Idea Bank trafił na listę ostrzeżeń KNF. Co to oznacza dla akcjonariuszy i klientów banku?
Bank Leszka Czarneckiego trafił na listę ostrzeżeń KNF za oferowanie instrumentów finansowych bez odpowiednich zezwoleń. Mowa o działalności maklerskiej którą realizował w przeszłości, ale już jej nie realizuje. Nie da się ukryć, że to wielka porażka wizerunkowa banku, na której stracą przede wszystkim jego akcjonariusze.
13 listopada okazał się niezwykle „pechowy” dla Leszka Czarneckiego i jego Idea Banku. Instytucja trafiła na listę ostrzeżeń KNF w związku z prowadzeniem działalności maklerskiej bez zezwolenia. Chodzi o oferowanie instrumentów finansowych, w tym prawdopodobnie obligacji GetBack, o czym pisał kilkanaście dni temu Dziennik Gazeta Prawna.
Przypomnijmy, że Idea Bank oskarża byłych członków zarządu - byłego prezesa Jarosława Augustyniaka oraz byłego członka zarządu Dariusza Makosza – o nadużycie uprawnień i wprowadzanie w błąd członków zarządu i rady nadzorczej w sprawie umów o współpracy z dwoma spółkami, które miały pośredniczyć w sprzedaży obligacji GetBack. Podobno Augustyniak i Makosz doprowadzili do tego, że to bank sprzedawał te papiery. Bank złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.
Należy też dodać, że Idea Bank nie jest pierwszą szeroko rozpoznawaną instytucją, która trafiła na tą listę. 7 kwietnia 2017 roku na liście ostrzeżeń KNF znalazło się Biuro Maklerskie Alior Banku. W grudniu 2016 roku na listę ostrzeżeń KNF trafił DM PEKAO. Obydwie instytucje z czasem zostały usunięte z listy, a KNF szeroko informował o powodach dlaczego tam się znalazły. Podobnie jest w przypadku Idea Banku.
KNF w oświadczeniu poinformował, że Idea Bank nie trafił na listę ostrzeżeń KNF za bieżącą działalność tylko za to co realizował w przeszłości.
KNF informuje, że podstawą wpisania Idea Banku SA na listę ostrzeżeń publicznych KNF są ustalenia dotyczące czynności wykonywanych przez Bank w latach 2016 – 2018 w zakresie aktywności na rynku kapitałowym bez posiadania odpowiednich zezwoleń KNF. Odnosi się to do procesu oferowania instrumentów finansowych – w okresie co najmniej od sierpnia 2016 r. do października 2017 r. oraz doradztwa inwestycyjnego – w okresie co najmniej od września 2016 r. do marca 2018 r. Oznacza to, że podejrzenie naruszenia przez Bank normy karnoprawnej wynikającej z art. 178 ustawy o obrocie instrumentami finansowymi leży poza działalnością bankową i w szczególności nie jest w żadnym zakresie związane ani z przyjmowaniem depozytów, ani z udzielaniem kredytów. Działalność bankowa Idea Banku SA nie jest objęta zawiadomieniem do organów ścigania i pozostaje poddana standardowemu, bieżącemu nadzorowi KNF. Idea Bank SA reguluje swoje zobowiązania wobec klientów oraz wypełnia obowiązki ustawowe wobec organu nadzoru. - czytamy w komunikacie KNF
Co wejście Idea Banku na listę ostrzeżeń KNF oznacza dla klientów banku?
Decyzja KNF nie jest związana z obecną działalnością bankową spółki Leszka Czarneckiego. Podkreślał to zresztą nadzorca w swoim wczorajszym komunikacie:
To oznacza, że – przynajmniej na dziś – w kontekście działalności Idea Bank nie ma zagrożenia niewypłacalności. Komunikat KNF oznacza natomiast kolejne nadszarpnięcie i tak nadwyrężonego wizerunku banku. Bank będzie musiał na to zareagować najprawdopodobniej podwyżką oprocentowania depozytów. Otwartym pytaniem pozostaje to jaki jest sens wpisywać na listę ostrzeżeń podmiot za działalność, której już zaniechał i pogarszać jego wizerunek?
