Przejdź do treści

udostępnij:

2 sposoby na zakup akcji w optymalnym miejscu

Udostępnij

Wiesz już jak poprawnie określić punkty krytyczne dla zachowania trendu. Są to ostatnie potwierdzone szczyty (dla trendu spadkowego) oraz dna (dla trendu wzrostowego). Jednocześnie najważniejszymi miejscami na wykresie są poziomy wsparć i oporów wyznaczane przez poprzednie szczyty i dna oraz strefy popytu/podaży związane z dużą ilością transakcji zawieranych w pewnych zakresach cenowych. To właśnie na tych poziomach szukam włączenia się w trend wzrostowy.  

Jaka jest różnica między poziomami wsparć i oporów, a strefami popytu/podaży?

Różnica jest ogromna! Wsparcia i opory wyznacza się na bazie lewej strony wykresu. Jak każda metoda analizy technicznej jest to subiektywne, które poziomy jeden inwestor potraktuje jako ważniejsze od drugich. Natomiast sam sposób wyznaczania jest bardzo prosty i klarowny. Po prostu szukamy miejsc, gdzie cena ukształtowała szczyt lub dno. Im więcej testów takiego poziomu tym lepiej. Dla przykładu spółka PKN Orlen i trzy kluczowe poziomy wsparcia oraz oporu.

Wykres 1: PKN Orlen, interwał dzienny, lata 2013 - 2014.
Wykres 1: PKN Orlen, interwał dzienny, lata 2013 - 2014.

Natomiast strefy popytu i podaży są tworzone w obszarach gdzie dochodzi do dużej wymiany między kupującymi i sprzedającymi. Niekoniecznie jest to szczyt oraz dno, choć może nim być. Często są to krótkie okresy konsolidacji. Strefy te są istotne, ponieważ gdy nastąpi wybicie z takiej strefy w górę, to będzie oznaczało, że walkę na tym poziomie wygrali kupujący. Tym samym będzie to dla nich punkt bardzo ważny, gdy cena zawróci. Ponownie uaktywnią się ci, którzy nie zdążyli kupić lub nie kupili wystarczająco. Jednocześnie po przebiciu w dół będą chcieli zamknąć swoje pozycje z jak najmniejszą stratą co prawdopodobnie napędzi cenę jeszcze bardziej.

Tym razem na kolejnym wykresie prezentuję notowania spółki Trakcja z naniesionymi strefami popytu podaży przez Squabera, który robi to automatycznie na bazie każdej transakcji jaka była zawarta na giełdzie. Sam algorytm jest bardzo zaawansowany, jednak interpretacja bardzo prosta. Aplikacja powstała po to, aby wspierać decyzje inwestorów dzięki automatyzacji analitycznej części całego procesu decyzyjnego na giełdzie. Bezpłatnie dostarcza automatycznie wyznaczanych stref popytu i podaży, linii trendów oraz kanałów cenowych oraz co dla mnie bardzo ważne - automatycznie ocenia sytuację finansową spółki. Dzięki temu oszczędzam dziesiątki godzin przegrzebywania się przez sprawozdania finansowe.

Wykres 2: Trakcja, interwał dzienny, rok 2015.
Wykres 2: Trakcja, interwał dzienny, rok 2015.

Strefy popytu i podaży należy traktować jak miejsca, między którymi porusza się cena. Stanowią krótkoterminowe punkty odreagowania bieżącego ruchu. Gdy takiego odreagowania nie ma, to świadczy to o sile rynku. Dzięki Squaberowi także i Ty możesz bez żadnych opłat wykorzystywać tę technikę w identyczny sposób, w jaki robię to ja.

Sposób nr 1 - Kupowanie tzw. “spadających noży”

Prawdopodobnie albo sam dokonywałeś transakcji na spadającej cenie, albo słyszałeś jak to jest ryzykowne. Otóż wiele zależy od kontekstu i umiejętności interpretacji spadków. Posłużę się przykładem spółki Rainbow Tours, którą kupowałem za 20,75 zł, a sprzedawałem po 27 zł (zysk: 30,12% w ciągu miesiąca).

Wykres 3: Rainbow Tours, interwał tygodniowy, lata 2012 - 2015.
Wykres 3: Rainbow Tours, interwał tygodniowy, lata 2012 - 2015.

Jak widać na wykresie tygodniowym, RBW jest w silnym trendzie wzrostowym, w momencie zakupu cena znajdowała się w okolicach zielonej strefy, która jest właśnie strefą popytu wyznaczoną przez Squabera.  

Dlaczego jednak zdecydowałem się zakupić akcje RBW?

