Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Banki nie mogę domagać się dodatkowych roszczeń od frankowiczów. Rzecznik generalny TSUE zabrał głos w tej sprawie

Udostępnij

Czy bank ma prawo do wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału po unieważnieniu umowy? Zdaniem rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości UE banki nie mogą domagać się dodatkowych roszczeń od kredytobiorców. Wyrok w tej sprawie powinien zapaść jeszcze w tym roku.

Od kilku miesięcy toczyły się dyskusje, czy bank powinien otrzymać wynagrodzenie od kredytobiorcy za korzystanie z kapitału po unieważnieniu umowy. Oczywiście banki uważają, że tak, frankowicze oraz prawnicy są odmiennego zdania. Dlatego też sprawę skierowano do TSUE, a unijny trybunał poprosił rzecznika generalnego o opinię w tej kwestii. W wydanej dzisiaj decyzji, jest on zdania, że banki nie mogą domagać się dodatkowych roszczeń od konsumentów. Natomiast kredytobiorcy, po stwierdzeniu nieważności umowy, mogą starać się o zwrot dodatkowych roszczeń.

„Stanowisko zaprezentowane przez Rzecznika Generalnego TSUE jest korzystne dla kredytobiorców i wzmocni ich pozycję w sporach z bankami. Rzecznik stanął na stanowisku, że konsumenci mogą dochodzić od banków roszczeń wykraczających poza zwrot uiszczonych rat, oraz odsetek od dnia wezwania do zapłaty. Dodatkowe roszczenia będą oceniane przez sądy krajowe. Co ważne, Rzecznik odmówił takiego prawa bankom, wskazując, że dyrektywa 93/13 stoi w sprzeczności z formułowanymi przez banki roszczeniami. Jeżeli treść opinii zostanie utrzymana przez wyrok Trybunału, banki wpadną we własne sidła, którymi próbowali straszyć konsumentów przez ostatnie miesiące” - komentuje dla Strefy Inwestorów Wojciech Bochenek, radca prawny.

Jeszcze przed wydaniem opinii, PAP Biznes zapytał analityków sektora bankowego o to, jakie stanowisko zajmie rzecznik generalny. Co ciekawe, żaden z nich nie spodziewał się pozytywnego rozwiązania dla banków. 3 z 9 stwierdziło, że ocena będzie negatywna dla instytucji finansowych, natomiast pozostali uważali, że odpowiedzialność za decyzję zwrotu kapitału zostanie przeniesiona na krajowe sądownictwo. Teraz trzeba będzie zaczekać kilka miesięcy na wyrok TSUE, a to może usprawnić dalszy przebieg sporów sądowych frankowiczów.

Bezpośrednio po opinii rzecznika generalnego, notowania banków zaczęły tracić na wartości. 

Notowania WIG-Banki

WIG BANKI WYKRES

Zobacz także: Banki chwalą się liczbą zawieranych ugód z frankowiczami i zapowiadają, że niestraszny im wyrok TSUE w sprawie zwrotu kapitału

TSUE niekorzystny dla banków

Już nie tylko pozwy od frankowiczów, ale również banki chętnie domagają się „swoich praw”. Ich zdaniem, gdy sąd zadecyduje o unieważnieniu umowy kredytu, to klient powinien zapłacić bankowi wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału. Krajowe sądownictwo nie było pewne jakie przyjąć orzecznictwo, dlatego sprawa została skierowana do TSUE.

TSUE już nie pierwszy raz decyduje o losie frankowiczów. Teraz głos zabrał rzecznik generalny unijnej instytucji, który stwierdził na niekorzyść banków. Nie mają one prawa żądać zwrotu wynagrodzenia za korzystanie z kapitału po unieważnieniu umowy. To konsumenci mogą, po stwierdzeniu nieważności umowy, mogą dochodzić roszczeń względem banków wykraczających poza zwrot świadczeń. W ciągu najbliższych miesięcy możemy spodziewać się wyroku TSUE.

Warto wspomnieć, że zdaniem szefa Komisji Nadzoru Finansowego, niekorzystny wyrok dla banków, może oznaczać znaczące pogorszenie się sytuacji sektora bankowego. Podobnego zdania jest Narodowy Bank Polski, który w raporcie o stabilności systemu finansowego podkreślił, że negatywny wyrok będzie oznaczać istotny wzrost kosztów i pogorszenie sytuacji kapitałowej banków.

Jednak banki, przy okazji publikacji szacunkowych wyników finansowych oceniły, że nie ma większego ryzyka dla ich działalności. Przykładowo Bank Millennium stwierdził, że w przypadku niekorzystnego wyroku potrzebne będzie jednorazowe zwiększenie rezerwy.

Banki są również optymistami jeżeli chodzi o zawieranie ugód. Coraz więcej z nich zaczęło oferować program swoim klientom i w pierwszych tygodniach chwalą się tysiącami podpisanych porozumień. Wśród liderów jest wspomniany Millennium (blisko 18 tys.) oraz PKO BP (ponad 20,8 tys.).

Pomimo zawieranych ugód z kredytobiorcami, spór na linii banki-frankowicze wciąż trwa. I nie wiadomo czy wyrok TSUE pomoże go zakończyć.

Zobacz także: Polską gospodarkę czeka miękkie lądowanie, a inflacja będzie spadać już od marca - relacja z konferencji prezesa NBP

Udostępnij

Tagi