DZIEŃ NA FX/FI: PLN słabszy po kilku dniach aprecjacji; rentowności SPW w trendzie spadkowym

Po kilku dniach umocnienia, w piątek polska waluta lekko osłabiła się, jednak pozostaje poniżej poziomów 4,21/EUR i 3,60/USD. Rentowności krajowych obligacji kolejny raz obniżyły się. Zdaniem ekonomistów, złotemu sprzyja pozytywne nastawienie inwestorów do rynków wschodzących. Jak oceniają, rentowności SPW powinny pozostać w trendzie lekko spadkowym.

Ok. godz. 17.04 kurs EUR/PLN rośnie o 0,12 proc. do 4,2068, a USD/PLN idzie w górę o 0,19 proc. do 3,5923. EUR/USD zniżkuje o 0,06 proc. do 1,1711.

"Na złotym mamy specyficzną sytuację, powolnego wyłamania się z barier, które go krępowały przez wiele miesięcy. Kurs EUR/PLN był w pewnym sensie uwięziony między 4,22 a 4,30, a więc w niezwykle wąskim paśmie wahań. Teraz mamy ruch w dół, do 4,21" - powiedział PAP Biznes Przemysław Kwiecień, główny ekonomista DM XTB.

Jego zdaniem, w sytuacji, kiedy po okresie dłuższej stabilności w notowaniach dochodzi do pokonania barier, często zmiany kursu waluty są dość gwałtowne.

"Zatem jest to nietypowe, że tym razem nie mamy do czynienia z bardzo silnym ruchem. Udało się pokonać barierę 4,22, wygląda na to, że w sposób w miarę stały. Dodatkowo jeszcze USD/PLN spadł poniżej mocno psychologicznego poziomu 3,60. Wydawałoby się, że to mogłoby doprowadzić do jakiegoś większego ruchu na złotym, natomiast tak się nie stało" - powiedział.

"Cały czas sprzyja też koniunktura na giełdzie. WIG20 kolejny raz mocno rośnie, zatem widać, że zagranica cały czas lokuje na naszym rynku. Nie ma też na razie czynników, które mogłyby zniechęcić kapitał do rynków wschodzących" - dodał.

Zdaniem ekonomisty, przy ewentualnych negatywnych czynnikach, polska waluta może się osłabić.

"Zawsze jest tak na rynku złotego, że reakcje są asymetryczne. Jeśli coś naprawdę niepokojącego dzieje się na globalnych rynkach, to ewentualne osłabienie zawsze jest bardziej dynamiczne niż wcześniejsze umocnienie" - powiedział.

RYNEK DŁUGU

Jak ocenia Przemysław Kwiecień, rentowności polskich obligacji mogą pozostać w trendzie lekko spadkowym.

"Rentowność dziesięciolatki cały czas jest pod kontrolą z lekkim trendem w dół, więc pomimo bardzo wysokiego deficytu, który mamy, nie widać jakiegokolwiek zdenerwowania ze strony zagranicy. Rentowności mocniej nawet spadają na dwulatce, ze względu na proces obniżek stóp procentowych. Zobaczmy jak będzie dalej, natomiast na razie wydaje się, że nie ma jakichś czynników, które by mogły negatywnie potrząsnąć naszym rynkiem" - powiedział Przemysław Kwiecień.

"Myślę, że rentowności pozostaną w delikatnym trendzie spadkowym. Szczególnie na dwulatce, ponieważ Rada Polityki Pieniężnej nie zakończyła jeszcze procesu obniżek stóp proc. Po grudniowej obniżce pewnie nastąpi pauza, ale cały czas idziemy w kierunku niższych stóp i kolejna obniżka na pewno nastąpi w pierwszym półroczu przyszłego roku. Zatem myślę, że perspektywa dla dwulatek jest dobra. Jeśli chodzi o dziesięciolatki to proces dezinflacji, który widzimy w Polsce w połączeniu z dobrymi nastrojami i napływem globalnego kapitału powinny sprzyjać temu, by rentowność spadła bliżej 5 proc." - dodał.

(PAP Biznes)

pam/ gor/