Dywidendy w sektorze bankowym. Czy obecna sytuacja to okazja inwestycyjna?
W czasie ostatnich dwóch miesięcy sektor bankowy uległ znacznej przecenie. Z racji swojej wagi pociągnął za sobą cały rynek. Za ten stan częściowo odpowiada sytuacja międzynarodowa, ale też i obniżenie dywidend banków, spowodowane zaleceniami KNF, w związku z sytuacją franka szwajcarskiego. Czy obecnie mamy do czynienia z okazją inwestycyjną? Czy możemy skorzystać na spadkach sektora bankowego? Policzmy i sprawdźmy.
Ograniczenie wypłat dywidend
Pod koniec 2014 roku KNF ogłosił rekomendację w sprawie wypłat dywidend dla banków. Na szczęście, większość z nich była przygotowana na taką zmianę i już wcześniej zgromadziła środki, by sprostać nowym wymaganiom Komisji Nadzoru Finansowego.
Niestety, nikt nie przewidział, że przygotowane zabezpieczenia nie będą wystarczające i to już za miesiąc, czyli w styczniu 2015 roku. Wtedy narodowy bank Szwajcarii przestał bronić franka i nagle okazało się, że zgodnie z obowiązującymi rekomendacjami, duża część banków musiała zrewidować plany wypłat dywidend. Więcej na ten temat pisaliśmy w styczniowym artykule "Powód spadków sektora bankowego po kryzysie franka szwajcarskiego (dywidendy, zyski i KNF)".
Co się stało z zyskami banków?
Co więc stało się z zyskami banków, które miały pójść na wypłatę dywidend? Czy cała gotówka stała się zabezpieczeniem przed wahaniami franka?
Otóż nie. Mimo, że rekomendacje KNF są wymagające, to podniesienie zabezpieczeń nie pochłonęło dużej części zysków. Dla przykładu bank BGŻ przeznaczył tylko 1% zysku netto na „fundusz niezidentyfikowanego ryzyka działalności bankowej”, a mBank, którego zabezpieczenie w grudniu było bliskie minimalnej wymaganej wartości, przeznaczył tylko 17% zysku netto na „fundusz ogólnego ryzyka”.
Mimo zwiększenia gotówki w funduszach zabezpieczających, banki nie mogły wypłacić dywidend lub musiały je ograniczyć. Co się stało więc z zyskami za 2014 rok? Odpowiedź jest prosta. Zostały przeznaczone na kapitał zapasowy, rezerwowy lub nie zostały podzielone. I to jest bardzo dobra wiadomość dla nas, inwestorów, gdyż dywidendę można wypłacić nie tylko z zysku za dany rok, ale także z tychże właśnie kapitałów lub niepodzielonego zysku z zeszłych lat. Oznacza to, że w 2016 roku możemy spodziewać się wyższych wypłat dywidend niż obecnie, czy wyższych niż zeszłoroczne. Jeśli połączymy to z obecnie niskim kursem akcji, inwestycja długoterminowa w banki może okazać się ciekawą alternatywą na najbliższy rok.
Jakich dywidend możemy spodziewać się w przyszłym roku?
Sprawdźmy więc jakich dywidend możemy spodziewać się w 2016 roku.
Tabela 1. Założenia co do wypłaty dywidend w 2016 roku.
Jeśli kurs franka nie zrobi nam znów podobnie wielkiej niespodzianki przez najbliższy rok, możemy założyć, że banki powrócą do polityki dywidendowej zapowiadanej na ten rok. Dodatkowym bonusem będzie zysk zatrzymany w tym roku. Tak więc w przyszłym roku dla banków takich jak mBank, PKO BP, Getin Noble, czy Millennium możemy się spodziewać zwiększonej dywidendy.
Obecny kurs podnosi rentowność inwestycji
Jeśli myślimy długoterminowo o inwestycji w spółki dywidendowe, to warto rozważyć kupno takowych kiedy są jeszcze tanie. Obecnie, w związku z kryzysem międzynarodowym znów nadarza się okazja do kupna banków z dyskontem. Policzmy zatem na podstawie zapowiedzi, jaką stopę dywidendy otrzymamy jeśli kupilibyśmy dziś akcje.
Tabela 2. Szacowana wysokość stopy dywidendy dla banków, na podstawie kursu zamknięcia z dnia 29 czerwca 2015 r.
Warto zwrócić uwagę na kilka banków z Tabeli 2. Przede wszystkim mBank #MBK, który już ma obecnie wysoką stopę dywidendy wynoszącą 6,08%. Jeśli wypłaci w przyszłym roku około 75% zachowanego zysku, to wtedy zwrot z inwestycji może wzrosnąć aż do 12.16%.
Ciekawą inwestycją może także okazać się #PKO BP, w którym duży udział ma Skarb Państwa. Prawdopodobnie, w przypadku tej spółki za rok mogą pojawić się naciski na wypłatę dywidendy, także z zysków zachowanych w tym roku. Jeśli tak się stanie, to obecna stopa dywidendy wyniesie 8%.
Bank Getin Noble #GNB zapowiedział w grudniu wypłatę połowy zysków, jednak kryzys franka szwajcarskiego pokrzyżował te plany. W przyszłym roku możemy się więc spodziewać wypłaty dywidendy być może zwiększonej o zachowany zysk z 2014 roku. Stopa dywidendy wyniesie więc minimum 5,19% a maksymalnie 10,37%. Podobnie sytuacja wyglądać może w przypadku banku Millennium #MIL.
Wisienką na torcie jest Bank Handlowy #BHW, który nie miał kłopotów z frankiem szwajcarskim, więc w 2016 roku wypłaci prawdopodobnie także 100% zysków, co daje stopę dywidendy w okolicach 7%. Najważniejsze jest jednak to, że inwestorzy, którzy kupią jego akcje do 2 lipca otrzymają także dywidendę jeszcze w tym roku!
Podsumowując, ten sezon dywidendowy nie był dobry dla akcjonariuszy banków. Musiały one zatrzymać część zysków. Ma to swoją dobrą stronę: w przyszłym roku możemy liczyć na wypłatę nie tylko zysku za 2015 rok, ale także części tegorocznych oszczędności. Obecna sytuacja w sektorze bankowym pozwala kupić akcje z dużym dyskontem. Stworzyła się więc możliwość kupna tanich akcji największych przedsiębiorstw, z wysoką stopą dywidendy.