Często inwestorzy czekają na liczne potwierdzenia swojego zdania i dopiero wtedy dokonują transakcji. Ma to sens, pod warunkiem inwestycji naprawdę w dłuższym terminie - o tym za chwilę. W momencie chęci złapania jednego ruchu, tzw. swinga, warto czasem zaryzykować zanim wszyscy dostrzegą okazję. Ważne, aby zrobić to z głową i w odpowiednim miejscu. Otóż zwróć uwagę na to, gdzie cena bardzo dynamiczne odbiła.

Wykres 4: Rainbow Tours, interwał tygodniowy, lata 2012 - 2015.
Wykres 4: Rainbow Tours, interwał tygodniowy, lata 2012 - 2015.

Jest to ostatnie potwierdzone dno z interwału tygodniowego. Ponad 30% korekta w mojej ocenie dobiegała końca. Oczywiście nie udało mi się zrealizować transakcji w momencie tworzenia się długiego cienia. Natomiast potem cena dała szansę kształtując dno w okolicach poprzednich szczytów - to widać na wykresie dziennym.

Wykres 5: Rainbow Tours, interwał dzienny, lata 2014 - 2015.
Wykres 5: Rainbow Tours, interwał dzienny, lata 2014 - 2015.

Squaber wyznaczył strefę popytu w tym samym miejscu i poinformował mnie o tym alertem. Dzięki temu dokonałem transakcji, jak się później okazało, w niemalże idealnym miejscu. Swoje akcje sprzedałem blisko szczytu nie dlatego, że wiedziałem co się stanie. Nie mam magicznej kuli. Zwykle sprzedaję w okolicach poprzedniego szczytu, gdy cena nie pokazuje mi impetu, który mógłby przełamać tak ważny poziom oporu.  

W przypadku negatywnego scenariusza sprzedawałbym akcje ze stratą na poziomie około 16,90 zł. Zatem poniżej długiego cienia oraz poprzedniego potwierdzonego dna i… strefy popytowej wyznaczonej przez Squabera.

Sposób nr 2 - Czekanie na odwrócenie trendu

Innym sposobem na wykorzystanie trendu jest poczekanie na odwrócenie się panującej tendencji. Fenomenalnym przykładem jest spółka Apple.

Wykres 6: Apple, interwał dzienny, lata 2012 - 2013.
Wykres 6: Apple, interwał dzienny, lata 2012 - 2013.

Kiedy w takiej sytuacji dokonać transakcji?

Zwykle w momencie przebicia ostatniego potwierdzonego szczytu dokonuję częściowego zakupu, na wypadek jakby cena bardzo mocno wybiła w górę. Natomiast wolę kupować, gdy cena zrobi retest poziomu ostatniego potwierdzonego dna. Czyli powróci do wcześniejszego wybitego oporu. Dzięki temu wiem, że wybicie nie było fałszywe. Następnie prowadzę swoją inwestycję po sekwencji kolejnych szczytów i den.

Wykres 7: Apple, interwał dzienny, lata 2012 - 2015.
Wykres 7: Apple, interwał dzienny, lata 2012 - 2015.

Podobnie wygląda wykres spółki CCC oraz wiele innych spółek

Wykres 8: CCC, interwał dzienny, lata 2014 - 2015.
Wykres 8: CCC, interwał dzienny, lata 2014 - 2015.

Aktualnie ciekawie wygląda Eurocash. Uważam to za mój duży błąd, że nie zawierzyłem sobie i nie kupiłem Eurocashu. Prawdopodobnie zakończył długą korektę. Na wykresie tygodniowym widać z jak dogodnego miejsca się odbili.  

Wykres 9: Eurocash, interwał tygodniowy, lata 2007 - 2015.
Wykres 9: Eurocash, interwał tygodniowy, lata 2007 - 2015.

Ale czy to oznacza, że już koniec uczestniczenia w trendzie? Nic bardziej mylnego, dopiero co przebili ostatni potwierdzony szczyt z wykresu dziennego!

Wykres 10: Eurocash, interwał dzienny, lata 2014 - 2015.
Wykres 10: Eurocash, interwał dzienny, lata 2014 - 2015.

Jeżeli więc faktycznie ma być nowy impuls wzrostowy, będzie jeszcze kilka okazji, aby do niego dołączyć. Strefy Squabera oraz zaprezentowana metodologia wyznaczania najważniejszych punktów na wykresie pomoże Ci zoptymalizować swoje transakcje.

"Jak inwestować z trendem? Prosta strategia, dzięki której tylko w tym roku zarobiłem 18%"

Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej na temat inwestowania z trendem, zapraszam na specjalny webinar, który odbędzie się w czwartek, 29 października 2015 r., o godz. 20:00. W prezentacji Radosław Chodkowski (Humanista na Giełdzie) pokaże w jaki sposób inwestuje z trendem, wykorzystując analizę techniczną. Będzie to fenomenalne uzupełnienie zaprezentowanego materiału. Dowiedz się więcej i zarejestruj się na webinar.

Udostępnij