Eurozłoty może zakończyć tydzień w okolicy 4,21

Duża ilość danych z polskiej gospodarki napływająca w najbliższych dniach może wpłynąć na atrakcyjność złotego na rynku - wskazują w porannych raportach ekonomiści. Kurs EUR/PLN może utrzymać się w pobliżu pułapu 4,23; niewykluczone jednak, że zakończy tydzień w okolicy 4,21.

"Duża ilość danych z polskiej gospodarki napływająca w najbliższych dniach może teoretycznie wpłynąć na atrakcyjność złotego na rynku. Spodziewamy się jednak, że EUR/PLN utrzyma się w pobliżu pułapu 4,23" - napisano w raporcie Santander BP.

W poniedziałek GUS opublikuje pełne dane o listopadowej inflacji (wg wstępnego odczytu CPI wyniósł 2,4 proc. rdr i 0,1 proc. mdm), a NBP przedstawi dane dotyczące październikowego bilansu płatniczego.

We wtorek NBP opublikuje z kolei wyliczenie inflacji bazowej za listopad, w środę krajowi inwestorzy poznają wyniki grudniowego badania koniunktury konsumenckiej GUS, a w czwartek listopadowe dane o płacach, zatrudnieniu, produkcji przemysłowej, PPI i produkcji budowlano-montażowej.

Ekonomiści PKO BP oceniają, że EUR/PLN może zakończyć tydzień w okolicy 4,21.

"W przedświątecznym tygodniu zestaw czynników wpływających na złotego nie zmieni się. Na dolara, ujemnie skorelowanego z walutami EM, pośrednio wpłyną miesięczne dane z rynku pracy USA i odczyt inflacji CPI. Z doniesień medialnych wynika też, że dużo będzie się działo wokół negocjacji pokojowych dotyczących wojny Rosji z Ukrainą" - wskazują ekonomiści PKO BP.

"Lokalnie poznamy paczkę twardych danych z krajowej gospodarki, w tym danych o koniunkturze i kształtowaniu czynników mających wpływ na politykę pieniężną. Uwzględniając nasze oczekiwania względem bilansu ww. czynników uważamy, że kurs EUR/PLN może kończyć obecny tydzień bliżej 4,21, a USD/PLN w okolicy 3,58" - dodają.

RYNEK DŁUGU

"Rozpoczynający się tydzień w kraju i za granicą będzie stał pod znakiem publikacji istotnych dla polityki pieniężnej danych makro. Na rynkach bazowych ważne będą miesięczne odczyty z rynku pracy w USA, które ukażą się po długiej, spowodowanej zamknięciem tamtejszego rządu przerwie. W przypadku słabszych od konsensusu ww. danych gra rynku pod mocniejsze niż w ostatnich „dot plots” cięcia stóp Fed może się nasilić" - napisano w raporcie PKO BP.

"Również w Polsce poznamy szereg istotnych dla polityki pieniężnej danych i to ich wymowa zadecyduje o tym czy rynek ponownie zacznie wyceniać niższą niż 3,50 proc. stopę referencyjną NBP w roku 2026. Nasze oczekiwania na przedświąteczny tydzień to nieco niższe rentowności krajowych SPW oraz UST oraz utrzymanie relatywnej słabości papierów niemieckich" - dodano.

(PAP Biznes)

pat/ ana/