Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Rosyjska giełda na razie najwięcej traci na wejściu wojsk na Ukrainę. Trwa paniczna wyprzedaż rosyjskich aktywów

Udostępnij

Rosyjskie wojska mają pozwolenie od W. Putina na wkroczenie na Ukrainę. Ale dziś rano paniki na rynkach nie widać: kontrakty futures na S&P500 zniżkują o -0,5%, a złoto rośnie o +0,33%.

Wczoraj prezydent Rosji Władimir Putin polecił rosyjskim wojskom wkroczyć do Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej w celu… utrzymania pokoju. Uznał niepodległość tych republik od Ukrainy. Dziś ma to zrobić Duma.

Rosyjskie aktywa panicznie wyprzedawane

Podczas wczorajszej sesji inwestorzy cechowali się swego rodzaju rozdwojeniem jaźni. Ci, którzy operowali na rynku akcji, byli nerwowi, bo generalnie indeksy świeciły się mocną czerwienią: WIG zniżkował o -3,2%, rosyjski RTS spadł aż o -9% (wyceniony w USD aż o -14% - to był najgorszy dzień dla rosyjskiej giełdy od listopada 2008 r.), WIG-Ukraine poszedł w dół o -6,6%. Z drugiej strony, złoto wcale nie szarżowało (+0,37%), a dolar amerykański niespecjalnie się umacniał (w stosunku do euro urósł o +0,15%). Panikę widać było jedynie na rublu (stracił -2,8% do USD).

Notowania RTS (USD) na tle WIG20 (USD)

RTS vs WIG20 USD

Źródło: AmiBroker

Niestety, wygląda na to, że na wschodzie Ukrainy za chwilę konflikt zbrojny może się zaostrzyć (w pełzającej formie trwa tam od lutego 2014 r.). Mieszkańcy kontrolowanego przez separatystów rosyjskich Doniecka donieśli Radiu Swoboda o kolumnach czołgów i innego sprzętu wojskowego kierujących się z miasta na front.

Jak donosi Reuters, W. Putin podpisał umowy o współpracy z liderami tzw. republik ludowych Donieckiej (DRL) i Ługańskiej (ŁRL). Dokumenty te zakładają wspólną ochronę granic i wzajemne wykorzystanie infrastruktury wojskowej i baz wojskowych. Z kolei w dekrecie o uznaniu niepodległości DRL i ŁRL W. Putin zapewnił o wykonywaniu przez siły zbrojne Rosji funkcji na rzecz podtrzymania pokoju na tych terytoriach.

Prezydent Rosji wygłosił wczoraj z tej okazji specjalne orędzie, które było od razu szeroko komentowane. W. Putin stwierdził w nim, że państwo ukraińskie nigdy tak naprawdę się nie uformowało, z uwagi na wszechobecną korupcję i nacjonalizm. Określił Ukrainę „nieodłączną częścią” historii Rosji i jej przestrzeni kulturowej i zasugerował, że dziś jest to kolonia Zachodu z marionetkowym reżimem. Eksperci stwierdzili, że mowa ciała Putina wskazuje, iż to nie koniec, a dopiero początek działań zbrojnych Rosji na terytorium Ukrainy. Wczorajsze orędzie W. Putina można obejrzeć poniżej:

Zobacz także: 8 spółek dywidendowych, które opierają się spadkom na giełdzie

Co będzie się działo na rynkach w obliczu agresji Rosji na Ukrainę

Co będzie się działo dalej na rynkach, w związku z agresywnymi działaniami Rosji? Warto zwrócić uwagę, że dużo jest już w cenach. Indeks WIG-Ukraine spadł od początku roku o -19%, rosyjski RTS o -28%, a WIG o -8,2%. Indeks strachu VIX już po raz trzeci w ostatnich miesiącach zmierza w okolice 30 pkt., czyli relatywnie wysokiego poziomu. Oczywiście, strach może być jeszcze większy, ale – jak pokazuje historia – tryb risk-off nie trwa wiecznie, a rynki w końcu zaczynają dyskontować dalszą przyszłość, lekceważąc złe wydarzenia z teraźniejszości.

Notowania VIX – 1 rok

vix 1r

Źródło: Google Finance

Dziennikarz “Die Welt” Holger Zschäpitz zwrócił uwagę na Twitterze na kilka ważnych kwestii w kontekście tegoż konfliktu. Po pierwsze, zachowanie rynku akcji zależy od tego, jak będzie się rozwijał konflikt, oraz jak bolesne sankcje Zachód nałoży na Rosję.

Po drugie, to złoto, a nie bitcoin, zachowuje się w obecnej sytuacji jak „bezpieczna przystań”.

Po trzecie, dokonał porównania przez analogię, wskazując, że gdy Irak napadł na Kuwejt w 1990 roku, indeks DAX stracił -30% w miesiąc, a baryłka ropy podrożała o 100% w 2 miesiące. Przypomnijmy, że Rosja to kraj, który surowcami stoi – jeśli Zachód przestanie je od Rosji kupować, spadnie mocno podaż, więc rosnąć powinna ich cena.

Zobacz także: Wysokie ceny gazu zwiększają szanse na wejście Rosji do europejskiej branży chemicznej i bojkotowanie granicznego podatku węglowego

Udostępnij