Wezwanie Pelion - czy warto sprzedać akcje spółki?
52,33 zł – taka cena została ustalona w wezwaniu na papiery spółki Pelion #PEL. Firma zajmuje się sprzedażą hurtową leków i posiada sieć 900 aptek (m.in. DOZ Dbam o Zdrowie) oraz 244 sklepów . Czy warto odpowiedzieć na wezwanie? Niektórzy analitycy mówią zdecydowanie: nie. Jacek Szwajcowski reprezentujący wzywającego mówi: wycena jest fair.
Zapisy w wezwaniu na akcje Pelion (dawniej: Polska Grupa Farmaceutyczna) rozpoczną się 31 marca i potrwają do 12 maja. Wzywającym jest Korporacja Inwestycyjna Polskiej Farmacji, a tak naprawdę dwaj najwięksi akcjonariusze spółki Pelion: jej prezes Jacek Szwajcowski oraz wiceprezes Zbigniew Molenda (którzy łącznie kontrolują 25,77 proc. kapitału i 54,13 proc. głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy).
Niektórzy analitycy i zarządzający mówią: Pelion jest niedowartościowany
Czy warto odpowiedzieć na wezwanie i sprzedać akcje spółki Pelion? Niektórzy analitycy odpowiadają zdecydowanie: nie.
Wezwanie najprawdopodobniej się nie powiedzie, bo ustalona cena jest zbyt niska
Rekomendujemy niesprzedawanie akcji Pelionu po cenie oferowanej w wezwaniu. Podtrzymujemy swoją opinię, że kurs akcji spółki nie odzwierciedla potencjalnej wartości akwizycyjnej
Pelion przy cenie 60,1 zł za papier jest wart około 670 mln zł. Zakres wahań ceny akcji Pelion za ostatnie 12 miesięcy to 43,20 – 60,80 zł (licząc od 24 marca).
Średni kurs akcji spółki z ostatnich 3 i 6 miesięcy jest bliski 52 zł za akcję, co umacnia nas w przekonaniu, że cena w wezwaniu jest nieatrakcyjna
Przedstawiciel wzywającego na akcje Pelion: cena jest fair
Zupełnie inne zdanie ma Jacek Szwajcowski, prezes spółki Pelion:
Zaproponowana cena w wezwaniu na akcje spółki Pelion jest moim zdaniem fair, a samo wezwanie jest sytuacją win-win dla obu stron, biorąc pod uwagę realną wycenę spółki, uwzględniającą realne ryzyka w każdym segmencie działalności, oraz obecną sytuację rynkową w branży obrotu produktami farmaceutycznymi i medycznymi, także w kontekście potencjalnych zmian legislacyjnych, głównie dotyczących aptek
Rynek apteczny jest silny
Jakie argumenty wysuwają analitycy i zarządzający? Czemu wydaje się im, że cena zaoferowana w wezwaniu jest za niska? Przede wszystkim wskazują oni, że spółka zdobywa udziały w dosyć szybko rosnącym rynku.
Polski rynek apteczny jest silny, szczególnie w segmencie leków dostępnych bez recepty i suplementów diety, więc oczekujemy znaczącej poprawy wyników w kolejnych kwartałach
W dodatku, jak wskazuje w swoim raporcie Sylwia Jaśkiewicz, skonsolidowana sprzedaż Pelion wyniosła 9,2 mld zł w 2016 roku (wzrost o 9 proc. rok do roku), podczas gdy rynek apteczny zanotował 6-procentowy wzrost.
Wygląda na to, że spółce udało się zwiększyć udział w rynku hurtowym, aczkolwiek kosztem rentowności
Wyniki finansowe Pelionu nie są tak złe, jak się wydaje
Warto zauważyć, że zysk Pelionu był rekordowo niski w 2016 roku: sięgnął ledwie 5 mln zł. Z wynikami finansowymi spółki można zapoznać się TUTAJ.
Wojciech Juroszek wskazuje jednak, że z zyskami Pelionu nie jest tak źle, jak to na pierwszy rzut oka wygląda:
Spółka miała w 2016 roku wysoką dodatnią dwucyfrową dynamikę wzrostu oczyszczonego zysku EBITDA, z którego wyeliminowano zdarzenia jednorazowe
Duża liczba infekcji w styczniu wpłynie pozytywnie na wynik za I kwartał
Spółka powinna też pokazać bardzo dobre wyniki za I kwartał tego roku. Dlaczego? No cóż, kto nie chorował w styczniu – ręka w górę!
Wydaje się, że szczególnie wynik za I kwartał 2017 roku będzie bardzo dobry
Mamy nadzieję, że mocny rynek w styczniu, z uwagi na dużą skalę sezonowych infekcji, będzie wspierać wyniki spółki
Pelion pokaże raport za I kwartał br. dnia 8 maja 2017 roku.
