US Air Force założyło fundusz venture capital, który będzie inwestować w nowe technologie
Amerykańskie lotnictwo wojskowe utworzyło fundusz venture capital. Lokuje on kapitał w obiecujących start-upach, których innowacje mogą zostać wykorzystane w ramach techniki wojskowej.
Departament obrony narodowej USA rozpoczął starania zmierzające w kierunku unowocześnienia armii. Uważa, że nie dokona tego bez wykorzystania mądrości i innowacyjności Doliny Krzemowej.
Jak amerykańska armia inwestuje w technologiczne start-upy?
AFVentures to oddział US Air Force, a dokładniej odnoga AFWerx – ramienia amerykańskiego lotnictwa wojskowego, które jest odpowiedzialne od 2017 roku za rozwój techniki wojskowej. AFWerx przez lata współpracowało z firmami Boeing i Raytheon. Jednakże czas płynie nieubłaganie i rozpoczęła się już trzecia dekada XXI wieku, więc głównodowodzący wraz z urzędnikami z deaprtamentu obrony doszli do wniosku, że potrzebny jest bardziej dynamiczny rozwój i przyjmowanie ekspozycji na najnowsze, najbardziej innowacyjne rozwiązania m.in. w zakresie cyberbezpieczeństwa czy cyber-uzbrojenia.
AFVentures to jedyny w swoim rodzaju fundusz VC - ma się zająć udzielaniem pomocy małym start-upom, które walczą o uzyskanie kontraktu czy zlecenia na swoje produkty i usługi od departamentu obrony. Tenże 5-etapowy proces jest znany z tego, że trwa długo i jest bardzo kompleksowy – amerykańska armia jest wymagająca, dokładna, nie chce wyrzucać pieniędzy w błoto. Nie da się też ukryć, że spora w nim doza biurokracji, która nie jest cechą li tylko polskiej czy europejskiej administracji.
Wielkim korporacjom łatwiej jest przejść przez ten proces bez szkody, tymczasem małe firmy mogą go po prostu nie przetrwać bez zewnętrznego wsparcia. Amerykański biznes ukuł nawet określenie „dolina śmierci”, dotyczące okresu oczekiwania pomiędzy złożeniem aplikacji a oczekiwaniem na kontrakt z departamentu obrony USA! Konieczność przejścia przez tą dolinę powoduje, że wiele małych firm technologicznych w ogóle nie bierze pod uwagę możliwości starania się o taki kontrakt.
Jest jeszcze jeden powód, dla którego innowacyjne start-upy nie chcą zostawać podwykonawcami amerykańskiej armii. Fundusze VC zazwyczaj poszukują jako celów inwestycyjnych firm, które mają szansę oferować wysokomarżowe produkty i usługi. Start-upy które złapią kontrakt z departamentem obrony nie mają szans na wysokie marże i wysokie zyski. To oznacza, że wiele technologii, które mogłyby zostać z powodzeniem wykorzystane, nigdy nie trafia do amerykańskiej armii (i nie są one też komercjalizowane, czyli przepadają).
Generalnie można więc podsumować, że AFVentures powstało po to, by pomóc start-upom przejść przez „dolinę śmierci”. Od 2018 roku ten podmiot udzielił pomocy 1,4 tys. małych firm na kwotę 710 mln USD. Pomaga on także start-upom w przejściu przez wszelkie przeszkody natury formalno-prawnej. Z raportem AFVentures za rok 2020 można zapoznać się TUTAJ. Podmiot ten inwestuje głównie w firmy zajmujące się sztuczną inteligencją oraz IT i technologiami kosmicznymi.
Zakres inwestycji AFVentures na tle branży VC
Źródło: AFVentures
Zobacz także: 12 spółek, które wypłacą wysoką dywidendę. Sezon dywidendowy 2021 się rozkręca
AFVentures trzyma rękę na pulsie
Dyrektor AFVentures mjr Jason Rathje przekonuje, że podmiot którym kieruje na bieżąco kontaktuje się z ludźmi z branży VC chcąc trzymać rękę na pulsie. „Chcemy wiedzieć, dokąd zmierza rynek, czego szuka sprytny kapitał. Oczywiście, wiemy też czego chcą siły zbrojne i staramy się łączyć te dwie siły, z korzyścią dla nich obu” – twierdzi.
Zdaniem mjr Rathje, pomoc jaką otrzymują niektóre start-upy od AFVentures sprawia, że – wbrew pozorom – stają się one atrakcyjnym partnerem także na rynku prywatnym. Z badań wynika, że firmy które otrzymały kontrakty rządowe dzięki AFVentures potem dostały zamówienia na 2,2 mld USD z rynku prywatnego.
Amerykańskie media uważają, że powstanie AFVentures dowodzi nie tylko tego, iż departament obrony coraz poważniej myśli o wykorzystywaniu nowych technologii. Chodzi też o to, że głównym zagrożeniem dla USA nie są już grupy terrorystyczne, tylko (ponownie) inne mocarstwa – Chiny i Rosja. Szczególnie to pierwsze rośnie w siłę i potrafi wykorzystywać moc umysłów z branży technologicznej.
Ciekawe, czy w Polsce doczekamy się takiego rozwiązania? Naszej armii z pewnością by się ono przydało…
Autor inspirował się tekstem „Why the Air Force has its own venture capital fund” z portalu Fast Company.