Przejdź do treści

udostępnij:

DZIEŃ NA GPW: Główne indeksy zniżkują, ale bilans całego tygodnia jest dodatni

Warszawskie indeksy znajdują się na minusach, ale bilans tygodniowy jest dla nich wzrostowy. Wśród blue chipów dziewięć spółek zmienia swój kurs o więcej niż 2 proc. na plus lub na minus. Zdaniem analityków, warszawska giełda powróciła do korelacji z rynkami bazowymi, na których trwa wyczekiwanie na 2 kwietnia, kiedy Stany Zjednoczone wprowadzą cła dla swoich partnerów handlowych.

Ok. 16.30 WIG20 spada o 1 proc. do 2.752 pkt., a WIG traci 0,8 proc. i wynosi 97.928 pkt. mWIG40 zniżkuje o 0,3 proc. do 7.289 pkt., a sWIG80 idzie w dół o 0,2 proc. i wynosi 26.834 pkt.

Dzięki wzrostom z poniedziałku i wtorku, indeks blue chipów przez cztery poprzednie dni zyskał łącznie ok. 2 proc. Gdyby zakończył dzień na obecnym poziomie, bilans tego tygodnia wynosiłby plus 0,8 proc.

Biorąc pod uwagę obecny poziom WIG, indeks ten kończy tydzień wzrostem o 0,9 proc. Analogicznie, w przypadku mWIG40 jest to 1,6 proc., a dla sWIG80 bilans wynosi 0,6 proc.

"Dzisiaj mamy lekko spadkową sesję, która wpisuje się w w sentyment na rynkach bazowych, na których widać niezdecydowanie. Można powiedzieć, że rynki wstrzymały oddech przed zbliżającym się kwietniem" - powiedział PAP Biznes Mateusz Chrzanowski, analityk Noble Securities.

"Wczorajsza sesja w Stanach była niezbyt zachęcająca. Wydawało się, że główna korekta już jest za nami, tymczasem w ostatnich dniach wróciła słabość" - dodał.

Jak zauważył, w tym tygodniu indeks WIG20 wahał się w wąskim przedziale, pomiędzy ok. 2.800 pkt a ok. 2.750.

"Być może paliwo do wzrostów na naszych największych spółkach już się wyczerpało. Od początku tego roku duży wpływ na naszą giełdę miało zmniejszenie ryzyka geopolitycznego. Największe wzrosty zanotowały największe banki i Orlen. Taraz to już jest zdyskontowane i nie ma na horyzoncie czynników, które przyniosłyby nowy przełom. Banki i Orlen to dojrzałe spółki, które co najwyżej mogą trochę poprawić marże czy wyniki, ale nie można liczyć na to, że pojawi się jakiś impuls i zaczną nagle iść do góry, tak jak spółki technologiczne" - powiedział.

Jego zdaniem, w ostatnich miesiącach warszawska giełda działała w oderwaniu od rynków bazowych, jednak obecnie wraca do korelacji z giełdami światowymi.

"W ostatnich tygodniach impuls do wzrostów na naszej giełdzie był już słabszy niż ten z przełomu stycznia i lutego, więc spodziewałbym się stabilizacji notowań" - powiedział Mateusz Chrzanowski.

"Kwiecień rozpocznie się nowymi cłami, D. Trump ma ogłosić pakiet taryf dla wszystkich partnerów. Rynki trochę się obawiają, jak to będzie wygladać. Do tej pory było mało pomysłów w kwestii ceł na produkty z Europy, co może sugerować, że strategia wobec europejskiego rynku będzie bardziej przemyślana i może nas zaboleć" - dodał.

Jak ocenia analityk, temat ceł będzie się przewijał prawdopodobnie przez cały kwiecień.

"Potem rynki będą obserwować, jak polityka celna D. Trumpa będzie wpływać na wynki. Już pojawiają się obawy o spowolnienie gospodarcze w Stanach, które wpłynęłoby negatywnie na europejski rynek akcji" - powiedział Mateusz Chrzanowski.

