Przejdź do treści

udostępnij:

Wartość CD PROJEKT właśnie przekroczyła 6 mld zł. Polacy są więcej warci niż twórcy Resident Evil

Udostępnij

Dosłownie przed chwilą wycena giełdowa producenta gier serii Wiedźmin, czyli spółki CD PROJEKT, przekroczyła 6 mld zł. Tylko w tym roku kurs akcji producenta gier z GPW wzrósł o 21%. W tym momencie CD PROJEKT jest najwyżej wycenianą spółką technologiczną na GPW. Producent Wiedźmina jest dzisiaj warty na giełdzie więcej niż Budimex, Tauron, Energa, czy Żywiec i to wcale nie musi być koniec wzrostów.

Wzrost o 1 mld zł w nieco ponad 2 miesiące

Stosunkowo niedawno, bo na początku grudnia wycena rynkowa CD PROJEKT przekroczyła 5 mld zł. Wystarczyło jednak niewiele ponad dwa miesiące, aby wartość rynkowa spółki przekroczyła kolejną okrągłą barierę, czyli 6 mld zł.

Od premiery swojego największego hitu, czyli gry Wiedźmin 3, akcje polskiej spółki zyskały na wartości 153%. Do tej pory gra sprzedała się w wielomilionowym nakładzie i była grą roku 2015 i to na całym świecie! W ostatnich czterech kwartałach spółka wygenerowała około 600 mln zł przychodu z czego zarobiła na czysto 237 mln zł. Aktualnie CD PROJEKT ma na koncie 550 mln zł w gotówce i realizuje kilka perspektywicznych projektów, które zwiększą skalę działalności warszawskiej firmy.

Światowa czołówka w produkcji gier

Założyciele CD PROJEKT i wszyscy członkowie zespołu pracowali na to wiele lat i dzięki sukcesowi gry Wiedźmin 3 wdarli się do światowej czołówki branży gier. Gra stworzona przez założoną w 1994 roku firmę była najwyżej ocenianą produkcją w 2015 roku na świecie. Oczekiwania co do niej były bardzo duże już przed premierą, ale i tak CD PROJEKTOWI udało się je przebić.

Wykres 1. Kapitalizacja CD PROJEKT, lata 2014 – 2017.
Wykres 1. Kapitalizacja CD PROJEKT, lata 2014 – 2017.

W dniu premiery gry Wiedźmin 3 CD PROJEKT był warty na giełdzie około 2,4 mld zł. Świetne wyniki sprzedaży gry, a następnie kolejno wydawanych dodatków sprawiły, że wycena giełdowa spółki dalej rosła. Dzisiaj przekroczyła kolejną barierę 6 mld zł.

Polacy warci więcej niż japoński potentat gier Capcom

Ciekawostką jest to, że wartość rynkowa CD PROJEKT właśnie przekroczyła wycenę giełdową legendarnego, japońskiego studia developerskiego Capcom. Założona w 1979 roku spółka z siedzibą w Ossace znana jest z produkcji takich hitów jak Mega Man, Street Fighter czy Residend Evill. Japońska firma na giełdzie w Tokio jest wyceniana na 150 mld Jenów. Po przeliczeniu na polską walutę daje to około 5,3 mld zł, czyli mniej niż CD PROJEKT, warty 6 mld zł.

Na tle innych światowych potentatów branży gamingowej Polska spółka prezentuje się wciąż skromnie i ma potencjał do dalszej zwyżki. Amerykański Activistion Blizzard, wydawca m. in takich gier jak Call of Duty, czy Warcraft jest warty ponad 120 mld zł. Electronic Arts natomiast, znany z takich produkcji jak FIFA, czy Medal of Honor około 95 mld zł. Kursy akcji obydwu tych spółek, podobnie jak CD PROJEKTu, w tym roku rosły. Globalna hossa na tym rynku trwa.

GWINT, GOG Galaxy i CyberPunk 2077 napędzają wzrosty

Według szacunków serwisu Statica, branża gier jest warta 100 mld USD rocznie i cały czas rośnie.

Powody wzrostu wyceny CD PROJEKT oprócz perspektywicznej i wzrostowej branży, w której spółka działa są jednak co najmniej trzy. Sukcesem gry Wiedźmin 3 CD PROJEKT wypracowała sobie świetną pozycję do dalszego realizowania przyjętej strategii, w którą wpisują się GWINT, GOG Galaxy i Cyberpunk 2077.

