Unimot przygotowuje się na nowe sankcje na import LPG z Rosji. Terminal w Wilhelmshaven kluczowym elementem
Grupa Unimot przedstawia wyniki za I kwartał oraz trzy osiągnięcia, które będą miały kluczowy wpływ na wyniki w 2024 i 2025 r. Spółka wprowadziła do sprzedaży niskoemisyjne paliwa HVO oraz paliwa żeglugowe. Ponadto, istotnym krokiem do osiągnięcia celów strategicznych, jest wynajęcie terminala w Niemczech, który to umożliwi dalsze dostawy LPG po wprowadzeniu sankcji na gaz z Rosji i umożliwi też tańsze dostawy oleju napędowego.
Zobacz także: Dywidenda w UNIMOT będzie głosowana już w połowie czerwca. Ostatnia szansa, aby wziąć udział w Walnym Zgromadzeniu spółki
Wyniki za I kwartał 2024 w Unimot
Wyniki finansowe Unimot za I kwartał 2024 r. były po presją , mimo to spółce udało się wypracować dobre rezultaty. Spółka zdołała osiągnąć 47 mln zł skorygowanej EBITDA i zysk netto na poziomie grupy wynoszący 17 mln zł.
„Mimo wszystko jesteśmy zadowoleni z tego kwartału i mam nadzieję, że nie rozczarowaliśmy akcjonariuszy. Sami chcielibyśmy więcej, ale w tym otoczeniu, mimo wszystko trudnym, udało się bardzo dużo zrobić na przyszłość przede wszystkim” – mówi Adam Sikorski, prezes Unimot.
Wzrosty wolumenów w segmentach LPG, gazu i energii elektrycznej stanowiły znaczący wkład do całościowych wyników.
"Wolumeny paliw mamy troszeczkę mniejsze, ale widzimy wciąż mocne wolumeny LPG, silny wolumen sprzedaży gazu i cały czas rośnie, jak też wolumen sprzedaży energii elektrycznej" – podkreśla Sikorski.
Sieć stacji Avia, licząca obecnie 130 stacji, zrealizowała sprzedaż 32 tys. metrów sześciennych paliw tylko przez własne 50 stacji (pozostałe 70 to franczyza). Według zarządu, liczba stacji nie rosła zbyt szybko, ale spółce zależy głównie na wzroście jakości i wolumenów, co udało się osiągnąć.
Co ciekawe, dodatkowe filary działalności Unimot przyniosły znaczący wkład w wyniki finansowe przewyższając podstawowy segment działalności. Segment „Logistyka”, obejmujący przejęcie baz paliwowych, stacje paliw i logistykę kolejową, wygenerował 18,3 mln zł skorygowanej EBITDA. Jeszcze większy wpływ miał segment „Segmenty Przejściowe i Transformacyjne”, który przyniósł 23,6 mln zł. Prezes Sikorski podkreśla, że te wyniki są potwierdzeniem realizacji strategii: "To co się zadziało w pierwszym kwartale, jest dla na częścią realizacji strategii. Nic nas nie zaskoczyło w żaden sposób, a wręcz jest potwierdzeniem."
Zaś w „Głównych Obszarach Działalności” 11,6 mln zł skorygowanej EBITDA. Jednak to właśnie dodatkowe dwa filary działalności obecnie stanowią największy wkład w całościowy wynik grupy.
Zobacz także: „2025 r. będzie lepszy niż 2024 r. - tak założyliśmy w naszej strategii” - relacja z czatu z zarządem UNIMOT
Dostawy niskoemisyjnych paliw i paliwa żeglugowego
Z istotnych rzeczy, które się zadziały w I kwartale jest rozpoczęcie dostaw niskoemisyjnego paliwa HVO.
„Naprawdę jesteśmy z tego dumni, że jako pierwsi w Polsce wprowadziliśmy to paliwo. Jest ono już dostępne na pierwszej stacji paliw, a niedługo będziecie widzieć to paliwo na większej ilości stacji” – podkreśla Adam Sikorski.
Ponadto Unimot rozpoczął rozmowy dotyczące obrotu paliwem żeglugowym i lotniczym.
„Prowadzimy zaawansowane rozmowy z firmą Penisula, największym światowym dostawcą fizycznego paliwa żeglugowego. To jest naprawdę extra-liga, to jest pierwsza klasa więc mamy nadzieję, że uda się nam te rozmowy szybko zakończyć i Unimot stanie się poważnym graczem i uzupełni to czego brakowało w polskich portach. Gdyż w polskich portach brakuje takiego mocnego, poważnego gracza, a porty szybko rosną więc to jest moment by Unimot tam się znalazł” – zaznacza prezes.
Bardzo ważnym wydarzeniem było też wynajęcie terminalu LPG w Niemczech
Zobacz także: Prezes Unimotu: straciliśmy 140 mln zł w wyniku działań Orlenu na rynku paliw w 2023 r. Nadal trwa uzupełnianie zapasów obowiązkowych
Terminal LPG w Niemczech – istotny czynnik dalszego rozwoju Unimot
Unimot dokonał strategicznego kroku wynajmując terminal LPG w Niemczech, co ma także kluczowe znaczenie dla załatania deficytu w imporcie gazu do Polski gdy wejdą w życie sankcje na gaz z Rosji.