"Widzieliśmy już zjawisko rotacji akcji z USA do Europy, kiedy europejskie indeksy dobrze sobie radziły, a amerykańskie słabo, ale to ma pewne granice. Gospodarka europejska nie będzie działać w oderwaniu od amerykańskiej, spowolnienie w Stanach wpłynie w końcu na europejskie rynki, bo kapitał raczej będzie przepływać z amerykańskich akcji w stronę obligacji, a nie z amerykańskich akcji na europejskie giełdy" - dodał.

W piątek jednym z najsilniejszych sektorów na GPW jest energetyka. Subindeks WIG Energia rośnie o 1,6 proc. do 3,200 pkt., dzięki zwyżce PGE i Tauronu po ok. 2,5 proc. oraz Enei o ok. 1 proc. WIG Energia zbliża się do poziomu najwyższego od lipca 2022 r.

Zdaniem Mateusza Chrzanowskiego, wytłumaczeniem wzrostów spółek enrgetycznych może być zmiana sentymentu do tego segmentu.

"Jeżeli trochę zmieniłaby się polityka klimatyczna w Unii Europejskiej, to presja na wyniki spółek energetyczych byłaby mniejsza. Wiele funduszy w ogóle nie inwestuje w ten segment. Jest to związane z polityką zrównoważonego rozwoju, spółki te korzystają z węgla, produkują brudną energię. Ewentualne poluzowanie restrykcji mogłoby je wspierać" - powiedział Mateusz Chrzanowski.

"Zapotrzebowanie na energię będzie rosło, w związku z rozwojem centrów danych i sztucznej inteligencji. Część inwestorów może dochodzić do wniosku, że wzrośnie zapotrzebowanie na energię ze źródeł konwencjonalnych i wówczas spółki mogłyby zarobić" - dodał.

Jak ocenia analityk, w spółkach energetycznych dużą wartością jest segment dystrybucji.

"Ostatnio widzi się dużą wartość w segmencie dystrybucyjnym. Tam nie ma dużych potrzeb inwestycyjnych, a są duże przychody, co wpływa na dobry cash flow. Na tle tego, że spółki energtyczne są tanio wycenione, daje to korzystną relację stopy zwrotu do ryzyka. Natomiast wyzwaniem dla spółek energetycznych są inwestycje, czy to w OZE, czy w magazyny energii" - powiedział Mateusz Chrzanowski.

W piątek, wśród spółek zaliczanych do blue chipów najmocniej rosną CD Projekt i CCC. CD Projekt zyskuje 4 proc. po spadkach z dwóch poprzednich dni, które spowodowane były informacją, że kolejna odsłona Wiedźmina zostanie wprowadzona nie wcześniej niż w 2027 r. W środę CD Projekt spadł o niemal 8 proc., a w czwartek lekko pogłębił zniżkę.

Spółka ma za sobą dobry okres z drugiej dekady marca. Od 12 marca do 25 marca kurs spółki wzrósł o ok. 9,5 proc.

Także o 4 proc. rośnie CCC. Spółka zyskuje już od kilku tygodni. Od 4 marca do czwartkowego zamknięcia jej akcje zdrożały o ponad 22 proc.

Wśród wzrostowych spółek znajduje się Alior Bank. Akcje banku zyskują ok. 1 proc. Pozostałe banki notowane w WIG20 spadają mocniej niż indeks. Najsłabsze są Santander i mBank, które tracą odpowiednio 3 oraz 2,5 proc. PKO BP i Pekao zniżkują po ponad 1 proc.

Kurs Pekao od poniedziałku do czwartku wzrósł o 3,5 proc., natomiast PKO BP w tym czasie poszedł do góry o 2,4 proc. Dla Santandera i mBanku było to odpowiednio: plus 3,3 proc. i plus 4,5 proc. Alior wzrósł w tym czasie o 11,5 proc.

