Przejdź do treści
Tesla
Kategorie

W cieniu wojny handlowej i krytyki klientów. Tesla prezentuje wyniki po trudnym kwartale

Udostępnij

W przypadku Tesli inwestorzy zdążyli się już przyzwyczaić do niespodzianek. Tym razem jednak oczekiwania są inne: nie chodzi o kolejną rewolucję czy viralową zapowiedź, ale o coś znacznie bardziej przyziemnego — przewidywalność. Po serii rozczarowań rynkowych, amerykański gigant opublikuje we wtorek wieczorem wyniki finansowe za pierwszy kwartał 2025 roku. Rynki czekają nie tylko na liczby, lecz przede wszystkim na odpowiedzi.

Tesla traci klientów. Spółka Elona Muska notuje największy w historii spadek dostaw samochodów

Prognozy analityków są ostrożne. Spodziewany zysk na akcję to 36 centów, a przychody mają wynieść 20,1 miliarda dolarów. Rok temu, w tym samym okresie, Tesla notowała 45 centów zysku na akcję przy sprzedaży sięgającej 21,3 miliarda. Korekta oczekiwań nastąpiła dopiero niedawno — jeszcze pod koniec marca rynek liczył na 48 centów zysku. Powód? Rozczarowujące dane o sprzedaży.

W pierwszym kwartale Tesla dostarczyła około 337 tysięcy pojazdów. To spadek o 13% względem analogicznego okresu roku poprzedniego, kiedy sprzedaż przekroczyła 387 tysięcy sztuk. Rezultat okazał się także wyraźnie poniżej prognoz Wall Street, co uruchomiło spekulacje — nie tylko o stanie popytu, ale także o wpływie Elona Muska na postrzeganie marki.
 

Tesla notuje słabe wyniki. Inwestorzy przymykają na to oko, bo liczy się przyszłość z AI i FSD

Część analityków wskazuje, że za spadkiem może stać aktualizacja Modelu Y. Tego typu zmiany potrafią chwilowo ograniczyć sprzedaż — klienci wstrzymują się z zakupem, czekając na nowszą wersję auta. Ale nie brakuje też głosów, że powodem może być wizerunek samego Muska, który coraz bardziej angażuje się w sprawy polityczne. Jego bliskość do administracji Donalda Trumpa może zrażać tę część klientów Tesli, którzy wcześniej utożsamiali markę z postępem i ekologiczną transformacją.

Rynki czekają również na dane o rentowności. Szacunki mówią o zysku operacyjnym poniżej 1 miliarda dolarów i marży operacyjnej poniżej 5%. To byłby najsłabszy wynik od początku pandemii. Wtedy można było zrzucić winę na lockdowny i zerwane łańcuchy dostaw. Dziś wymówki są trudniejsze — presja konkurencyjna, wojna cenowa i zmniejszająca się lojalność klientów to realne wyzwania.

Ile samochodów sprzedała Tesla w 2024 roku? Rynek czeka na kluczowe liczby i analizuje dziwny wybuch Cybetruck pod Trump hotel w Las Vegas

Ale nie wszystko wygląda dramatycznie. Tesla zapowiada wprowadzenie nowego, tańszego modelu oraz debiut usługi robotaxi, która według planów ma ruszyć w połowie roku. Informacje o tych projektach mogą mieć większy wpływ na notowania spółki niż same wyniki kwartalne. Zwłaszcza że kurs akcji od początku roku spadł już o ponad 40%. Nastroje są tak niskie, że nawet umiarkowanie dobre wieści mogą zostać odebrane jako pozytywne zaskoczenie.

W centrum uwagi znów znajdzie się Elon Musk. Rynek nie tylko chce go usłyszeć podczas telekonferencji — inwestorzy chcą mieć pewność, że zarządza firmą w sposób odpowiedzialny i strategiczny. Bo Tesla wciąż jest synonimem innowacji, ale w czasach geopolitycznej niepewności i zaostrzającej się konkurencji, to stabilność może być największym atutem.

Kontrowersyjna postawa Elona Muska wzbudza obawy rynku o przyszłość Tesli. Akcje rosną podobnie jak wycena X (Twittera)

Opcjonalnie: https://zagranica.strefainwestorow.pl/

Udostępnij

Tagi