Optymalizacja podatku giełdowego. Zostały dwie sesje na obniżenie podatku Belki w 2022 roku
Dzisiejsza i jutrzejsza sesja (27-28 grudnia 2022 r.) są ostatnimi w tym roku, podczas których można dokonać transakcji obniżających podatek od zysków kapitałowych tzw. podatek Belki poprzez zamknięcie stratnych pozycji na akcjach.
To już jest ostatni dzwonek dla inwestorów, którzy myślą o obniżeniu podatku giełdowego. 28 grudnia to ostatni dzień na zrealizowanie giełdowych strat poprzez zamknięcie pozycji na akcjach. Warto pamiętać, że rozliczenie transakcji odbywa się w systemie T+2, czyli wymaga dwóch dni sesyjnych. Dlatego niech was nie zmyli, że macie czas do 30 grudnia, bo wtedy wypada ostatnia sesja giełdowa w tym roku.
Na ten moment nie da się ominąć podatku Belki, który wynosi 19%. Obejmuje on m.in. przychody z kapitałów pieniężnych czy też wypłacane dywidendy. O jego całkowitej likwidacji również można zapomnieć, choć w rządzie pojawiły się plany modyfikacji podatku Belki poprzez wprowadzenie kwoty wolnej od podatku. Miałaby ona wynieść 10 tys. zł, a w przypadku przekroczenia tej kwoty podatek wzrósłby z 19% do 20%.
*"likwidacja Belki" - pojawiły się informacje z MF, że może pojawić się kwota wolna w Belce do 10 000 zł.
— Rafał Mundry (@RafalMundry) December 27, 2022
A powyżej, wzrost Belki z 19% na 20%.
*w I progu dziś otrzymamy zwrot 12% (PIT), ale przy wypłacie środków z IKZE zostanie nam pobrane 10% podatku.
Zobacz także: 17 spółek, które mogą zadebiutować na GPW w 2023 r.
Optymalizacja podatku giełdowego
W tym roku to 28 grudnia jest ostatnim dniem, w którym inwestor może obniżyć podatek giełdowy, zamykając transakcje na stratnych pozycjach. Mowa oczywiście o podatku Belki, który obowiązuje w Polsce od 2002 roku i obejmuje on właśnie przychody z kapitałów pieniężnych. Inwestor, który zarobił na giełdzie jest obowiązany do zwrotu 19% podatku, jednak może obniżyć tę kwotę, jeżeli zrealizuje stratę na sesji 28 grudnia.
Jak to wygląda w praktyce? Zysk osiągnięty w danym roku jest pomniejszany o transakcje stratne. Przykład: jeśli w 2022 roku inwestor zrealizował transakcje, które przyniosły 50 000 zł zysku oraz stratne o wartości 10 000 zł, to jego dochód wyniesie 40 000 zł – od tej kwoty będzie zobowiązany w 2023 roku odprowadzić podatek Belki. Ta kwota wyniesie 7 600 zł (19% z 40 000 zł).
Zamknięcie transakcji, która przyniosła straty w danym roku, pozwoli na obniżenie podstawy podatkowej. Już 29 grudnia inwestor może odkupić sprzedane akcje, aby dalej realizować swoje inwestycje. Oczywiście pamiętając o prowizjach transakcyjnych pobieranych przez dom maklerski i ew. zmianie ceny akcji, inwestor musi policzyć, czy taki obrót akcjami mu się opłaca.
Dodatkowo na kwotę, która będzie ostatecznie opodatkowana, wpływają straty poniesione w poprzednich 5 latach. Straty poniesione do 5 lat wstecz można częściowo odliczyć teraz. Analogicznie: jeśli w tym roku inwestor wyjdzie na minusie, to w następnych latach może odliczyć stratę od zysków spełniając wszystkie warunki:
„Stratę poniesioną w danym roku podatkowym możesz odliczyć: w najbliższych kolejno następujących po sobie pięciu latach podatkowych, z tym że kwota odliczenia w którymkolwiek z tych lat nie może przekroczyć 50% tej straty, albo w jednym z kolejno następujących po sobie pięciu latach podatkowych, przy czym kwota jednorazowo odliczona nie może przekroczyć 5 mln zł (nadwyżka ponad 5 mln podlega odliczeniu w pozostałych latach pięcioletniego okresu przy czym nie może być większa niż 50% kwoty poniesionej straty)” - czytamy na stronie rządowej.
Problem z podatkiem Belki
Jak bumerang powraca temat zlikwidowania podatku Belki, w szczególności w czasach wysokiej inflacji. W tym roku już pisaliśmy o szansach na ten scenariusz, tymczasem Ministerstwo Finansów przedstawiło swoją propozycję. Podatek Belki miałby być progresywny. Modyfikacja zakłada wstępnie, że zyski do 10 tys. zł rocznie będą zwolnione z opodatkowania. W przypadku przekroczenia tej kwoty, podatek wzrośnie z 19% do 20%. Mimo wzrostu podatku o jeden punkt procentowy, dzięki kwocie wolnej, takie rozliczenie obniży podatek wszystkim zarabiającym na giełdzie poniżej 200 tys. zł rocznie.
Jak wskazywano jeszcze w październiku br., modyfikacja podatku Belki będzie wymagać czasu. „MF zakłada, że konieczne będzie długie vacatio legis i danie bankom czasu na dostosowanie się. Wprowadzenie kwoty wolnej dla zysków z lokat bankowych jest bowiem bardziej skomplikowane i będzie wymagać dostosowania systemów IT zarówno po stronie banków, jak i Krajowej Administracji Skarbowej” – napisał PAP Biznes w komunikacie.
Temat zmian w podatku Belki na pewno nie raz powróci w 2023 roku, a może się okazać, że zmiany te dojdą wreszcie do skutku.