Wyniki firmy Elona Muska spodobały się inwestorom. Czy „szortowanie” spółki Tesla przestanie być modne?
Przychody Tesli rosną dynamicznie. Ale spółka Elona Muska wciąż nie potrafi zarabiać. Nie daje rady również spełniać obietnic co do tempa produkcji modelu 3. Mimo to zdaje się, że wyniki za II kwartał 2018 zadowoliły inwestorów. To może oznaczać, że moda na szortowanie (grę na spadki) Tesli ma się ku końcowi.
Przychody spółki Tesla, produkującej auta elektryczne, rosną w dużym tempie. W II kwartale tego roku sięgnęły 4 mld USD i były o 43% większe, niż w analogicznym okresie roku 2017 – wynika z raportu opublikowanego wczoraj późnym wieczorem czasu polskiego. W całym I półroczu 2018 Tesla miała 7,4 mld USD przychodów (wzrost r/r o 35%). Tym samym sprawdziły się prognozy analityków.
Spółka Elona Muska wciąż jednak „jedzie” na stratach. W II kwartale miała 743 mln USD straty, a w całym I półroczu 2018 „przepaliła” 1,5 mld USD. Przypomnijmy, że na początku roku Elon Musk i inni przedstawiciele spółki Tesla sugerowali, że może ona zamknąć rok 2018 z zyskiem...
1. Notowania spółki Tesla (linia niebieska) na tle Nasdaq Composite (linia czarna)
Tesla przed podaniem wyników poinformowała, że zatrudniła znanego i cenionego na amerykańskim rynku specjalistę ds. korporacyjnych finansów Dave’a Morton’a (dawniej: Seagate). Z raportu za II kwartał wynika, że pod koniec czerwca spółka Elona Muska miała w gotówce i jej ekwiwalentach około 2,2 mld USD (o 1,2 mld USD mniej, niż na koniec grudnia 2017).
W czerwcu Tesla poinformowała, że w II kwartale zwolniła 9% załogi. Tłumaczyła to oględnie koniecznością przeprowadzenia reorganizacji w firmie.
W II kwartale 2018 roku spółka wyprodukowała 53 tys. aut elektrycznych, o 100% więcej, niż w analogicznym okresie 2017 roku. W lipcu 2018 roku sprzedała 16 tys. sztuk modelu 3, który jest tym samym zdecydowanie najpopularniejszym autem elektrycznym w USA.
In the second quarter of 2018, Tesla produced 53,000 vehicles—doubling its output compared to the same quarter last year https://t.co/E0n0qB7Jxd pic.twitter.com/Sfc0FAvm71
— Forbes (@Forbes) 30 lipca 2018
Jednak spółka Elona Muska nie spełniła obietnicy co do tempa produkcji modelu 3. Już w czerwcu miała być zdolna do wypuszczania z fabryk 6 000 sztuk tygodniowo. Jak poinformowała, w ostatnim tygodniu czerwca wyprodukowała 5 000 szt. Do produkcji 6 000 szt. tygodniowo ma być zdolna pod koniec sierpnia.
„Szortowanie” Tesli jest w modzie, czy to się zmieni?
Mimo tych niezbyt porywających wyników, na notowaniach posesyjnych – w nocy czasu polskiego – akcje Tesli drożały momentami nawet o 9%. To oznacza, że inwestorzy odetchnęli z ulgą, spodziewali się zapewne gorszych wyników i danych o produkcji modelu 3...
Widać to po modzie na „szortowanie” akcji Tesli. Od połowy marca znacząco wzrosła wartość kapitału grającego na spadek kursu. Ponad 4 miesiące temu „sprzedanych na krótko” było około 28 mln papierów, a pod koniec kwietnia już blisko 39,1 mln, czyli blisko 31% walorów. Na dzień 13 lipca „szortowanych” było około 34,7 mln papierów (czyli „szorty” miały wartość około 10 mld USD).
