11 bit studios chce wydać 25 mln zł na cztery projekty wydawnicze i około 60 mln zł na gry własne | StrefaInwestorow.pl
Obrazek użytkownika Wiadomości
29 cze 2020, 12:42

11 bit studios chce wydać 25 mln zł na cztery projekty wydawnicze i około 60 mln zł na gry własne

11 bit studios zakłada, że budżet inwestycyjny na cztery projekty wydawnicze 11 bit publishing wyniesie łącznie 25 mln zł - poinformował prezes spółki Grzegorz Miechowski. Z kolei budżet trzech gier własnych zmienia się i znajduje się obecnie w okolicach 60 mln zł.

Najważniejszymi pozycjami wydawniczymi 11 bit studios do tej pory były „Moonlighter” (trafił do sprzedaży w 2018 roku) i „Children of Morta” (2019). Grzegorz Miechowski deklaruje, że sukcesy sprzedażowe i finansowe obu wymienionych tytułów zachęciły spółkę do agresywniejszych inwestycji na polu wydawniczym. Dlatego budżety kolejnych projektów, w tym już podpisanych przez spółkę, będą daleko wyższe niż wcześniejsze po 2-3 mln zł.

"Mamy obecnie cztery projekty wydawnicze, zakładamy, że nakłady inwestycyjne na te gry sięgną łącznie 25 mln zł" - powiedział podczas poniedziałkowej konferencji prasowej prezes 11 bit studios Grzegorz Miechowski.

Wcześniej 11 bit studios mówiło o realizacji trzech projektów dotyczących wydania gier komputerowych tworzonych przez zewnętrzne studia deweloperskie. Za pierwszym projektem, z gatunku RPG, o roboczej nazwie „Vitriol” stoi studio Fool’s Theory z Bielska-Białej. Drugi projekt realizuje hiszpańskie studio Digital Sun Games, czyli producent „Moonlightera”. 11 bit studios nie ujawnia szczegółów na temat trzeciego z projektów wydawniczych. Wiadomo jedynie, że za produkcję gry odpowiada zagraniczne studio deweloperskie.

11 bit studios ma już czwarty projekt wydawniczy, ale nie ujawnia szczegółów. Przedstawiciele spółki nie wykluczają, że w tym roku pojawią się jeszcze kolejne umowy wydawnicze.

"Nie mówimy jeszcze o nowym projekcie, zachowujemy sobie to na moment, gdy oficjalnie rozpoczniemy naszą kampanię marketingową. Zwiększyliśmy budżet wszystkich naszych nowych projektów, więc ten projekt będzie co najmniej wielkości Frostpunka" - powiedział marketing director 11 bit Patryk Grzeszczuk.

Wydawnictwo 11 bit publishing w 2019 roku odpowiadało za ok. 40 proc. przychodów grupy. Udział wydawnictwa w przychodach w 2020 roku ma być na zbliżonym poziomie jak w zeszłym roku.

Do końca 2020 roku liczba pracowników 11 bit studios powinna wzrosnąć do 190-200. Nowe osoby zasilą przede wszystkim zespoły, które zajmują się produkcją bądź prototypowaniem trzech gier własnych o roboczych nazwach „Projekt 8”, „Projekt 9” i „Projekt 10".

Głównym celem średnioterminowej strategii 11 bit studios jest premiera jednej własnej gry co 12-18 miesięcy. W przeszłości premiery dzieliły 3-4-letnie przerwy.

"Te rzeczy się już dzieją, chcemy kwartalnie dawać jedną grę z wydawnictwa i jedną grę własną raz na ponad rok. Ale na to trzeba jeszcze czasu, chcemy ten cel powoli realizować" - powiedział prezes.

Grzegorz Miechowski nie chce deklarować, czy do końca 2022 roku jest szansa na wydanie nowej własnej gry. Pytany o realność oczekiwań analityków, że premiera gry pod roboczą nazwą "Projekt 8" jest możliwa w 2022 roku, odpowiedział:

"Nie podawaliśmy nigdy daty premiery, kampania marketingowa projektu jeszcze się nie rozpoczęła, ale jest pewien konsensus rynkowy, z którego wydaje nam się, że analitycy oczekują premiery wcześniej niż jesteśmy w stanie z dzisiejszą naszą wiedzą tę grę ukończyć".

"Pomimo, że zespół tworzący Projekt 8 składa się ze znakomitych fachowców, to jednak dla tego zespołu jest to pierwsza gra, w związku z tym idziemy mniejszymi kroczkami niż zakładaliśmy wcześniej. Potrzebujemy więcej czasu na skończenie gry" - dodał.

Wskazał też, iż istnieje szansa, że projekty 9 i 10 trafią do sprzedaży wcześniej niż Projekt 8. Spółka nie ujawnia, jakiego rodzaju i gatunku gier dotyczą projekty, ale oparte są one na "posiadanych przez spółkę dobrach intelektualnych".

Na koniec marca 2020 roku łączna wartość aktywów finansowych 11 bit studios (gotówki i jej ekwiwalentów, lokat bankowych i należności handlowych) po raz pierwszy w historii spółki przekroczyła 100 mln zł.

Prezes Miechowski pytany, czy takie zasoby gotówki nie skłaniają go do myślenia o wypłacie dywidendy akcjonariuszom, odpowiedział:

"Przy tym, ile potrzebujemy nakładów inwestycyjnych, wcale nie uważam, że mamy za dużo gotówki. Chętnie byśmy zwiększyli budżety w części wydawniczej. Staramy się dobrze wydawać pieniądze, to ma swój rytm" - powiedział Miechowski.

"Chcemy inwestować w coraz większe projekty i mamy zaplanowany na to budżet. Nie chcemy inwestować w gry niskobudżetowe, od tego odchodzimy. Jeśli chodzi o przejmowanie studiów, to nie ma w tej chwili takich planów, chcemy po prostu zwiększać skalę tego, co robimy" - dodał.

11 bit studios spodziewa się, że lata 2020 i 2021 będą spokojne, ale dobre przychodowo.

"Ten rok jest w miarę spokojny, ale pokazaliśmy już w pierwszym kwartale, jak dobry kwartał potrafimy zrobić z portfolio, które już mamy, uzupełniając je kolejnymi wersjami konsolowymi czy sprzętowymi. Możemy się więc spodziewać całkiem dobrego 2020 roku. Przyszły rok też będzie jeszcze dość spokojnym rokiem, ale nie oznacza to, że będzie słaby przychodowo. Nasze portfolio bardzo ładnie pracuje" - powiedział Miechowski.

Spółka w pierwszym kwartale 2020 roku miała 30,52 mln zł przychodów ze sprzedaży, 19,59 mln zł wyniku EBITDA i prawie 14,51 mln PLN zysku netto. Wymienione pozycje były odpowiednio o: 114,3 proc., 168,3 proc. i 226,9 proc. lepsze niż w analogicznym okresie 2019 roku.

(PAP Biznes), #11B

pr/ gor/

Zobacz także: 11 bit studios SA - notowania, wyniki finansowe, dywidendy, wskaźniki, akcjonariat

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Ostatnie wiadomości