Przejdź do treści
bayer
Kategorie

Kolejne problemy dobijają kurs Bayer, a spółka może się okazać okazją jedynie dla naprawdę cierpliwych inwestorów

Udostępnij

Ostatnie 5 lat w przypadku spółki Bayer stanowiły serię ciągnących się problemów. Przejęcie Monsato okazało się prawdziwym koszmarem dla akcjonariuszy spółki. Piątkowy wyrok sądu w sprawie odszkodowania za produkt Roundup może te problemy jeszcze pogłębić. Kurs Bayer znajduje się wciąż na zniżkującej trajektorii. 

Rynek dalej wycenia coraz gorsze informacje płynące ze spółki, które zaczynają mieć zarówno wpływ na krótkoterminową kondycję firmy, jak i długoterminowy potencjał do generowania przychodów. Od szczytów z 2015 r. akcje spółki spadły już o ponad 68% i osiągnęły poziom z 2012 r. 

Zobacz także: Nvidia odnotowuje spektakularny wzrost zysków i zapowiada nowy chip AI, który może wywołać nową falę popytu

Ryzyko wzrostu kosztów wynikających z rozpraw sądowych 

Jednym z głównych problemów, z jakimi spółka się obecnie mierzy, jest fala pozwów wynikających ze szkodliwego środka na chwasty Roundup, produkowanego przez przejętą firmę Monsato. Choć spółce udało się już doprowadzić do ugód w ponad 100 tys. sprawach, jakie zostały przeciwko niej wszczęte (co kosztowało ją ponad 11 mld $), wciąż 40 tys. spraw pozostaje otwartych. Co więcej, cień na ich potencjalne polubowne rozwiązanie rzuca najnowszy werdykt sądu z zeszłego piątku. 

Trzech korzystających z produktu Roundup udowodniło, że to przez ten produkt zachorowało na chłoniaka nieziarniczego. Sąd uznał, że Monseto jest winne niewystarczającego poinformowania swoich klientów o potencjalnych zagrożeniach wynikających ze stosowania Roundup. 

W wyniku tej decyzji spółka musi teraz wypłacić odszkodowanie w wysokości 1,5 mld $ na rzecz trójki poszkodowanych. Taki sygnał może zniechęcić pozostałych pozywających do pójścia na ugody ze spółką, a to może oznaczać dla Bayera wydatek powyżej 16 mld $. 

Zobacz także: Zwycięstwo liberała ekonomicznego w Argentynie. Javier Milei to nowy prezydent kraju

Kolejna faza testowania leku wstrzymana 

Na rozprawach sądowych problemy spółki się nie kończą. Bayer zostało zmuszone do wstrzymania testów swojego nowego leku asudexian ze względu na niewystarczającą efektywność w porównaniu do obranego benchmarku. 

To stanowi dużo poważniejsze zagrożenie dla spółki w dłuższym terminie, gdyż to właśnie skomercjalizowanie tego leku miało w założeniach analityków podtrzymać poziomy wyniku EBITDA. 

Co gorsza, spółka będzie mierzyć się teraz z mocną presją na obniżenie przychodów i rentowności wynikającą z wygasającego patentu na dwa wysoko-marżowe leki. 

Zakończona pozytywnie 3 faza testów asudexian i jego komercjalizacja miała ten spadek odsunąć w czasie, jednak wobec wstrzymania prac Bayer będzie najprawdopodobniej mierzył się z poważniejszym spadkiem przychodów i rentowności. 

Jakie są perspektywy spółki? 

Obecnie Bayer jest wyceniany na poziomie 2-letniego forward EV/EBITDA wynoszącym 6x. To oznacza mocną przecenę w stosunku do całego rynku akcji (ok. 33%). Przy tak niskich poziomach, kapitalizacja spółki osiągnęła ok. 33,5 mld $, tym samym wchodząc w niebezpieczne terytorium poziomu poniżej długu netto. 

Akcje Bayer są dostępne na platformie SaxoTraderGo pod tym linkiem

Analitycy zakładają, że w 2023 r. spółka osiągnie 47,9 mld $ przychodów oraz 10,8 mld $ na wyniku EBITDA. To oznacza trzymanie się dolnych widełek wartości EBITDA, jakie spółka osiągała w ciągu ostatnich 6 lat. Potencjalnym pozytywnym katalizatorem w przypadku wyceny spółki mógłby być podział grupy i wydzielenie tych spółek, które ściągają wyniki Bayer w dół. W przypadku dywidendy spółka najprawdopodobniej zdecyduje się na wypłatę 2,15 $ za 2023 r., co oznacza ok. 6,3% stopę dywidendy. 

Przy założeniu, że Bayer nie będzie musiało dokonywać emisji nowych akcji w celu pozyskania kapitału i że spółka da radę utrzymać wzrost równy wzrostowi gospodarczemu w horyzoncie 10 lat, analitycy z Saxo Banku szacują, że rentowność dywidendy na poziomie 8,3%, co oznacza wyższy poziom od średniej rynkowej. Wynika to z ryzyk związanych ze spółką, które obecnie rynek wycenia. Jeśli Bayer da radę wyjść z nich obronną ręką, może odwdzięczyć się swoim inwestorom solidną stopą zwrotu. Jednakże zobaczą ją jedynie najbardziej cierpliwi akcjonariusze.

Zobacz także: Sztuczna inteligencja w tarapatach: Burry obstawia spadek akcji Nvidia


 

Udostępnij