Wycena giełdowa Famuru, notowanego na giełdzie producenta maszyn i urządzeń dla przemysłu wydobywczego, właśnie przekroczyła 2,8 mld zł i jest najwyższa w historii! Spółka udowadnia, że w ogarniętej kryzysem branży górniczej można świetnie zarabiać. Mimo to spółka nie zamierza zwalniać i buduje globalnego producenta urządzeń dla górnictwa.
Wzrosty dzięki kilku czynnikom
Od początku 2016 roku kurs akcji Famuru rośnie. To efekt splotu kilku czynników.
Wykres 1: Wycena giełdowa Famur, lata 2015 - 2017
Jednym z ważniejszych jest widoczne ożywienia inwestycji w górnictwie jakie obserwujemy od połowy 2016 roku. Dzięki przeprowadzonej wcześniej restrukturyzacji Famur był na ten okres przygotowany. Wzrost cen surowców spowodował bowiem to, że firmy górnicze znowu zaczęły inwestować.
W wielu segmentach górnictwa powstała bowiem luka inwestycyjna, która musi być teraz domknięta. Przedstawiciele spółki zapewniają, że często są to odmrożone inwestycje, które w czasie kryzysu zostały zawieszone. Przykładowo w Polsce największa kompania górnicza PGG chce w najbliższych latach przeznaczyć 7 mld zł inwestycji w górnictwo z czego około 2 mld zł mają zostać przeznaczone na maszyny i urządzenia.
Oczekiwania względem Famur coraz większe
Ożywienie w branży pozytywnie wpływa na kurs akcji, ale też rozbudza wyobraźnię inwestorów.
Wykres 2:Kurs akcji Famur (góra), Wskaźnik cena do zysku dla Famur (dół), lata 2010 - 2017
W tym momencie kurs akcji Famur jest na historycznych maksimach. Famur obecnie sporo inwestuje i konsoliduje firmy zaplecza okołogórniczego. Rozwija drugą nogę biznesową, którą jest Famur Famak - producent maszyn do wydobycia odkrywkowego i systemów transportowych. W ten sposób spółka chce się zbliżyli swoim portfolio do potrzeb spółek energetycznych.
Jak twierdzi prezes Famuru, Mirosław Bendzera, przyszłość spółki jest zagranicą. W perspektywie 5 lat Famur zamierza ma mieć 50% przychodów z eksportu. Do tego ma się przyczynić między innymi połączenie i integracja z Kopexem. Dokładny model spółka ma wkrótce zaprezentować.
Dzięki przejęciu Kopexu spółka ma uzupełnić swoje portfolio produktów i wejść na nowe rynki, na których sam Famur nie był obecny. Dodatkowo integracja z Kopeksem ma zapewnić osiągnięcie oczekiwanych efektów synergii i dopasowanie struktury do działania w obecnych realiach rynkowych. Te dwa elementy mają sprawić, że połączone firmy będą dużo więcej warte niż oddzielnie. W ten sposób ma też powstać polski podmiot, który będzie mógł konkurować na świecie z globalnymi graczami branży jak Caterpillar czy Komatsu. Firma wkrótce przedstawi plan w jaki sposób chce to osiągnąć.
Zobacz także: Wykres, dywidendy, akcjonariat, wskaźniki finansowe spółki Famur w Strefie Inwestorów
