Przejdź do treści

udostępnij:

Jakość portfeli kredytowych banków może się pogorszyć pod koniec '22 lub na początku '23 - Gadomski, Pekao (wywiad)

Do widocznego pogorszenia jakości portfela kredytowego sektora bankowego dojść może pod koniec 2022 roku lub na początku 2023 roku – ocenia wiceprezes Banku Pekao Marcin Gadomski. Jego zdaniem najbardziej wrażliwe na bieżącą sytuację są małe firmy oraz kredytobiorcy indywidualni mocno zadłużeni w kredytach niezabezpieczonych, jednak obecnie nie widać w tych grupach żadnych symptomów pogorszenia.

"Gdy rozpoczął się bieżący cykl podwyżek stóp procentowych, ocenialiśmy, że około 5-proc. stawka WIBOR nie powinna powodować pogorszenia jakości portfela kredytowego, a teraz już nieznacznie przekraczamy ten poziom. Obecny poziom może więc spowodować raczej mało znaczące pogorszenie jakości portfela" - powiedział PAP Biznes Gadomski.

"Trudno jednak dokładnie przewidywać, jak stopy procentowe wpłyną na jakość portfela, bo po raz pierwszy mamy do czynienia z tak dynamicznym ich wzrostem" - dodał.

Ocenił, że jakość portfela kredytowego mogłaby się pogorszyć wyraźniej, gdyby stopy procentowe wzrosły jeszcze bardziej.

"Obecnie są one jeszcze na w miarę bezpiecznym poziomie. Do pogorszenia jakości doszłoby także przy spowolnieniu gospodarczym" - powiedział Gadomski.

Jego zdaniem najbardziej wrażliwe na bieżącą sytuację są małe firmy oraz kredytobiorcy indywidualni mocno zadłużeni w kredytach niezabezpieczonych.

"Obecnie nie widzimy jednak w tych grupach symptomów pogorszenia. Wcześniej obawialiśmy się o pogorszenie portfela kredytów hipotecznych. Sytuacja teraz jest specyficzna - jest program wsparcia tych kredytobiorców, który zbuforuje ewentualne problemy tych klientów, ale tworzy on inne wyzwania" - powiedział Gadomski.

Wiceprezes poinformował, że obecna sytuacja nie wpłynęła na jakość portfela kredytowego Banku Pekao, ale bank zauważa napięcia w działalności klientów. Są to jednak sytuacje jednostkowe.

"Widzimy, że problem z wyższymi kosztami finansowania mają niektórzy klienci, którzy inwestowali spekulacyjnie. Problemy jednostkowo pojawiają się w spółkach, których działalność oparta jest na długoterminowych kontraktach, które nie są indeksowane - na przykład w budownictwie. Tutaj zaczynają się twarde negocjacje pomiędzy inwestorem a wykonawcą" - powiedział Gadomski.

"Przy kolejnej podwyżce stóp procentowych przypadków firm z problemami może się pojawić więcej, natomiast nadal będzie to pewien powrót do normalności dla banków. Obecnie, po pandemii, mamy rekordowo niski poziom +złych+ kredytów, więc kiedy stopy wzrosną to ten poziom powróci do wcześniejszego stanu" - dodał.

Jego zdaniem, koniec roku lub może początek 2023 roku może być momentem większych problemów i wówczas może dojść do widocznego pogorszenia jakości portfela kredytowego banków.

"Nie widzę jednak obecnie potencjału na istotne pogorszenie jakości, przynajmniej w perspektywie najbliższego roku" - powiedział Gadomski.

"Sytuacja ta nie powinna być problemem dla sektora bankowego. Wysokie stopy procentowe przełożą się na wyższy koszt ryzyka, ale też przekładają się na wyższy przychód odsetkowy, co będzie naturalnym buforem ewentualnych większych odpisów" - dodał.

Wiceprezes zwrócił uwagę, że I kwartał był specyficzny, bowiem koszt kredytów dla klientów wzrósł szybko, a oprocentowanie depozytów rosło w tym okresie wolniej.

"Oprocentowanie depozytów rośnie już jednak obecnie szybciej. Od połowy maja widać, że banki coraz wyraźniej podnoszą oprocentowanie, widać walkę o klienta depozytowego" - powiedział Gadomski.

(PAP Biznes), #PEO

seb/ ana/

Zobacz także: Bank Pekao SA - notowania, wyniki finansowe, dywidendy, wskaźniki, akcjonariat

udostępnij: