Subskrypcje, YouTube i oferta publiczna. Do Rzeczy przygotowuje się na giełdowy etap rozwoju
Grupa Do Rzeczy wchodzi w kluczową fazę rozwoju i przygotowuje się do debiutu na NewConnect. Przyspiesza inwestycje w obszarze mediów cyfrowych i stawia na dalsze wzmacnianie pozycji jednego z najbardziej opiniotwórczych tytułów na rynku. Zamierza budować skalowalny model przychodów oparty na subskrypcjach, wideo i e-commerce. Pozyskany kapitał ma pozwolić na rozbudowę zespołu, zwiększenie liczby treści autorskich oraz rozwój nowych formatów multimedialnych.
Plany wejścia grupy Do Rzeczy na giełdę są kolejnym etapem rozwoju jednego z najbardziej opiniotwórczych tytułów na rynku.
„Po ponad dekadzie mogę powiedzieć, że zrealizowaliśmy wszystkie założenia, a nawet więcej. Dzisiaj stoimy przed kolejnym etapem” – mówi wiceprezes Paweł Lisicki.
Na czacie inwestorskim wiceprezes wskazuje trzy główne powody, dla których „to jest dobry moment na wejście na giełdę”: stabilną, ugruntowaną pozycję rynkową, przyspieszającą transformację mediów na świecie oraz możliwość wykorzystania kapitału z giełdy do szybszego rozwoju bez rezygnacji z redakcyjnej niezależności.
„Dlatego teraz — bo jesteśmy dojrzałą, rozpoznawalną marką, która wie, w jakim kierunku chce iść” – dodaje Lisicki
Debiut zapowiedziany został na pierwszy kwartał 2026 r.
Struktura planowanej oferty ma sprzyjać stabilności notowań po debiucie. W obrocie pojawią się przede wszystkim akcje nowej emisji, podczas gdy założyciele i kluczowi dziennikarze obejmą roczny lock-up.
„Akcji w wolnym obrocie będzie relatywnie niewiele, co naturalnie przekłada się na: – większą przewidywalność, – mniejszą podaż, – a więc większą wrażliwość na realny popyt inwestorów” – wyjaśnia Lisicki.
Spółka przeprowadza drugą ofertę publiczną, aby pozyskać niezbędny kapitał i utrzymać dynamiczne tempo rozwoju.
Strategia rozwoju i plany Do Rzeczy
Grupa Do Rzeczy buduje strategię wzrostu wokół dwóch kluczowych filarów: subskrypcji oraz treści wideo.
„Subskrypcje to dzisiaj fundament stabilnych mediów — i my doskonale widzimy, jak bardzo nasza społeczność docenia treści premium. To jest odbiorca świadomy, gotów wspierać medium, które uważa za wartościowe” – podkreśla Paweł Lisicki.
Równolegle rozwijany segment wideo ma wykorzystywać rosnącą rolę opinii, komentarza i debaty w kanałach cyfrowych:
„Wideo to przestrzeń, w której naturalnie rośnie rola opinii, komentarza, debaty — a więc tego, w czym jesteśmy najmocniejsi” – zaznacza Lisicki.
Zarząd widzi potencjał zarówno w codziennych formatach, jak i w dłuższych, analitycznych rozmowach. Traktuje subskrypcje premium i wideo jako „jeden filar, który będzie kluczowy dla przyszłości”.
Plan rozwoju zakłada jednoczesne wzmacnianie portalu, społeczności, sklepu i treści multimedialnych, które mają się wzajemnie uzupełniać i tworzyć spójny ekosystem przychodów. Lisicki wskazuje, że w 2026 roku głównymi motorami wzrostu mają być: „zwiększenie skali działalności, rozbudowa zespołu, więcej treści autorski, nowe kanały dystrybucji”.
Istotnym elementem strategii jest dalsza rozbudowa kanału YouTube, bez wchodzenia w kapitałochłonny projekt telewizji klasycznej czy internetowej w tradycyjnym modelu.
„Nie mamy planów związanych z telewizją. Stale rozbudowujemy content na naszym kanale Youtube” – podsumowuje Lisicki.
Potencjał wzrostu ma być dodatkowo wzmacniany przez rozwój współpracy sponsorsko-reklamowej w wideo oraz systematyczne powiększanie bazy subskrybentów.
„Staramy się budować jak najbardziej rzetelny content, dlatego liczymy, że sponsorzy będą odzywać się do nas coraz częściej” – mówi Lisicki
Monetyzacja jakościowych treści jest, według słów zarządu, naturalnym kierunkiem dla marki publicystycznej. Jednocześnie Do Rzeczy stale pracuje nad rozbudową bazy subskrybentów kanału, która na tą chwilę liczy ponad 116 tys. użytkowników.
Debiut na rynku NewConnect Grupy Do rzeczy możliwy jest już w pierwszym kwartale 2026 r.