GWINT czyli nieodkryty potencjał w kartach

Pierwszym i najważniejszym powodem wzrostów CD PROJEKT jest niedoceniony na samym początku potencjał komercyjny gry GWINT. Mowa o internetowej grze karcianej, w którą można grać za darmo. Gdzie tu są pieniądze w takim razie zapytacie?

W sprzedawaniu dodatkowych kart i artefaktów dla graczy. Okazuje się, że przy osiągnięciu odpowiedniej skali działalności, może to być świetny biznes. CD PROJEKT tą skalę działalności udaje się osiągnąć. Mimo, że gra jest w fazie beta testów to jej profil na Facebooku śledzi 250 tys. osób. Na targach, gdzie CD PROJEKT wystawiał grę ustawiają się kolejki graczy, aby ją przetestować. Firma Blizzarda, która wydaje grę w podobnym modelu, pod nazwą Hearthstone, generuje na niej aktualnie 24 mln USD miesięcznie! I te przychody cały czas rosną. To najlepiej pokazuje potencjał tego projektu, co inwestorzy zaczynają uwzględniać.

Zobacz także: Gram w Gwinta już miesiąc i myślę, że CD PROJEKT zarobi na nim więcej niż na Wiedźminie III

GOG Galaxy

Prawdziwy majstersztyk biznesowy CD PROJEKTU, związany z grą GWINT, tkwi jednak w sposobie jej dystrybucji. Gra co prawda jest za darmo, ale aby w nią zagrać należy zainstalować platformę GOG Galaxy. To właśnie ta platforma obsługuje bowiem całą mechanikę gry GWINT przez internet. To jest jednak również świetna platforma cyfrowej dystrybucji innych gier. W pewnym stopniu to konkurencja dla potentata rynku firmy Steam. Na koniec 2016 roku w katalogu GOG znajdowało się 1600 gier od 350 dostawców. Jak wynika z danych prezentowanych przez CD PROJEKT, 98% przychodów z dystrybucji za pomocą tej platformy pochodzi z eksportu. Dzisiaj nie wystarczy dobra gra, aby osiągnąć sukces w branży. Potrzeba jest też dystrybucja, a budową platformy GOG Galaxy polska spółka tworzy swój własny globalny kanał sprzedaży, który pozwoli jej zarabiać na dystrybucji innych gier oraz umożliwi zwiększenie marży ze sprzedaży własnych produkcji. Rejestrując się na darmowego GWINT-a gracze do tego kanału dołączają i być może z czasem będą kupować gry za pośrednictwem właśnie tej platformy.

Cyberpunk 2077

Ostatnim czynnikiem napędzającym wzrosty CD PROJEKT jest zbliżająca się wielkimi krokami gra CyberPunk 2077. Trailer gry CD PROJEKT zaprezentował 10 stycznia 2013 roku i wtedy zapowiedział tą megaprodukcję. Do tej pory niewiele więcej dowiedzieliśmy się na jej temat. Zarząd spółki twierdzi, że to będzie najambitniejszy projekt w historii spółki, a na jednej z konferencji zdradził, że nad produkcją pracuje więcej osób niż nad Wiedźminem 3.

Dopiero po zakończeniu promocji gry GWINT rozpocznie się najprawdopodobniej kampania CyberPunka. Znając już możliwości studia produkcyjnego CD PROJEKT będzie ona wyśmienitej jakości. Potencjału sprzedażowego ma dodać to, że będzie to gra wpisana w kulturę anglosaską, czyli tą z największym potencjałem komercyjnym. W tym momencie inwestorzy oczekują premiery gry w 2018 roku. Jeżeli te założenia są słuszne, to CD PROJEKT musi zaprezentować pierwszą wersję nowej produkcji już w tym roku, na targach Gamescom albo E3. Jeżeli tak się stanie, to oczekiwania będą dalej rosły. Jeżeli nie, to marsz na północ, przynajmniej na chwilę może się zatrzymać.

Na razie jednak obstawiamy scenariusz pozytywny, gorąco kibicujemy CD PROJEKTOWI i gratulujemy sukcesów.

Zobacz także: Młodzi, niewykształceni Amerykanie i Anglicy zamiast pracować wolą grać w gry

Udostępnij