EBC może mocniej ciąć stopy; scenariusz obniżek o 100 pb w Polsce w '25 aktualny – Benecki, ING (opinia)
Polityka gospodarcza Donalda Trumpa może negatywnie wpłynąć na wzrost gospodarczy w Europie i w związku z tym Europejski Bank Centralny może zdecydować się na większą skalę cięć stóp procentowych niż wcześniej zakładał rynek – ocenia główny ekonomista ING Banku Śląskiego, Rafał Benecki. Jego zdaniem, taki scenariusz wspiera prognozowane w Polsce cięcia stóp o 100 pb w 2025 r.
"Po wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych może nastąpić trochę mniej cięć stóp procentowych – dotychczas zakładaliśmy obniżki o łącznie 150 pb, wraz z czwartkowym cięciem. Niemniej w Europie - po wygranej Trumpa - cięć może pojawić się więcej, sygnalizowała to wcześniej prezeska Europejskiego Banku Centralnego, Christine Lagarde. Wskazywała, że wygrana Trumpa i protekcjonizm są negatywne dla wzrostu w eurolandzie i to się właśnie materializuje" - powiedział PAP Biznes Benecki.
"Europejski Bank Centralny może zdecydować się zatem na większe cięcia niż zakładane przez nas 125 pb, być może stopa docelowa w Europie będzie niższa niż 2 proc. Z naszego punktu widzenia oznacza to, że cięcia o 100 pb w Polsce są jak najbardziej realne" - dodał.
Jak wskazuje ekonomista, zapowiadane przez Trumpa cła negatywnie odbiją się na europejskim wzroście gospodarczym.
"Polityka Trumpa może obniżyć tempo wzrostu w eurolandzie nawet o 0,3 pkt. proc., istotną kwestią są tu zapowiadane cła. Drugi ważny kanał wpływu nowej administracji amerykańskiej na Europę to mniejsze wsparcie USA dla NATO i konieczność dalszego podnoszenia wydatków zbrojeniowych. W tym kontekście Europa będzie musiała więcej wydawać i sygnały tego widać już po ostatniej dymisji w niemieckim rządzie ministra finansów, który był zwolennikiem restrykcyjnej polityki fiskalnej. Już teraz SPD, a być może po wyborach również CDU, będą szli w kierunku większych wydatków" - ocenia Benecki.
"Bez względu jednak na politykę jest prawie pewne, że koniunktura w Europie i Niemczech w latach 2024-2025 będzie słaba, co nie pozostaje bez wpływu na Polskę. Natomiast to, czy przyspieszenie wydatków zbrojeniowych w Europie jest dla Polski dobre czy złe, trudno dzisiaj przewidzieć, nie wiemy, na ile spadnie zaangażowanie USA na naszym kontynencie" - dodaje.
Główny ekonomista ING Banku Śląskiego wskazuje, że choć w krótkim terminie Rada Polityki Pieniężnej jest niechętna do obniżania stóp, to w dłuższym terminie podejście gremium uległo złagodzeniu.
"Listopadowy komunikat Rady Polityki Pieniężnej i projekcja wysyłają sygnał, że Rada jest niechętna do obniżek stóp w krótkim terminie, ale w dłuższej perspektywie złagodziła podejście. Rada jest niechętna do cięć w najbliższym czasie ze względu na ceny regulowane i płace – wcześniej wskazywała, że to ryzyko, teraz bardziej dobitnie zaznacza, że płace popchnęły inflację w górę" - powiedział PAP Biznes ekonomista.
"Natomiast w dłuższej perspektywie widać, że RPP sygnalizuje chęć do cięć. Zmiany w komunikacie, jeśli chodzi o dłuższą perspektywę, pokazują złagodzenie podejścia, Rada np. dodała uwagę o oczekiwanym spowolnieniu płac. Stąd też trzymamy się scenariusza zakładającego cięcia stóp o 100 pb w 2025 r., z początkiem w II kw." - dodał.
Patrycja Sikora
(PAP Biznes)
pat/ gor/