Najpierw Alior, a teraz Aion. Wojciech Sobieraj znów otworzył bank
Obrazek użytkownika Piotr Rosik
03 cze 2020, 06:30

Najpierw Alior, a teraz Aion. Wojciech Sobieraj ponownie otworzył bank i znów zrobił to w kryzysie

Założyciel Alior Banku, Wojciech Sobieraj ruszył z bankiem w Belgii. Aion Bank jest oparty na nowych technologiach i pobiera od klientów tylko jedną miesięczną zryczałtowaną opłatę.

Założyciel Alior Banku Wojciech Sobieraj znów uruchomił bank w kryzysie. W Belgii otworzył Aion Bank – jeden z najnowocześniejszych banków na Starym Kontynencie i na świecie.

Aion napakowany sztuczną inteligencją

Aion Bank to taki mBank do potęgi. Klientów obsługują czatboty, w których zaszyta jest sztuczna inteligencja. Bank chwali się, że daje możliwość założenia konta multiwalutowego w kilka minut. Oferuje nie tylko typowe usługi bankowe, ale także zarządzanie aktywami w oparciu o ETFy (fundusze notowane na giełdzie). Bank pomaga też w zakupach, wyszukując poszukiwane przez klienta, a przecenione produkty. Oraz w prowadzeniu konta biznesowego, przy pomocy usługi BusinessMax.

Największą jednak ciekawostką w przypadku Aion Banku są opłaty za korzystanie z jego usług. Nie pobiera on prowizji za poszczególne usługi, a jedynie comiesięczną opłatę wynoszącą 19 euro. Poza tym przez 3 miesiące można testować Aion Bank za darmo. Wojciech Sobieraj przekonuje, że chce spróbować odejść w bankowości od nastawienia na sprzedaż.

Nowy Bank Sobieraja powstał dzięki pieniądzom funduszu private equity Warburg Pincus. W październiku kupił on za 42 mln euro Banca Monte Paschi Belgio - belgijski oddział najstarszego banku na świecie Banca dei Paschi di Siena. Co ciekawe, Banca Monte Paschi Belgio ma zarejestrowany oddział w Polsce, ale na razie nie prowadzi działalności operacyjnej. Ekspansja Aion Banku jest planowana głównie na Zachodzie.
 

Zobacz także: Podsumowujemy naszą przygodę z Finax. Pierwszy robo-doradca w Polsce to całkiem miła i sensowna usługa

Sobieraj odchodzi od rynkowego schematu po raz drugi

Co ciekawe, Sobieraj już raz ruszał z bankiem w środku kryzysu. W listopadzie 2008 roku – w epicentrum kryzysu finansowego - wystartował Alior Bank, który stawiał na wysoką jakoś obsługi klienta. Był to największy bankowy start-up w Europie od 30 lat, grupa Carlo Tassara włożyła w niego około 425 mln euro.

Alior Bank to było bardzo odważne przedsięwzięcie. Zaczynał działalność podczas kryzysu finansowego. Na rynku funkcjonowało już 50 banków komercyjnych i kilkaset spółdzielczych. Mimo to Alior nie szukał niszy, zaatakował z kompleksową ofertą, chcąc stać się bankiem uniwersalnym. Projekt odniósł sukces, bo już pod koniec 2011 roku miał 1 mln klientów i osiągnął rentowność, wypracowując w całym roku 150 mln zł zysku.

Co okazało się kluczem do sukcesu? Jak wspomina Wojciech Sobieraj w artykule „Więcej za mniej” (rozdział w książce „Zdobądź serca klientów: jak robią to najlepsi”), podstawą było stworzenie marki bankowej, z którą mogą się utożsamiać klienci poszukujący wysokiej jakości obsługi za relatywnie niską cenę. Alior Bank mógł dać im to, czego potrzebowali, właśnie dlatego, że powstał od postaw, więc nie był obciążony starą infrastrukturą czy rutyną pracowników. Zbudowanie od podstaw infrastruktury informatycznej pozwoliło utrzymywać koszty na niskim poziomie, a więc i na zaoferowanie wielu produktów i usług za konkurencyjną cenę.

Alior Bank dobrze się przygotował do startu, przeprowadzając dogłębne badania rynkowe. Wyszło, że klienci chcą przede wszystkim kompetentnej obsługi, atrakcyjnej oferty oraz placówek czynnych o dogodnych dla nich godzinach. Nie chcą zaś „fajerwerków” pod postacią stolika z kawą.

W Alior Banku stworzono także możliwość dynamicznego rozwoju i wzrostu zarobków dla najbardziej efektywnych menedżerów średniego i wysokiego szczebla. Już na starcie menadżerowie otrzymywali wynagrodzenie o 25% wyższe od średniej rynkowej, a do tego otrzymywali bardzo dużo swobody w podejmowaniu decyzji. Przedsiębiorczość i umiejętność dbania o wysoką jakość obsługi klienta to były wymogi dla kandydatów na menedżerów w Alior Banku.

Strategię banku stworzonego przez Sobieraja można więc opisać właśnie słowami „więcej za mniej” – bank to zaoferował i dlatego stał się bankiem pierwszego wyboru dla setek tysięcy klientów indywidualnych i firmowych. Pod koniec 2012 roku Alior Bank wszedł na giełdę. W 2017 roku bank został przejęty przez PZU. Niestety, od początku 2018 roku notowania Alior Banku rozczarowują akcjonariuszy.
 

Historia notowań Alior Banku na tle WIG-Banki od debiutu Alior na GPW

Alior Bank vs WIG-banki


U podstaw sukcesu Alior Banku leżała więc zdolność jego założycieli do odejścia od schematu obowiązującego na rynku. Wpuszczenie świeżego powietrza do sektora bankowego dało niezwykły efekt. Zakładając Aion Bank Wojciech Sobieraj znów próbuje zrobić coś podobnego – chce odejść od schematów sprzedażowych, stawiając na zryczałtowaną opłatę za korzystanie z banku, a na deser daje usługi bazujące na sztucznej inteligencji. Czy znów odniesie sukces? Czas pokaże.

Zobacz także: Do wysokich cen akcji w USA trzeba się przyzwyczaić z kilku powodów - twierdzą analitycy

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.