Votum i EUCO: czy zaczynie się gra pod większe odszkodowania dla kancelarii po przełomowym wyroku sądu?
Kancelarie odszkodowawcze Votum i EuCO od trzech lat pozostają w trendzie spadkowym. Ich wyniki finansowe z różnych powodów się pogarszają. Spółki sporo inwestują w rozwój, więc dywidendy stanęły pod znakiem zapytania. Mimo to ostatnio wycena Votum urosła w 30 dni o 15%. Czy to początek końca złej passy tych walorów?
Naszą uwagę zwrócił fakt, że w szerokiej czołówce najmocniej rosnących w ostatnich 30 dniach spółek z GPW znalazła się kancelaria odszkodowawcza Votum. Jej wycena w tym okresie urosła o 22%. Kurs spółki jest bliski wydostania się z trwającego już 3 lata trendu spadkowego.
Historia notowań Votum i EUCO na tle PZU i WIG
Źródło: Stooq
Akcjonariusze drugiej z notowanych na GPW kancelarii odszkodowawczych EuCO nie mają jeszcze powodów do radości. A wręcz przeciwnie, w trakcie ostatnich 30 dni wycena tej spółki poszła w dół o 34%.
Kancelarie odszkodowawcze zajmują się pomaganiem poszkodowanym w uzyskiwaniu jak największych wypłat od towarzystw ubezpieczeniowych.
Zyski kancelarii odszkodowawczych poszły w dół
Dlaczego walory od tak długiego okresu czasu pozostają w trendzie spadkowym? Odpowiedź jest prosta: wyniki finansowe Votum i EuCO w ostatnich latach znacząco się pogorszyły. Głównie z uwagi na rosnącą konkurencję na rynku, rosnące koszty, a także konieczność inwestycji w rozwój biznesu.
Wyniki finansowe EuCO (w tys. zł)
Źródło: Strefa Inwestorów
Wyniki finansowe Votum (w tys. zł)
Źródło: Strefa Inwestorów
Obie firmy odszkodowawcze mocno w ostatnich kwartałach inwestowały. EuCO zakupiło spółki EuCO Poręczenia (8,5 mln zł) i EucoCar (25 mln zł). Dzięki tej drugiej z wymienionych EuCO jako pierwsza firma odszkodowawcza w Polsce oferuje samochody zastępcze na czas naprawy uszkodzonego w wypadku pojazdu, dysponuje flotą ok. 250 aut i stale ją powiększa. Inwestuje też w rozwój sieci w Rumunii; w tym kraju spółka zależna EuCO jest liderem rynku odszkodowań - w 2017 roku jej przychody urosły o 144%, do 32 mln zł.
Te inwestycje EuCO spowodowały, że w tym roku spółka nie wypłaci dywidendy. Zarząd przyznał, że rekomendując niedokonywanie wypłaty dywidendy z zysku za rok 2017, kieruje się koniecznością zapewnienia w najbliższej przyszłości odpowiedniego poziomu środków pieniężnych niezbędnego do prowadzenia dalszych inwestycji i rozwoju.
Co z dywidendą z Votum, które w poprzednich latach też dzieliło się zyskami? Na razie nie wiadomo. Votum też mocno ostatnio inwestowało. Zrezygnowało z obsługi spraw dotyczących szkód osobowych o niskim potencjale finansowym, a zaczęło dynamicznie rozwijać projekt obsługi spraw o dochodzenie roszczeń z umów bankowych, w wyniku czego znacząco wzrosły koszty wynagrodzeń w spółce. Votum rozwija też projekt technologiczny, który ma umożliwić sprzedaż usług odszkodowawczych przez Internet. Spółka uruchomiła już platformę do komunikacji z klientami.
Historia dywidendowa EuCO
Źródło: Strefa Inwestorów
Historia dywidendowa Votum
Źródło: Strefa Inwestorów
Zobacz także: 7 spółek, które w 2018 roku oferują wysokie dywidendy, przekraczające 9%
Pojawia się szansa na wyższe odszkodowania i zadośćuczynienia
Warto zwrócić uwagę, że przed firmami odszkodowawczymi pojawia się szansa na wyższe przychody z uwagi na to, co stało się ostatnio na salach sądowych. 27 marca br. Sąd Najwyższy opublikował uchwałę stwierdzającą, że „sąd może przyznać zadośćuczynienie za krzywdę osobom najbliższym poszkodowanego, który na skutek czynu niedozwolonego doznał ciężkiego i trwałego uszczerbku na zdrowiu”.
- Przełomowy wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie ze stycznia w 2018 roku, w sprawie prowadzonej przez EuCO i dodatkowo uchwała Sądu Najwyższego z marca 2018 roku, dają szanse bliskim poszkodowanych w wypadkach na wysokie zadośćuczynienia za zakłócone relacje. Sąd Apelacyjny w Lublinie przyznał ponad 100 tysięcy złotych matce, która od 8 lat opiekuje się synem w stanie wegetatywnym, to zadośćuczynienie za zakłócone relacje między osobami najbliższymi z powodu trwałej i poważnej niepełnosprawności poszkodowanego w wypadku komunikacyjnym – zwraca uwagę Krzysztof Lewandowski, prezes EuCO.
Kilka dni temu analityk jednego z domów maklerskich przyznał nam w rozmowie, że szczególnie ważny jest jednak wyrok SN z marca br.
– Zadośćuczynienia o dużej wartości od lat były groźbą wiszącą nad polskimi ubezpieczycielami. W marcu Sąd Najwyższy otworzył jednak przysłowiową puszkę Pandory. Od teraz polskie sądy mogą zasądzać dowolnie wysokie zadośćuczynienia. To jest odstępstwo od standardów europejskich, na przykład w Wielkiej Brytanii zadośćuczynienie może mieć wartość maksimum 15 tys. GBP. Taki obrót sprawy może oznaczać konieczność dokonania dużych przeszacowań rezerw u wszystkich polskich towarzystw ubezpieczeniowych, w tym oczywiście u PZU – mówił.
Zobacz także: Akcje PZU, Pekao i Aliora Bank w ostatnim czasie spadają. Analitycy widzą 5 powodów dlaczego tak jest
Kancelarie odszkodowawcze są na etapie przebudowy swojego biznesu. Dużo inwestują, co być może przełoży się na znaczny wzrost przychodów w przyszłości. W dodatku sądy otworzyły możliwość do niemal nieograniczonego wzrostu wartość odszkodowań i zadośćuczynień na polskim rynku, na czym pośrednio Votum i EuCO powinny skorzystać. Jesteśmy niemal pewni, że zła passa dla kursów tych spółek kiedyś się skończy, pytanie tylko czy już widać początek końca tej złej passy na horyzoncie, czy też jeszcze nie.
Na koniec zwracamy uwagę, że w akcjonariatach EuCO i Votum nie brakuje funduszy inwestycyjnych. W Votum zaangażowane jest Quercus TFI Sebastiana Buczka (9,96%) oraz Altus TFI Piotra Osieckiego (5,25%). Z kolei w EuCO sporą pozycję ma OFE NationaleNederlanden (12,5%).