Kupiłeś JSW na debiucie? Ciesz się, że nie zainwestowałeś w spółkę wydobywającą Uran
Posiadasz akcje spółek węglowych i narzekasz na to, że po kilku latach ich akcje wróciły do punktu wyjścia? Inwestorzy którzy zainwestowali w rynek uranu mają jeszcze gorzej! I to o wiele gorzej... Niedawno cena uranu spadła do poziomu najniższego od 12 lat i szoruje po dnie...
Na to, jak fatalnie zachowują się notowania uranu i spółek powiązanych z tym surowcem w 2017 roku zwrócił niedawno uwagę na Twitterze Charlie Bilello, dyrektor analiz Pension Partners. Zamieścił on na swoim koncie wykres notowań Global X Uranium ETF – funduszu notowanego na giełdzie, który inwestuje w spółki powiązane z rynkiem uranu.
Uranium ETF goes negative YTD after being up 49% in mid-February. $URA pic.twitter.com/CDILGae5Sv
— Charlie Bilello (@charliebilello) May 4, 2017
Zaciekawiło nas to, jak uran prezentuje się na tle całego rynku surowców i na tle węgla. Wiadomo, że ostatnie lata nie były pomyślne dla surowców jako aktywa inwestycyjnego. Do początku 2016 roku mocno odczuli to na własnej skórze szczególnie ci inwestorzy, którzy posiadali walory KGHM czy JSW. Od tamtej pory zarówno miedź jak i cena węgla mocno odreagowały jak się okazuje Uran zamknął 2016 rok na minusie.
Uran wypada blado na tle innych surowców
Zerknęliśmy i szczęka nam opadła. Tak fatalnego aktywa inwestycyjnego nie widzieliśmy od czasu, gdy po raz ostatni odpaliliśmy wykres Petrolinvestu... ;)
Tab. 1. Roczne stopy zwrotu funduszu Global X Uranium ETF
Fundusz Global X Uranium ETF inwestuje w akcje małych i średnich spółek, głównie z Kanady, Australii i Chin, które zajmują się wydobywaniem uranu (choć najwięcej tegoż surowca, w skali roku, wydobywa się w Kazachstanie). W założeniu fundusz ma odwzorowywać wskaźnik Solactive Global Uranium Total Return Index – i to mu się udaje.
Fundusz powstał pod koniec 2010 roku. Mniej więcej w tamtym czasie zaczął się zły czas dla surowców. Na tle indeksu CRB – pokazującego co dzieje się na całym rynku surowców – uran prezentuje się fatalnie... A przecież CRB Index w omawianym okresie również poszedł w dół o około 40 proc.
Wykres 1. Notowania Global X Uranium ETF (URA.US) na tle CRB Index (CRY)
Źródło: Stooq
Węgiel podniósł się z kolan, uran dalej szoruje po dnie
Sytuacji uranu jako aktywa inwestycyjnego nie poprawia nawet zestawienie z węglem. Węgiel w ostatnich latach dostarczył wielu zmartwień polskim inwestorom – tym, którzy mieli w portfelach akcje JSW i innych spółek powiązanych z tym surowcem.
Gdy popatrzymy, jak zachowuje się od początku istnienia wspominany fundusz dla tle funduszu posiadającego ekspozycję na spółki węglowe (Market Vectors-Coal ETF), to nie jest jeszcze tak źle. Inwestorzy posiadający udziały w Uranium ETF mogą się załamać, gdy popatrzą na to, co działo się w trakcie ostatnich 12 miesięcy. Węgiel podniósł się z kolan, a uran wciąż szoruje po podłodze...
Wykres 2. Notowania Global X Uranium ETF (URA) na tle Market Vectors-Coal ETF (KOL) od końca 2010 roku
Źródło: Yahoo Finance
Wykres 3. Notowania Global X Uranium ETF (URA) na tle Market Vectors-Coal ETF (KOL) w trakcie ostatnich 12 miesięcy
Uran może być całkiem niezłą inwestycją w długim terminie
Trudno sobie wyobrazić, że cena uranu może jeszcze spadać. Wydaje się, że gorzej już być nie może. Popyt na uran spadł znacząco od katastrofy elektrowni atomowej w japońskiej Fukushimie. Tak bardzo, że w 2016 roku największy wydobywca uranu, Cameco, wstrzymał wydobycie w kopalni w Rabbit Lake.
Rynek uranu przeżywa swoje najgorsze chwile w historii. Wiele firm wydobywających ten surowiec zbankrutowało w ostatnich latach. Wydaje mi się, że jesteśmy na dnie i powinniśmy się od niego odbić w 2017 roku
Cena uranu spada mimo całkiem sporego popytu zgłaszanego przez Chiny. Sytuacja powinna jednak zacząć się zmieniać wraz z podwyżkami stóp procentowych oraz ponownym uruchamianiem reaktorów w Japonii. Nie należy się jednak spodziewać wielkiej hossy na uranie, gdyż Chiny mają spore pokłady tego surowca i są gotowe do zwiększenia wydobycia jeśli tylko pojawi się dodatkowy popyt
Z danych World Nuclear Association wynika, że obecnie na świecie istnieje 440 reaktorów nuklearnych w 31 krajach, a 60 jest w budowie. To wróży wzrost popytu na uran w przyszłości.
Historia uczy, że gdy dane aktywo potaniało tak bardzo, iż wydaje się, że nikt go nie chce, to wtedy właśnie należy je kupować. Taką właśnie sytuację mamy na uranie. Ostrożne akumulowanie jednostek funduszu z ekspozycją na rynek uranu powinno w długim terminie przynieść przyzwoite stopy zwrotu. Pamiętacie, co mówiono jeszcze kilkanaście miesięcy temu o węglu? Z uranem może być podobnie. Zapewne większe stopy zwrotu można będzie osiągnąć na inwestycji w poszczególne spółki wydobywające uran, ale to już strategia niedostępna dla zwykłych śmiertelników – lokowanie kapitału na zagranicznych giełdach dla polskiego inwestora wciąż jest relatywnie drogą zabawą...