Co z ryzykiem regulacyjnym? Nie-leki miały zniknąć z aptek...
Zdaniem Juroszka firma Pelion ma przed sobą świetlaną przyszłość, gdyż maleje ryzyko niekorzystnych zmian w ustawie Prawo farmaceutyczne.
Bieżące wypowiedzi polityków sugerują prawdopodobne odstąpienie od wcześniejszych założeń. Chodzi tu głównie o kwestię wyprowadzenia nie-leków z aptek
Jednak o ryzyku regulacyjnym nie zapomina Sylwia Jaśkiewicz, która w swoim raporcie napisała:
Wszelkie zmiany przepisów obowiązujących na rynku farmaceutycznym mogą silnie wpływać na Pelion, aczkolwiek wydaje się, że zniknęły największe zagrożenia związane z wycofaniem z aptek suplementów oraz kosmetyków czy „rozmontowaniem” istniejących sieci aptek. Wprowadzenie ograniczeń dotyczących otwierania nowych aptek może stanowić ryzyko dla rozwoju spółki w długim horyzoncie, jednak nadal będzie możliwa poprawa rentowności istniejącej sieci
Mimo to Jaśkiewicz wydała rekomendację „kupuj”, a cenę docelową ustaliła na 75,30 zł, czyli aż 43 proc. powyżej ceny z wezwania! Dlaczego? Bo według niej, w uproszczeniu, każdą aptekę posiadaną przez Pelion powinno się wycenić na około 1 mln zł, a cena z wezwania oznacza wycenę na poziomie... 300 tys. zł.
Szwajcowski: ryzyko regulacyjne wciąż istnieje i jest duże
Prezes spółki Pelion Jacek Szwajcowski, reprezentujący wzywającego (spółkę Korporacja Inwestycyjna Polskiej Farmacji) zwraca uwagę, że raport DM BOŚ nie jest jedynym na rynku, a ryzyko regulacyjne wcale nie umarło:
Aktualne wyceny analityków dla spółki Pelion są bardzo rozbieżne, a ceny docelowe wahają się od 35,00 zł do 73,50 zł. Rozbieżność w wycenach pokazuje niepewność analityków co do zmian w regulacjach prawnych branży obrotu produktami farmaceutycznymi i medycznymi. Podobnie jak analitycy, nie wiemy, jak będą ostatecznie wyglądały warunki prowadzenia biznesu w tym roku. Chciałbym podkreślić, że w raporcie DM BOŚ zwrócono uwagę, że ich prognozy są obarczone wysokim ryzykiem, cytat z raportu: „Należy pamiętać, że nasze prognozy są obarczone wysokim ryzykiem związanym z mało stabilnym otoczeniem. Wszelkie zmiany przepisów obowiązujących na rynku farmaceutycznym mogą silnie wpływać na Pelion”. Uważam, że jeżeli planowane zmiany w prawie wejdą w życie, wpłyną wyraźnie na dalszą erozję marż, które to marże spadają systematycznie od 2010 roku i należą do najniższych w Europie
Szwajcowski podkreśla, że wyniki osiągnięte przez Pelion w 2016 roku najtrafniej przewidział DM Trigon oraz DM PKO BP, a tymczasem rekomendacje pochodzące z tych domów maklerskich wyznaczają cenę docelową akcji znacznie poniżej ceny zaproponowanej w wezwaniu.
W grudniu ub.r. Trigon DM umieścił Pelion na liście spółek, którym nie wróży sukcesu w 2017 roku i obniżył cenę docelową dla waloru do 35 zł. Analitycy Trigon DM wskazywali, że nad spółką wisi groźba nowych regulacji, a ponadto będzie jej trudno odwrócić trend spadkowy na marżach.
Oto ostatnie rekomendacje dla spółki Pelion:
- marzec: DM BOŚ – kupuj – 75,30 zł
- grudzień: DM BOŚ – b.d. – 64 zł
- grudzień: Trigon – sprzedaj – 35 zł
- listopad: DM BZ WBK – kupuj – 71 zł
- październik: Trigon – sprzedaj – 40 zł
Prognozowanie jest bardzo trudne, szczególnie jeśli dotyczy przyszłości – mówi znane powiedzonko. Biorąc pod uwagę aktualną sytuację spółki – jej papier jest zapewne wart więcej niż 53 zł. Z drugiej strony wielokrotnie w ostatnich miesiącach mogliśmy się przekonać o tym, że polski ustawodawca stał się nieprzewidywalny – i strachy niektórych analityków o pojawieniu się regulacji bijących w Pelion mogą się zmaterializować.
Zobacz także: Aktualny kurs akcji, dane i wskaźniki finansowe Pelion