Coraz więcej znanych zarządzających, prowadzących wielkie fundusze, „szortuje” Teslę. Robi tak m.in. Steve Eisman, menedżer funduszu Neuberger Berman, który grał na przecenę instrumentów CDO (powiązanych z rynkiem nieruchomości) podczas ostatniego kryzysu, i świetnie na tym wyszedł.
2. Tesla – liczba akcji „szortowanych”
Zaczęły się pojawiać negatywne rekomendacje dla Tesli:
3. Rekomendacje dla Tesli w roku 2018
A znani naukowcy nie boją się mówić w TV, że Tesla jest znacząco przewartościowana:
https://finance.yahoo.com/video/tesla-shares-wildly-overvalued-nyus-204820146.html?guccounter=1
Tesla traci popularność nie bez powodu
Skąd taka niewiara w Teslę? Warto przywołać w odpowiedzi na to pytanie artykuł Briana Stoffela z portalu Motley Fool. Wymienił on 3 podstawowe powody:
1. Akcje Tesli zaczęły się cechować dużą zmiennością.
2. Tesla jest bardzo uzależniona od Elona Muska.
3. Tesla w szybkim tempie zjada swój kapitał.
Zacznijmy od końca, czyli od punktu nr 3. Analityk UBS Colin Langan kilka dni temu podtrzymał swoją rekomendację „sprzedaj” dla Tesli. Podkreślił, że spółka zbyt szybko „przepala” kapitał. Według niego, w ciągu najbliższych 12 miesięcy cena jednej akcji Tesli może spaść w okolice 175 USD.
W maju analityk agencji Moody's Bruce Clark szacował, że Tesla będzie potrzebowała pozyskać jeszcze w tym roku około 2 mld USD kapitału, by pokryć swoje potrzeby oraz spłacać na bieżąco zobowiązania. W listopadzie Tesla powinna przeznaczyć na wykup papierów dłużnych około 230 mln USD, a w marcu 2019 roku aż 920 mln USD.
Jeszcze dalej poszedł analityk Goldman Sachs David Tamberrino. Oszacował, że Tesla potrzebuje 10,5 mld USD, by refinansować zadłużenie, podtrzymać działalność i realizować projekt uruchomienia wielkiej fabryki w Chinach (podpisała niedawno stosowną umowę).
Zobacz także: Tesla Elona Muska przeżywa ciężkie chwile. Koncern jest atakowany przez dziennikarzy, analityków i inwestorów
Elon Musk staje się coraz bardziej nerwowy
Niepokoić może również zachowanie prezesa Tesli. Oto co wyrabiał Elon Musk w ostatnich miesiącach:
- 1 kwietnia „ćwierknął” na Twitterze, że Tesla zbankrutowała;
- w maju podczas telekonferencji z analitykami określił ich pytania mianem „nudnych”;
- w lipcu nazwał publicznie pedofilem jednego z ratowników wyciągających chłopców z jaskini w Tajlandii (za co potem przepraszał).
Czy Elon Musk jest zestresowany? To chyba pytanie retoryczne.
Zobacz także: Czy Elon Musk zaczął szkodzić firmie Tesla? Błędy biznesowe i wizerunkowe
Atmosfera wokół Tesli gęstniała z dnia na dzień. Pojawiały się nie tylko negatywne oceny ze strony analityków, ale też siejące zwątpienie podcasty:
A także prześmiewcze tweety, sugerujące, że Tesla może być takim samym oszustwem, jak Theranos:
https://twitter.com/EnronCapital/status/1021199671115550721
No i niewybredne żarty obrazkowe:
Czy po publikacji wyników za II kwartał 2018 moda na szortowanie Tesli przeminie? Czy Elon Musk się uspokoi? Pozasesyjne notowania wskazują, że inwestorzy dość dobrze zareagowali na informacje z raportu kwartalnego. Tesla ma więc szansę na chwilę oddechu. A może i na pozyskanie kapitału z rynku, tak potrzebnego do spłaty długów i dalszego rozwoju.
Źródła wykresów: 1. MarketWatch, 2. Nasdaq, 3. FinViz