Dziś bardzo ważny dzień dla Briju, czy kurs odbije się od dna?
Briju pokazuje dziś wyniki za I kwartał 2017 roku. Jeszcze rok temu niewielu zwracało uwagę na tę spółkę. Teraz jest na ustach wszystkich po potężnym załamaniu kursu akcji z marca tego roku. I dziś możemy (chociaż nie musimy) poznać odpowiedź: czy Briju żyje, czy jest już tylko dogorywa? Co mówią o Briju analitycy?
Briju od początku stycznia zostało przecenione o blisko 75 proc. Większość tej przeceny nastąpił między 6, a 9 marca, po tym jak firma poinformowała o spadku przychodów w styczniu rok do roku o blisko 75 proc. (do 12,5 mln zł). Był to rezultat tego, że zmiany w prawie dotyczące podatku VAT zmusiły Briju do znaczącego ograniczenia handlu metalami szlachetnymi – a to była druga, ta grubsza, „noga biznesowa” spółki.
W tekście z 14 marca przestrzegaliśmy aby nie łapać „spadającego noża”, bo Briju raczej nie jest okazją inwestycyjną. Od tamtego momentu papier stracił na wartości niemal 15 proc.
Zobacz także: 4 główne powody, dla których przecenione Briju raczej NIE JEST OKAZJĄ INWESTYCYJNĄ
Briju otwiera 50 salon jubilerski. Czy to tylko „piar”?
Handlująca biżuterią firma Briju poinformowała niedawno, że otworzyła już 50 salon (w Poznaniu) i planuje dalszy rozwój. Czy to tylko PR, gra pod publiczkę?
Spółka Briju nie jest mocno zadłużona i pokazuje zyski, więc ciężko mówić na razie o jej problemach finansowych. Dramatyczny spadek przychodów może się mocno odbić na wynikach za I kwartał 2017. Myślę, że warto zajrzeć do sprawozdania finansowego, które ma dziś zostać opublikowane. Wtedy będziemy mieli pełen obraz sytuacji i odpowiedź na pytanie co się w spółce dzieje
Wynik netto Briju za I kwartał może być dużą, negatywną, niespodzianką
Spółka zaraportowała relatywnie dobre wyniki za 2016 rok. Można na nie zerknąć TUTAJ.
Zobacz także: Wyniki finansowe, wskaźniki, notowania i wykres BRIJU
Jak jej wyniki zmienią się w 2017 roku, biorąc pod uwagę to, co działo się z jej przychodami w I kwartale (spadek o blisko 80 proc. rdr, według szacunków z końca kwietnia)?
Większość kosztów, jakie spółka ponosi, to koszty zmienne. Jeżeli marża na sprzedaży będzie utrzymana, a koszty stałe będą zbliżone do poprzedniego roku, to spółka powinna zanotować jednocyfrową stratę na poziomie zysku operacyjnego, bez uwzględnienia zdarzeń jednorazowych. Ciężko jednak szacować jak to dramatyczne załamanie się przychodów wpłynęło na wyniki netto spółki
Spółka jest obecnie warta mniej, niż pod koniec 2016 roku jej segment jubilerski
Warto zauważyć, że Briju jest wyceniania przez rynek na niecałe 49 mln zł, a tymczasem pod koniec 2016 roku sam jej segment jubilerski był wart około 65 mln zł (wg DM Banku BPS). Czy to oznacza, że przed nami możliwy wzrost wartości Briju o 32 proc.?
