Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Kredyty we frankach 2018. Sprawdzamy ile mają ich banki i czy przyszłe dywidendy znów są zagrożone

Udostępnij

Przez ponad trzy lata od uwolnienia kursu franka banki systematycznie zmniejszają udział kredytów w szwajcarskiej walucie. Niestety strach powraca jak bumerang. Kurs franka znów zmierza na północ. Które banki wciąż są zagrożone kredytami walutowymi? Ile kredytów we frankach mają w portfelach? Czy po chwilowej odwilży dywidendy banków znów będą prze z to zagrożone?

Do spłacenia wciąż 85 mld zł z kredytów we frankach

W bankach notowanych na GPW skumulowane jest 85,5 mld zł w kredytach frankowych. To wciąż znaczący, bo stanowiący 10%, udział we wszystkich kredytach i pożyczkach udzielonych klientom. Największy portfel o wartości niemal 24 mld zł ma bank PKO, zaś najmniejszy Alior (200 mln zł).
 

Wykres 1. Kredyty i pożyczki we frankach szwajcarskich w bankach notowanych na GPW w 2018 r. (w mln zł).

 

Źródło: obliczenia własne na podstawie raportów rocznych.

Oczywiście takie różnice wynikają przede wszystkim z wielkości samych banków i ilości udzielonych kredytów. By mieć jasny obraz, które banki mają wciąż problem z kredytami frankowymi, należy zestawić ich wielkość z całkowitą wartością udzielonych kredytów i pożyczek.

 

Wykres 2. Kredyty i pożyczki we frankach szwajcarskich jako procent wszystkich kredytów i pożyczek w bankach notowanych na GPW w 2018 r.

 

Źródło: obliczenia własne na podstawie raportów rocznych

W takim zestawieniu na pierwszym miejscu jest bank Millennium z 30% udziałem kredytów w szwajcarskiej walucie w portfelu kredytowym. Z dużym obciążeniem kredytami frankowymi możemy też mówić w przypadku banku Getin Noble (23%) oraz mBanku (21%). W najlepszej sytuacji są banki Pekao, ING oraz Alior z udziałem kredytów poniżej 3%. Sytuacja z roku na rok się poprawia. Kredytów ubywa średnio o 8% rocznie licząc w walucie szwajcarskiej. Spadek jednak wynika nie tylko z samych spłat.

Zobacz także: Ile kredytów we franku mają banki w 2017 r.?

Dywidendy wypłacone, ale czy za rok także będą?

Do spadku wartości kredytów liczonych w CHF należy też dołączyć znaczące umocnienie złotówki na przestrzeni całego 2017 r. Oznacza to, że w porównaniu z 2016 r nastąpił spadek udziału średnio o 20% (3 punkty procentowe). Sytuacja się więc poprawiła z dwóch powodów: spłacania kredytów i znacznego spadku ceny franka szwajcarskiego. Dzięki temu inwestorzy zobaczyli długo oczekiwane, wcześniej wstrzymywane przez KNF dywidendy.

Oprócz trzech banków, które nieprzerwanie wypłacają dywidendy, także inwestorzy mBanku, oraz PKO otrzymają w 2018 roku część wypracowanych przez te instytucje zysków. Na przyszły rok wypłatę zapowiedział też najbardziej obciążony kredytami walutowymi bank Millennium. Niestety sytuacja na walucie w ostatnich miesiącach uległa odwróceniu. Znów frank szwajcarski staje się coraz droższy. Jeśli powróci do poziomów z 2016 roku, albo je przekroczy, to możemy spodziewać się ponownego zaostrzenia zasad przez KNF i wstrzymania dywidend.

Dodatkowo będzie rosła presja społeczna na polityków na rozwiązanie tego problemy. Do tej pory szybszym spłatom kredytów we franku sprzyjało zjawisko utrzymujących się wysokich cen nieruchomości i relatywnie niskiej ceny CHFPLN. Teraz ten drugi element zaczyna odchodzić w niepamięć. Jeżeli ceny mieszkań również złapią zadyszkę to możemy się spodziewać lawinowego wzrostu hipotek pod wodą i presja aby banki część kosztów z tym związanych brały na siebie.

Zobacz także: Jakie dywidendy w 2018 roku wypłacą spółki z WIG20, mWIG40 i sWIG80? (aktualizacja)

Udostępnij