Elon Musk żartuje sobie o kupnie Manchesteru United, ale inwestorzy i nadzór finansowy nie zna się na żartach
Elon Musk, dyrektor Tesli, memiarz z Twittera zażartował sobie ostatnio, że kupuje brytyjski klub piłkarski Manchester United. Później powiedział, że żartował. Inwestorzy jednak nie znają się na żartach, a już na pewno nie amerykański nadzór giełdowy.
Czy żart jest śmieszny czy nie to już indywidualna kwestia, ale akcjonariusze Tesli raczej się martwią niż śmieją.
Elon Musk znowu sobie żartuje, a akcje rosną
Analitycy na Wall Street określają, że „Tesla to Elon Musk, czyli w kontekście potencjalnego zakupu Twittera przez Muska – wszystko co robi Musk wpływa na Teslę i jej akcje. Ciężko sobie wyobrazić kogoś innego za sterem Tesli. Ta kwestia pojawiła się na dorocznym spotkaniu akcjonariuszy Tesli w sierpniu, kiedy jeden z przedstawicieli funduszu zapytał się co z jego stanowiskiem dyrektora w Tesli po przejęciu platformy social-media. „Zamierzam pozostać w Tesli tak długo jak będę mógł być przydatny” – odpowiedział Musk.
W zależności od prawnego rozwoju wydarzeń, wkrótce Musk będzie dyrektorem lub właścicielem Tesla, SpaceX, Boring Co., Neuralink i Twittera.
„No, this is a long-running joke on Twitter. I’m not buying any sports teams.”, prostował potem Elon na Twitterze. Jak ostrzegają analitycy, przedsiębiorcy i całe Wall Street – takie żarty doprowadzą do pewnego rozproszenia – brak wiarygodności – co ostatecznie spowoduje, że inwestorzy już w nic nie uwierzą. To ostrzeżenie od tych, którzy podążają swoimi inwestycjami za Elonem – „uważaj, bo zaraz przesadzisz”.Zobacz także: Sektor energii konwencjonalnej i odnawialnej jest relatywnie tani. Kryzys energetyczny stworzył wiele okazji inwestycyjnych uważa Saxo Bank
Twitter Muska wpływa na akcję. Ma ponad 100 milionów obserwujących na Twitterze. Jego tweet o Manchesterze United wygenerował ponad 25 tys. komentarzy około trzy godziny po tym, jak został opublikowany. Cena akcji klubu piłkarskiego notowanego na nowojorskim parkiecie skoczyła o 5%, żeby ostatecznie otworzyć się 7% wyżej. Podobnie wzrósł ich wolumen obrotu.
Manchester United pytany przez dziennikarzy powiedział, że nie komentuje spekulacji.
Musk w swoim żarcie prowokuje również Komisję Papierów Wartościowych i Giełd z którą jest na ścieżce wojennej od 2018 roku, ponieważ SEC stara się ukrócić „rynkowe manipulacje”.
Sam fakt zakupu klubu piłkarskiego, który jest niesamowicie dochodową franczyzą – na poziomie New York Yankees, liczy Wall Street – powoduje, że fani MU mogą być potencjalnymi klientami Tesli. To są wnioski analityków na podstawie przejrzenia komentarzy pod wpisami Elona.
Oczywiście Musk mógłby kupić sobie klub gdyby naprawdę tego chciał. Kapitalizacja rynkowa MU wynosi około 2,1 mld USD, a majątek Elona wynosi ponad 260 mld USD. Nie chodzi tutaj o gotówkę i majątek Muska. Dla akcjonariuszy oraz inwestorów chodzi o to jak śledzić i rozumieć prezesa firmy.