Wydana teraz decyzja o wpisaniu @IdeaBankSA na listę ostrzeżeń ze względu na „działalność maklerską bez uprawnień” pokazuje jaką farsą jest działalność #KNF w tym obszarze. Zbudzili się pod koniec 2018! „Już” po kilku latach skapowali się, że wypada ostrzec obywateli! https://t.co/eabTBfFggy
— Michał Szafrański (@szaffi) 14 listopada 2018
Z punktu widzenia klientów, zwłaszcza depozytariuszy i kredytobiorców, komunikat KNF niewiele zmienia. W połowie roku Idea Bank miał około 19 mld zł zobowiązań wobec klientów, w tym około 15,4 mld zł depozytów terminowych. Przypomnijmy, że aktywa Bankowego Funduszu Gwarancyjnego - który ma chronić pieniądze złożone w banku w kwocie do równowartości 100 000 euro – pod koniec 2017 roku wynosiły 16,5 mld zł, z czego środki pieniężne stanowiły 11,2 mld zł. Środki zgromadzone w Idea Banku są objęte tą gwarancją jak w każdym innym polskim banku i z tego punktu widzenia lokaty w banku są bardzo atrakcyjne.
Aktywa i zobowiązania Idea Banku – stan na połowę 2018 roku
Co to oznacza dla akcjonariuszy IdeaBanku?
Najbardziej ucierpią na komunikacie akcjonariusze Idea Banku. W tej chwili kurs akcji spółki spada o 16%, a jej notowania znajdują się na najniższym poziomie w historii. Wycena spółki powinna w najbliższych dniach nurkować. Dlaczego? Wpisanie na listę ostrzeżeń KNF, na której swego czasu znajdował się Amber Gold, jest wielką wizerunkową katastrofą dla instytucji finansowej. Co prawda Idea Bank nie jest pierwszą spółką publiczną, która trafiła na listę ostrzeżeń KNF. Kilka lat temu zostały na nią wpisane spółki Artnews i Blue Tax Group notowane na NewConnect, ale po jakimś czasie zostały z niej usunięte.
Nie ma wątpliwości, że wiadomość o wpisaniu Idea Banku na listę KNF wpłynie na przyszłe relacje biznesowe banku z klientami, obecnymi i potencjalnymi. Nie sądzimy, aby przedsiębiorcy walili drzwiami i oknami do instytucji, przed którą ostrzega KNF. Ze względu na oferowanie wyższego oprocentowania depozytariuszom spółce będzie bardzo trudno utrzymać marżę odsetkową na odpowiednim poziomie i co się z tym wiąże zyski. Brak zysków oznacza brak dodatkowego kapitału własnego banku co uniemożliwi mu dalszą ekspansję.
Warto też pamiętać o tym, że prowadzenie działalności maklerskiej bez stosownych zgód grozi kara finansowa do 5 mln zł. Wydaje się, że w tym przypadku nadzór nie będzie łagodny, a wręcz odwrotnie.
Przypomnijmy, że w tym roku Idea Bank stracił na wycenie już około 90%, a od początku notowań 91,5%. Ale kurs ma jeszcze z czego spadać, wczoraj był w pobliżu 2,3 zł. Czy Idea Bank po decyzji KNF stanie się spółką, której akcja jest warta mniej niż 1 zł? Czy stanie się spółką groszową? To w obecnej sytuacji zasadne pytania. Pamiętać jednak należy, że istnieje na świecie i w Polsce wiele banków, których akcje mocno zniżkowały, a mimo to prowadzą one działalność dalej.
Notowania Idea Banku
Nie wiemy, czy wpisanie Idea Banku na listę ostrzeżeń KNF to „zemsta” za wczorajszą publikację Gazety Wyborczej o próbie wymuszenia łapówki na Leszku Czarneckim przez szefa nadzoru Marka Chrzanowskiego (który już nim nie jest, podał się do dymisji). Wiemy, że jest to fakt, który będzie miał doniosłe znaczenie dla akcjonariuszy Idea Banku. Jeśli ktoś liczył na „odbicie zdechłego kota” w wykonaniu tego waloru, to już chyba powinien stracić nadzieję.