Dzień Inwestora w PCC Rokita zaliczony. Warto było przejechać 758 km, aby zobaczyć ten jeden slajd
Dzień inwestora w PCC Rokita wpisał się na stałe w inwestorski kalendarz naszego rynku kapitałowego. Piąta edycja tego wydarzenia i zarazem druga w której uczestniczyliśmy przyciągnęła rekordową, bo ponad 200-osobową rzeszę inwestorów. Impreza jak zwykle była świetnie zorganizowana, odbyła się w sympatycznej atmosferze. Oczywiście nie zabrakło też części merytorycznej. W czasie prezentacji spółki pojawił się jeden slajd, dla którego warto było przejechać 758 km jakie pokonaliśmy z Warszawy do Brzegu Dolnego i z powrotem.
Szerokie grono prawdziwych inwestorów
„Takiego” grona inwestorów jak na dniu inwestora w PCC Rokita nie widzieliśmy dawno. Pisząc, „takiego” mamy na myśli zaangażowanego, aktywnego i różnorodnego. Znana z emisji wielu serii obligacji PCC Rokita ma bardzo różnorodne grono inwestorów. Są wśród nich mieszkańcy Brzegu Dolnego i okolic, byli pracownicy PCC Rokita, inwestorzy zaangażowani w obligacje. Co ciekawe, w tym roku pojawiło się też spore grono inwestorów zaangażowanych w akcje PCC Rokita.
Za chwilę zaczynamy Dzień Inwestora w Grupie PCC. Coś czujemy, że czeka nas niespodzianka pic.twitter.com/QjBZ0Ym85A
— Strefa Inwestorów (@strefainw) 7 października 2017
Po raz pierwszy na imprezie było też sporo przedstawicieli mediów. Oprócz nas, pojawili się na impresie koledzy ze Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych, StockWatch.pl, Krzysiek Abramowicz z bogu Market Revolution, a nawet Remigiusz Iwan z blogu RynekObligacji.com, którego często podczytuję i wreszcie miałem okazję osobiście poznać. W sumie uzbierało się grubo ponad 200 osób.
Cała impreza musiała się więc odbyć w jednej z hal w parku przemysłowym, gdzie normalnie odbywa się produkcja. Miejsce zostało do tego wydarzenia specjalnie zaaranżowane, ale nie martwcie się, produkcja w zakładzie nie została zatrzymana nawet w najmniejszym stopniu. W drugiej części hali działała instalacja wytwarzająca surfaktanty, a tuż obok za ścianą, prowadzony był proces spalania siarki. Dlatego przez cały czas byliśmy pod ochroną wyszkolonych pracowników PCC. Dodało to całemu wydarzeniu niepowtarzalnego klimatu. Ustawienie zbiorników i zastosowana gry świateł sprawiały, że inwestorzy czuli, że są u siebie. W spółce, której w jakiejś części są właścicielami lub wierzycielami.
Jak działa PCC Rokita, czyli gwóźdź programu
To był nasz drugi raz na dniu inwestora w PCC Rokita. I możemy jednoznacznie stwierdzić, że w tym roku było jeszcze lepiej niż w poprzednim. Z naszego punktu widzenia gwoździem imprezy była prezentacja grupy PCC Rokita, którą przeprowadził Wiceprezes zarządu spółki Rafał Zdon. Chodzi nam zwłaszcza o jeden slajd, który się pojawił w jej trakcie.
Wyjaśnia on dlaczego PCC Rokita rozwija się tak dynamicznie i dlaczego robi to, co robi. Podstawowym źródłem przychodu i zysku spółki jest handel ługiem sodowym. Jego produkcja jest efektem elektrolizy. Niestety, albo na szczęście, w trakcie tego procesu powstaje też trujący chlor. To właśnie to, jak zostanie on zagospodarowany jest kluczowe. Równanie jest proste. Większa produkcja ługu oznacza więcej chloru, z którym trzeba coś zrobić, a warto zaznaczyć, że nie ma prostych sposobów na jego „pozbycie się”. Na rozbudowę instalacji zagospodarowujących chlor PCC Rokita potrzebuje więc kapitał z obligacji.
Wiceprezes PCC Rokita w prosty, obrazowy sposób tłumaczy w czasie Dnia Inwestora, czym polega biznes spółki. pic.twitter.com/ERsnYwYmbA
— Strefa Inwestorów (@strefainw) 7 października 2017
Dzięki swojej efektywności i zwiększonym mocom produkcyjnym jest w stanie dostarczać zyski obligatoriuszom i dać jeszcze zysk swoim akcjonariuszom. Kluczem do sukcesu PCC Rokity jest zwiększanie mocy produkcyjnych i skuteczna umiejętność zagospodarowania efektu ubocznego produkcji, jakim jest chlor. Tylko tyle, albo aż tyle!
Po prezentacji, wycieczka po parku maszynowym nabrała nowego znaczenia i dodatkowego kolorytu. Obejrzeliśmy wszystkie instalacje dedykowane zarówno produkcji ługu sodowego, jak i zagospodarowywaniu efektu ubocznego tej produkcji czyli chloru. Po powrocie do hali był czas na pytania i dyskusje kuluarowe.
Tegoroczna frekwencja była najwyższą w dotychczasowej historii Dnia Inwestora. Stwarzamy naszym Inwestorom możliwość bycia w centrum zakładu, bezpośredniego kontaktu ze spółkami. - mówi Rafał Zdon, Wiceprezes Zarządu PCC Rokita.
Warto przy okazji przypomnieć, że PCC Rokita była absolutnym pionierem na rynku obligacji detalicznych i od ponad 6 lat regularnie je emituje. W 2016 roku PCC EXOL dołączył do grona emitentów obligacji. W ciągu ostatnich sześciu lat w ramach 19 emisji obligacji pozyskaliśmy łącznie ponad 360 mln zł. Wykupiliśmy obligacje o łącznej wartości ponad 120 mln zł.- stwierdza Rafał Zdon.
Na koniec kilka ciekawych liczb z PCC rokita:
- W PCC Rokita pracuje ponad 2000 osób.
- Na stałe w zakładzie pracuje 31 ratowników.
- Cały teren to 300 hektarów powierzchni, otoczone 11 km ogrodzenia.
- Na terenie zakładu znajduje się 50 km torów.
- Codziennie przejeżdża nimi 200 cystern.
- Laboratoria w spółce pracują 24 godziny na dobę.
- W samej części spółki, zajmującej się logistyką produkcji pracuje ponad 150 osób.
Ale najważniejsza informacja jest taka, że cały czas jest miejsce na nowe instalacje, zarówno z punktu widzenia fizycznego terenu, jak i mocy produkcyjnych. W stosunku do tego, co widzieliśmy w zeszłym roku, w tym roku moce produkcyjne znów zostały zwiększone. Ale mogą one rosnąć cały czas i przynosić zyski zarówno akcjonariuszom, jak i obligatariuszom spółki. Tak że na pewno za rok, na kolejnym dniu inwestora w PCC, sprawdzimy co się znowu zmieniło w spółce.
Więcej o Dniu Inwestora oraz prezentację spółki, przedstawioną w czasie tego wydarzenia można znaleźć w serwisie relacji inwestorskich Grupy PCC.
Zobacz także: 4 powody, dlaczego znów pojadę na dzień inwestora do PCC Rokita