Dzięki terminalowi w Wilhelmshaven, Unimot zyskał możliwość przechowywania 8 tysięcy ton LPG, co jest znaczącą pojemnością w tej branży. Terminal ten ma zdolność zapewnienia 80% potrzeb Unimot na gaz LPG, a to jest szczególnie ważne w kontekście rozpoczynającego się w grudniu embarga na gaz z Rosji.
„W Polsce dysponujemy tylko trzema terminalami, terminal w Gdyni o bardzo małej pojemności poniżej 2 tys. ton, terminal w Szczecinie o pojemności 3-4 tys. ton zarządzany przez Olren, ale z bardzo płytkim podejściem, więc nie mogą tam wpływać statki o dużym zanurzeniu i jeden duży terminal podobny wielkościowo do tego co my wynajęliśmy, terminal firmy Gaspol w Gdańsku” – wyjaśnia prezes.
Terminal w Niemczech jest również ważnym elementem strategii dywersyfikacji dostaw LPG. Jak zaznacza Sikorski, w 2023 roku aż 60% wolumenu gazu Unimot pochodziło ze Wschodu, a jedynie 23% z Zachodu, przy czym gaz zachodni był znacznie droższy. Terminal w Wilhelmshaven umożliwia sprowadzanie gazu z alternatywnych kierunków, co jest istotne biorąc pod uwagę deficyt LPG na polskim rynku. Konsumpcja gazu LPG w Polsce wynosi 2,5 mln ton rocznie, przy krajowej produkcji na poziomie niecałych 500 tys. ton, co oznacza konieczność importu gazu w dużych ilościach. Sytuację pogarsza też eksport gazu na Ukrainę w wysokości 500-600 tys. ton.
„Dużo obaw, dużo dyskusji, czy nam zabraknie gazu LPG w Polsce. Ja bardzo liczę, że dzięki temu co myśmy zrobili, zaskoczyliśmy rynek, mówi o nas Europa, mówi o nas świat. Mamy dostawców, którzy są naprawdę zszokowani, że polskiej firmie udało się wejść do elitarnego grona graczy, którzy mają poważną pojemność magazynową LPG. Naprawdę jesteśmy z tego dumni”- mówi Sikorski.
„Naprawdę liczymy, że w szczególności 2025 r., czyli moment pełnych sankcji, które wchodzą o grudnia, będzie naprawdę rokiem gazu LPG w Unimot” – dodaje.
Jak wyjaśnia prezes, udało się spółce zabezpieczyć wolumeny na 2025 r.:
„W wariancie pesymistycznym bilans LPG w Polsce będzie ujemny - cały czas będzie brakowało 500 tys. ton. Nawet zakładając, że porty polskie będą pracowały na pełnej mocy przeładunkowej, jak w szwajcarskim zegarku by przeładować 1,2 mln ton, a krajowa produkcja utrzyma się na tym samym poziomie lub troszeczkę wzrośnie, pojawią się dostawy rosyjskiego butanu (Europa wprowadziła sankcje na rosyjski gaz LPG, ale wyłączyła butan o kodzie 29 – na prośbę kilku krajów potrzebujących surowiec do przemysłu chemicznego) od 100 tys. do 400 tys. ton (gdyż można butan mieszać z autogazem). Więc nawet jeśli złożymy te wszystkie czynniki będziemy w deficycie, gdyż ten bilans nie obejmuje też eksportu na Ukrainę. W 2023 r. u wszystkich graczy rynkowych 45% gazu pochodziło z terenu Rosji. Dostawy ze Szwecji, UK, USA itp. to było około 1/3 rynku. To się bardzo mocno zmieni i tutaj naprawdę było ogromne wyzwanie logistyczne, ale dzisiaj mogę powiedzieć, że Unimot zabezpieczył sobie wolumeny na 2025 rok i na cztery następne lata i myślę że to jest dobra wiadomość dla wszystkich konsumentów autogazu w Polsce” – wyjaśnia szczegółowo prezes.
Terminal w Wilhelmshaven oferuje również szereg dodatkowych możliwości rynkowych. Jego położenie przed cieśninami duńskimi oraz zdolność do obsługi większych statków niż 30 tys. ton daje Unimot przewagę konkurencyjną. Terminal ten umożliwi powrót Unimot na rynek czeski z olejem napędowym, który firma straciła po wprowadzeniu sankcji na rosyjski olej (nieopłacalność dostaw przez cieśniny duńskie do Polski).
Terminal ten może także służyć jako punkt tranzytowy dla dostaw oleju napędowego do stacji Avia w Niemczech, a być może nawet do Szwajcarii. Możliwości logistyczne terminala w Wilhelmshaven pozwalają także na tańsze dostawy do zachodniej Polski. Dzięki różnicy kosztów wynoszącej 15 dolarów (między Wilhelmshaven a portem Dębogórze, do których ma dostęp Unimot) na oleju napędowym, dostawy kolejowe do zachodnich regionów Polski mogą być bardziej konkurencyjne właśnie z portu w Niemczech.
„Dlatego też liczę, że ta praca, którą wykonaliśmy w zeszłym kwartale i w zeszłym roku, pomoże nam bardzo w realizacji naszej strategii” – podsumowuje Sikorski.
„Łącząc to z nowymi inicjatywami zarówno w rynku oleju napędowego, oleju żeglugowego, oleju HVO, i projekt niemiecki, o którym mam nadzieję państwo jeszcze usłyszycie, dają nam gwarancję, że przyszłość Unimot-u wygląda co najmniej bardzo poprawnie” – kończy prezes.
Zobacz także: Unimot ogłasza nową strategię na lata 2024-2028 i zapowiada dywidendę