Od wydania tej rekomendacji przez analityków tego biura maklerskiego minęło sporo czasu i sporo się zmieniło. Rekomendacja „kupuj” była wydana na poziomie 37,8 zł. Dziś kurs jest w okolicach 8 zł. Myślę, że szacunki mogą być nieaktualne i nie próbowałbym wnioskować na tej podstawie o możliwości wzrostu Briju
Czy rosnące zainteresowanie złotem będzie wspomagać kurs Briju
Niektórzy analitycy widzą jednak w Briju okazję inwestycyjną. Warto przytoczyć to, co napisała niedawno na temat spółki Małgorzata Grad z firmy ECM:
Pewną ciekawostką może być sytuacja techniczna na akcjach spółki Briju, którą poprzedza spora przecena. [...] Przemyślana strategia rozwoju i wzrost obrotu w segmencie jubilerskich wyrobów i wzrost ceny surowców, w tym złota i srebra, daje podstawę dla inwestycji długoterminowych. Urealnienie wyceny tego biznesu, przy pozytywnej tendencji dla złota, pozwala rozważać zaangażowanie się w tę spółkę. Oczywiście, należy pamiętać, że po tak silnej przecenie inwestorzy nie tak szybko odkryją tę złotą okazję. [...] W sytuacji w której inwestorzy szukali będą możliwości inwestowania w złoto w PLN, między innym i ta spółka może skorzystać na tej fali inwestycji. [...] Miejsce na rozważenie inwestycji wydaje się wręcz idealne. Po pierwsze: za nami silna fala spadkowa. Po drugie, zamieszanie wokół spółki zwykle powoduje wzrost zainteresowania nawet ze strony przypadkowych kupujących. [...] Aktualnie mamy do czynienia z ubijaniem dna, co przybliża te akcje do wypracowania bazy do korekcyjnego odbicia. Okres, w jakim będziemy na tej spółce szorować dno, może się przedłużyć, jednak rozwój sieci sprzedaży w poprzednim roku powinien przynieść oczekiwane efekty. Inwestorzy, którym nie udało się opuścić rynku przed spadkiem, w naszej ocenie, będą mieli okazję w przyszłości zmniejszyć wysokość strat
Według analityczki firmy ECM walor może powrócić nawet w okolice 15,07 zł lub nawet 20,50 zł. Ważnym poziomem wsparcia jest cena 8,15 zł.
Do większego odbicia ceny akcji tej spółki może dojść dopiero w miesiącu czerwcu
Wykres 1. Briju – analiza techniczna
Źródło: ECM
Blogerzy inwestycyjni bardzo sceptycznie patrzą na Briju
Po krachu na Briju o spółce rozpisali się również znani blogerzy inwestycyjni. Oni nie są tak optymistyczni co do przyszłości Briju. Widzą w tej spółce raczej klasycznego „zdechłego kota”, który spadając z wysoka może się odbić od podłogi, ale potem znów na nią powróci.
Tuż po kataklizmie Michał Stopka bardzo fajnie prześledził całą historię, a w ramach odpowiedzi na pytanie co dalej z kursem Briju zamieścił taki oto wykres:
Czego może nas nauczyć krach na Briju? – zapytał Tomasz Jaroszek. I zauważył, że przez całe lata Briju było obiecującą spółką, a przed krachem pojawiły się tylko dwa sygnały ostrzegawcze.
Jaroszek zauważył również, że w ramach gorącej internetowej dyskusji na temat spółki powracają jak bumerang dwa pytania:
- Czy trzymać akcje, bo może zaraz odbije?
- Czy kupować po takiej przecenie, bo to super okazja?
Co odpowiada na te pytania Jaroszek? Warto zacytować:
Kilka lat temu też bym pewnie zastanawiał się nad spółką w podobny sposób. Jednak dzisiaj, kiedy już uspokoiłem nieco swojego „wewnętrznego spekulanta”, patrzę na to inaczej
- Jeśli jeszcze trzymasz te akcje, to nie było nigdy planu na ten zakup. Jest nadzieja, nic więcej. Po szeregu takich informacji, myślenie w kategorii nadziei jest bardzo naiwne.
- Po co? Jest ponad 400 spółek na GPW, z czego naprawdę sporo jest w ewidentnym trendzie wzrostowym, poprawia wyniki i osiąga historyczne maksima. Mamy od kilku miesięcy hossę na największych spółkach i ewidentnie coraz lepszy sentyment do polskiego rynku. Po co pchać się w kupowanie spadającego noża?”
Jako podsumowanie do tekstu zacytujmy jeszcze raz Tomasza Wyłudę z Biura Maklerskiego Banku ING:
W tej chwili wydaje się, że Briju to nie jest spółka do inwestycji, a raczej zabawka dla spekulantów. Wynika to z faktu, że nie mamy zbyt dużo informacji o tym, co się w spółce dzieje. Podejmowanie decyzji inwestycyjnych w odniesieniu do tego waloru jest obarczone dużym ryzykiem.
