ASBIS wstrzymuje działalność na Ukrainie, ale sankcje nie obejmują żadnego z oferowanych przez spółkę produktów
„Obecnie nałożone sankcje nie obejmują żadnego z naszych produktów” - mówi wiceprezes Costas Tziamalis. Zarząd przedstawił na czacie inwestorskim obecną sytuację na rynkach wschodnich oraz odniósł się do planów skupu akcji własnych oraz tegorocznej dywidendy.
Działalność na Ukrainie wstrzymana
W trakcie piątkowego czasu w którym wzięło udział ponad 1000 osób wiceprezes spółki Costas Tziamalis udzielił inwestorom odpowiedzi we wszystkich najważniejszych obszarach. Grupa ASBIS już zawiesiła działalność na Ukrainie. Zarząd zapewnia jednak pomoc swoim współpracownikom. Oto najważniejsze wypowiedzi jakie padły w trakcie ponad godzinnego spotkania.
„Wszyscy jesteśmy zaniepokojeni sytuacją. Bardzo niepokoi nas utrata ludzkich istnień. Obecnie działalność gospodarcza na Ukrainie została wstrzymana” - podaje wiceprezes.
„Wszyscy pracownicy i współpracownicy ASBIS w Ukrainie są bezpieczni. Dodatkowo pracownicy otrzymali propozycję przeniesienia się wraz z rodzinami na Cypr lub do Polski, i niektórzy z tego skorzystali. Wszystkie wydatki pokrywa ASBIS” - dodaje.
Jeśli chodzi o towary, należności i aktywa firmy, spółka zaznacza, że ich część jest objęta ubezpieczeniem:
„Połowa naszych należności na Ukrainie jest objęta ubezpieczeniem. Ubezpieczyciel pokrywa 85% ich wartości. Mamy też gwarancje bankowe od niektórych klientów, które pokrywają 100% wartości należności.”
Zarząd na razie nie podaje jaki wpływ może mieć wojna na przychody. Nie spodziewa się też, że rynki ukraiński i rosyjski będą długo niedostępne z tego powodu.
„Nie wiemy, jak sytuacja będzie wyglądać w najbliższej przyszłości. Mamy dobry zasięg geograficzny, aby utrzymać niższy biznes w RU i UA, jednak wolelibyśmy zobaczyć, jak to się skończy, a następnie odpowiednio zmienimy nasze plany” - podał Tziamalis.
Wiceprezes dodał także, że planowana jest publikacja prognozy pod koniec marca:
„Naszą prognozę ogłaszamy zawsze pod koniec marca. Zobaczymy, jak sytuacja się eskaluje i poinformujemy rynek w odpowiednim czasie.”
Kurs akcji ASBiS od początku 2021 roku
Zobacz także: „Przychody z lutego 2022 r. wyglądają bardzo dobrze w większości naszych krajów” - relacja czatu z Wiceprezesem Grupy ASBIS
Sankcje a sprzedaż
Według zarządu, obecnie nałożone sankcje nie obejmują żadnego z produktów oferowanych przez ASBIS.
„Obecnie nałożone sankcje nie obejmują żadnego z naszych produktów. Poczekamy i zobaczymy, jak postąpią dostawcy w tej sprawie, a także opracujemy nasze plany. Planujemy przestrzegać wszystkich instrukcji i sankcji bez żadnych wyjątków.” - mówi wiceprezes.
„Nie zapominajmy, że kraje walczą od 2014 roku. Będziemy przestrzegać wszystkich bez wyjątku sankcji ze strony USA i UE. Mamy wszystkie plany, a gdy sankcje będą jasne, przekażemy więcej informacji o tym, jak będziemy tam pracować.” - dodaje.
Spółka zamierza kontynuować działalność w Rosji i na Ukrainie. Z analizami sytuacji na razie się wstrzymuje.
Wiceprezes odniósł się także do pytania o ewentualne odcięcie Rosji od SWIFT:
„To będzie problemem dla wszystkich zaangażowanych w Rosji, nie tylko dla ASBISu. Mamy jednak przygotowany plan awaryjny.”
Zobacz także: ASBIS rozszerza współpracę z A10 Networks
Skup akcji
Spółka ogłosiła skup akcji własnych, ale obecnie go nie realizuje. Skup akcji się nie rozpoczął gdyż ustalono w nim cenę minimalną na poziomie 17 zł. Zarząd postara się o szybką zmianę tego pułapu. Możliwe jest też zwiększenie liczby akcji objętych skupem:
„Zamierzamy zwiększyć liczbę akcji objętych programem oraz dostosować cenę zakupu do obecnego poziomu” - mówi Costas Tziamalis.
Celem skupu akcji jest zaoferowanie ich kluczowym pracownikom. Możliwe jest też ich umorzenie.
„Zamierzamy zachować te akcje i zaoferować naszym kluczowym pracownikom z lock-upem. Umorzenie akcji, nie jest wykluczone, ale nie jest celem obecnego skupu akcji” - dodaje.
Także osoby decyzyjne zamierzają kupić akcje ASBIS na własne rachunki:
„Potwierdzam, że cały zespół zarządzający stoi obok firmy. Nikt z nas nie sprzedaje i wszyscy planujemy kupić więcej akcji.” - napisał na czacie wiceprezes.
Jednak prywatne zakupy akcji także są wstrzymane ze względu na tzw. okres zamknięty, który zabrania osobom powiązanym z zarządem kupowania i sprzedaży akcji np. w okresach raportowania wyników.
„ASBIS jest zdrową organizacją i wierzymy w naszą spółkę. Mamy świetne, wyniki, plan na trudne czasy, buy-back program oraz sami, jako zarząd będziemy dokupować akcje. Wierzymy, że zdrowe spółki, jak ASBIS, przetrwają nawet takie trudne czasy” - podsumował wiceprezes.
Polityka dywidendowa bez zmian
Zarząd podał, że nie planuje zmian w polityce dywidendowej:
„Póki co nie widzimy żadnych zagrożeń do wypłaty planowanej dywidendy.”
Zarząd przyjrzy się też możliwościom wypłaty dywidendy w formie trzech zaliczek i rozliczającej, czyli co kwartał – podał wiceprezes odpowiadając na pytanie na czacie:
„To jest coś, czego do tej pory nie braliśmy pod uwagę. Ciekawy pomysł, rozważymy go.”
Nowy rynek notowań
Na koniec ASBIS potwierdził także plany równoległego notowania akcji na innym rynku. Jednocześnie wyraźnie podkreśla, że nie zamierza zdejmować spółki z GPW.
„Nie! Nie mamy takich planów. Wierzymy w naszą firmę i jesteśmy pewni, że gdy te obawy znikną, ASBIS po raz kolejny udowodni, że warto być w każdym portfelu inwestorów.” - podsumował wiceprezes Costas Tziamalis.