Spada sześć z dziewięciu największych banków notowanych na GPW. Najsłabsze wśród nich są: Santander BP, mBank i Pekao, a najlepiej radzą sobie Alior Bank i Millennium. Kurs Banku Handlowego nie zmienia się.

Subindeks WIG Banki zniżkuje o ponad 1 proc. i wynosi 16.441 pkt. Indeks ten systematycznie rośnie od listopada 2024 r. i w dniu 18 marca sięgnął rekordowego poziomu 16.903,09 pkt.

Jak poinformował prezes Pekao Cezary Stypułkowski, bank podtrzymuje plan przedstawienia w kwietniu strategii na lata 2025-27. W jego ocenie, plan stworzenia przez PZU, jego akcjonariusza, struktury holdingowej, jest dobrym pomysłem.

Analitycy Wood & Company podnieśli rekomendację dla Banku Millennium do "trzymaj" ze "sprzedaj". Cena docelowa akcji spółki została wyznaczona na 14,47 zł, co implikuje spadek o 0,3 proc. względem ostatniej ceny. W piątek akcje Millennium kosztują 14,75 zł.

mBank szacuje, że wstępny wynik netto za I kwartał 2025 r. jest dodatni. Bank szacuje koszty ryzyka prawnego zw. z kredytami indeksowanymi do walut obcych w I kw. na 643,5 mln zł.

W indeksie WIG20, po czterech wzrostowych sesjach przecenione są akcje PZU, o ponad 3 proc. Od poniedziałku do czwartku w tym tygodniu kurs spółki wzrósł o 5,4 proc.

KGHM jest jedną z najmocniej spadających spółek wśród blue chipów, traci ponad 4 proc.

Cena miedzi spadała w środę i czwartek i przez te dwa dni łącznie obniżyła się o ok. 3,4 proc. W tym samym okresie KGHM stracił 3,2 proc. W piątek miedź na LME zniżkuje o 0,3 proc.

Podczas sesji 20 lutego tego roku akcje KGHM były najdroższe od listopada 2024 r. i kosztowały 144,4 zł. Obecnie są handlowane po 133,7 zł.

W piątek akcje Kęt tracą ok. 1,5 proc. Grupa Kęty miała w IV kw. 95,9 mln zł zysku netto j.d. i 142,3 mln zł zysku EBIT - wynika z wyliczeń PAP Biznes na podstawie raportu rocznego spółki. Zarówno zysk netto i EBIT były wyższe od wcześniejszych prognoz spółki, które wskazywały na odpowiednio 71 mln zł i 119 mln zł.

Wśród spółek notowanych w mWIG40, lekko spada Asseco Poland, który rano zyskiwał niemal 3 proc.

Asseco Poland podało, że zysk netto j.d. w IV kwartale 2024 roku wyniósł 150,7 mln zł wobec 138,5 mln zł rok wcześniej. Konsensus PAP Biznes przewidywał 138,6 mln zł zysku netto j.d. Asseco Poland chce wypłacić 3,94 zł dywidendy na akcję z zysku za 2024 r., a rada nadzorcza spółki pozytywnie zarekomendowała tą propozycję. Przedstawiciele grupy na konferencji prasowej poinformoeali, że Asseco Poland pracuje nad przejęciem spółki z obszaru cyberbezpieczeństwa, która świadczy usługi z tego zakresu.

Najsłabszą spóką w mWIG40 jest Selvita. Kurs spółki w tym tygodniu wahał się, a w perspektywie całego tygodnia Selvita traci ok. 5,6 proc.

O ok. 2 proc. przecenione są akcje Synektika, którego kurs wzrósł w czwartek o 4,72 proc. Na sześć poprzednich sesji spółka zanotowała tylko jeden spadek i łącznie zyskała w tym czasie 8,9 proc.

(PAP Biznes)

pam/ gor/

udostępnij: