Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Ile kredytów we franku mają banki w 2017 r.?

Udostępnij

Mijają ponad dwa lata odkąd Szwajcarii Bank Centralny zaprzestał obrony notowań franka. Od tego momentu nastały ciężkie czasy dla kredytobiorców w tej walucie, ale też dla inwestorów posiadających akcje banków udzielających tego rodzaju kredyty. KNF podniósł bowiem znacznie wymagania kwalifikujące do wypłaty zysków, co doprowadziło do zaprzestania wypłat dywidend przez większość banków.

Jak się zaraz przekonamy, sytuacja powoli się stabilizuje i znów odwraca na korzyść akcjonariuszy banków. Banki zmniejszają sukcesywnie ilość kredytów walutowych, zwiększają też bazę kredytów w złotówkach. Bankom posiadającym kredyty w CHF sprzyja też spadający kurs franka. Czy jest więc szansa, że już w przyszłym roku zobaczymy znów dywidendy z banków?

Frankowicze wciąż mają do spłacenia aż 107 mld zł

Banki notowane na giełdzie w raportach rocznych oszacowały, że kredyty i pożyczki w szwajcarskiej walucie wciąż stanowią niemal 107 mld zł. Ta kwota nie rozkłada się równomiernie na cały sektor. W niektórych bankach wartość kredytów jest wyjątkowo wysoka.

Wykres 1. Kredyty i pożyczki we frankach szwajcarskich w bankach notowanych na GPW w mln zł. Źródło: obliczenia własne na podstawie raportów rocznych.

 

 

Najwięcej nominalnie kredytów we franku szwajcarskim ma największy bank: PKO BP #PKO (około 31 mld zł). Drugim największym bankiem jest PEKAO #PEO, ale jego portfel kredytów CHF jest wart tylko 4,4 mld zł. Portfele mniejszych od niego banków mBank #MBK i Millennium #MIL mają wartość odpowiednio 19 i 18 mld zł.

Wartość 107 mld zł może przerażać, i faktycznie spędza sen z powiek nie tylko politykom. Jednak jak porównamy wartość kredytów w CHF z zeszłym rokiem, to okazuje się, że wartość nominalna kredytów we frankach powoli spada. Od zeszłego roku banki ograniczyły wartość w złotówkach kredytów bankowych o średnio 3% i to mimo wzrostu kursu CHF w tym czasie o 4%.

Zobacz także: Ile franków w bilansach mają banki AD 2016

Coraz mniej kredytów w CHF – średnio 13% wszystkich kredytów

Powyższe zestawienie wartości kredytów w walucie szwajcarskiej pozwala na dostrzeżenie skali problemu. Jednak porównując wartość kredytów w CHF do wszystkich udzielonych kredytów przez dany bank, istotnie zmienia się kolejność w zestawieniu. Banki wciąż znacząco powiększają skalę prowadzonej działalności, a kredyty we franku stanowią coraz mniejszą jej część.

Wykres 2. Kredyty i pożyczki we frankach szwajcarskich jako procent wszystkich kredytów i pożyczek w bankach notowanych na GPW. Źródło: obliczenia własne na podstawie raportów rocznych.

 

 

Jeśli popatrzymy na proporcje kredytów frankowych do wszystkich kredytów udzielonych przez bank, to na czoło wysuwa się bank Millenium z udziałem kredytów CHF w wysokości 37,7% oraz GetinNoble (27,2%). Z zestawienia zniknął zeszłoroczny rekordzista Bank BPH, którego udział kredytów przekraczał 50% - został wycofany z giełdy.

Warto porównać to zestawienie z zeszłym rokiem. Tak jak wcześniej wspomnieliśmy, banki średnio zmniejszyły wartość kredytów frankowych. Jednocześnie w 2016 roku zwiększyły wartość wszystkich kredytów o średnio 4,3%. Dzięki temu średnie zaangażowanie banków w kredyty frankowe spadła z 16% na koniec 2015 r. do 13% obecnie.

Jest szansa na dywidendy w przyszłym roku

Podsumowując, mimo wzrostu kursu franka w 2016 roku o 4%, banki postarały się o zmniejszenie zaangażowania w ten rodzaj kredytów – spadek wartości o 3% obliczanej w walucie polskiej. Jest to skutek konsekwentnego spłacania kredytów walutowych przez kredytobiorców i być może tego o czym się coraz częściej mówi w kuluarach, odsprzedaży złych kredytów walutowych do firm zarządzających wierzytelnościami. Jednocześnie banki zwiększyły wartość udzielanych kredytów średnio o 4,3%, ale już w krajowej walucie.

Jednak to nie koniec. Od początku 2017 roku kurs franka traci w stosunku do złotówki. Od początku roku szwajcarska waluta została przeceniona o 7%. Gdyby przełożyć tą przecenę bezpośrednio na portfel walutowy to oznacza ona spadek wartości kredytów CHF wyrażonych w walucie krajowej z 107 mld zł na 100 mld zł. A to właśnie kredyty w CHF są powodem tego, dlaczego KNF zablokował wypłatę dywidend z banków w tym roku. Spadek ich wartości będzie oznaczać poprawę współczynników wypłacalności i otwarcie strumienia dywidend z tych spółek w przyszłym roku. To w połączeniu z dobrymi wynikami banków w 2017 roku może stanowić zapowiedź tłustych dywidend już za rok.

Wszystkie te czynniki sprawiają, że banki w coraz większym stopniu spełniają wyśrubowane wymagania KNF. Jest więc duża szansa, że w przyszłym roku więcej niż trzy banki wypłacą dywidendy i być może większe niż zazwyczaj.

Zobacz także: Tylko 3 banki wypłacą dywidendy w 2017 roku. Tak źle nie było od 8 lat

Udostępnij

Tagi