DZIEŃ NA FX/FI: Złoty może osłabiać się w najbliższym czasie; notowania SPW będą stabilne

Poniedziałek na rynku złotego przyniósł wzrost EUR/PLN do ok. 4,22, a rentowności SPW spadły wobec porannych poziomów. Zdaniem analityków, trend osłabienia dolara względem euro kończy się; w najbliższym czasie dolar może zacząć się umacniać, co może niekorzystnie wpływać na polską walutę. Natomiast notowania krajowych obligacji powinny być stabilne.

W poniedziałek ok. godz. 16.30 kurs EUR/PLN rośnie o 0,19 proc. do 4,2193, a USD/PLN idzie w dół o 0,13 proc. do 3,5865. EUR/USD zwyżkuje o 0,44 proc. do 1,1762.

Zdaniem Mateusza Chrzanowskiego, analityka Noble Securities, za poniedziałkowym spadkiem USD/PLN oraz obniżkami rentowności polskich obligacji stoi kapitał krajowy.

"Z jednej strony USD/PLN trochę spada, czyli gdzieś te napływy są do naszego rynku, ale one są słabsze niż wynikałoby to z ruchu na parze EUR/USD. W przypadku naszych obligacji, rentowności spadają, mimo tego, że rosną rentowności amerykańskich obligacji. Widzimy, że jest popyt na polskie obligacje, jakby wbrew rynkom bazowym" - powiedział PAP Biznes Mateusz Chrzanowski.

Jak ocenia analityk, wiele wskazuje na to, że trend osłabienia dolara względem euro, który trwa już od kilku tygodni, kończy się. W najbliższym czasie dolar może zacząć się umacniać, co może niekorzystnie wpływać na notowania polskich aktywów.

"W zeszłym tygodniu były pozytywne zaskoczenia, zarówno jeżeli chodzi o inflację w Stanach Zjednoczonych, jak i rynek płac, sugerujące możliwość dalszych obniżek stóp proc. w USA, a to praktycznie nie ruszyło dolarem. Rynek oczekuje bardziej gołębiej polityki pieniężnej w przyszłym roku. I ani plotki o tym, kto zostanie mianowany przez Trumpa nowym przewodniczącym Rezerwy Federalnej, ani twarde dane makro, dolarem mocno nie ruszają, co znaczy, że dużo tych czynników już jest w cenach" - dodał.

"Obstawiałbym, że trend słabości dolara już się kończy i będziemy grać w drugą stronę, co oznacza, że kapitał znowu zacznie napływać do Stanów i dolar będzie coraz mocniejszy. Dlatego myślę, że pierwsze miesiące przyszłego roku będą trochę słabsze, zarówno dla złotego, jak i dla naszej giełdy" - dodał.

RYNEK DŁUGU

W opinii Mateusza Chrzanowskiego, rentowności polskich obligacji powinny być stabilne.

"Jeśli chodzi o rynek obligacji to powinien być raczej stabilny, tutaj większych zmian nie będzie. Polityka informacyjna członków Rady Polityki Pieniężnej ustabilizowała się, widać, że jest to przemyślana strategia komunikacji. Konsensus rynkowy zakłada stopy proc. w Polsce na poziomie 3,25 proc., czy nawet 3 proc. na koniec przyszłego roku i to już powinno być w cenach" - powiedział.

(PAP Biznes)

pam/gor/