Podsumowujemy naszą przygodę z Finax. Pierwszy robo-doradca w Polsce to całkiem miła i sensowna usługa
Z usług Finax korzysta się prosto i przyjemnie. Wynik portfela zaskoczył pozytywnie w czasie koronakryzysu. Oto nasze podsumowanie przygody z pierwszą usługą robo-doradztwa w Polsce.
Pod koniec lutego tego roku założyliśmy konto w firmie Finax oferującej pierwsze w Polsce robo-doradztwo na zasadzie inwestowania w fundusze ETF (notowane na giełdzie). Podsumujmy naszą przygodę z Finax.
Zakładanie konta w Finax - dobry user-experience
Zakładanie konta w Finax – o czym już pisaliśmy – nie jest może łatwe jak bułka z masłem, ale nie jest też specjalnie trudne. Mieliśmy pewne problemy ze skanowaniem dowodu osobistego (skaner miał problem z odczytaniem wizerunku twarzy z dokumentu), ale generalnie to nie była jakaś droga przez mękę.
Zobacz także: Jak wyglądają usługi Finax? Zakładamy konto na pierwszej platformie robo-doradztwa w Polsce
Obcowanie z kontem Finax, gdy już zostało założone, to czysta przyjemność. Wszystko jest klarowne, proste, nie ma zbędnych ozdobników, nic nie zakłóca analizy kluczowych dla inwestora informacji. Wszystkie najważniejsze informacje są dostępne na ekranie głównym, który pokazuje się po zalogowaniu się na konto.
Po więcej informacji trzeba zajrzeć głębiej. Bardzo klarowanie prezentowany jest kalendarz zakupów oraz skład portfela (od początku czerwca zakupy do portfela są robione w każdy wtorek, o czym dalej w tekście). Wszystko jest czarno na białym. Jeśli chodzi o portfel, to widać oczywiście – po rozwinięciu poszczególnych pozycji – jakie dokładnie ETFy zostały zakupione.
Kalendarz zakupów na platformie Finax
Skład portfela inwestora korzystającego z Finax
Zobacz także: Robo-doradztwo jest już dostępne także w Polsce - dzięki słowackiej firmie Finax. Sprawdzamy, na czym to polega
Finax powinien podołać wyzwaniu pod postacią goal investing
Właśnie, jeśli już jesteśmy przy portfelu, to warto zatrzymać się na chwilę przy wynikach inwestycyjnych, jakie osiągnęliśmy podczas przygody z Finax. Pierwsze zakupy do naszego portfela zostały dokonane 4 marca. To był dość pechowy start – tuż przed koronawirusowym krachem.
Mimo to nadzień 27 maja br. stopa zwrotu z naszego testowego portfela złożonego w 70% z akcji i w 30% z obligacji sięgnęła -0,09%. MSCI All Countries World Index (wskaźnik globalnych akcji) w okresie 4 marca – 27 maja poszedł w dół o -6,3%. Z kolei notowania iShares Global Inflation Linked Govt Bond ETF (fundusz umożliwiający inwestowanie w globalne obligacje rządowe indeksowane inflacją) spadły o -1%. Jak widać, ani na rynku akcji, ani na rynku obligacji (nawet tych skarbowych, o korporacyjnych nie wspominając…) sielanki w tym okresie nie było. I trzeba stwierdzić, że portfel wyselekcjonowany przez Finax spisał się całkiem nieźle w tym okresie. Można to docenić jeszcze raz podkreślając 70-procentowy udział ETF-ów akcyjnych.
Warto jeszcze porównać portfel 70/30 Finax z polskimi funduszami aktywnie zarządzanymi, dostępnymi w ofercie TFI. Spójrzmy na fundusze zrównoważone, które przeważnie mają bardzo podobny skład portfela, jeśli chodzi o udział poszczególnych kategorii aktywów (zrównoważony udział akcji i obligacji). Grupa funduszy mieszanych polskich zrównoważonych, wedle danych portalu Analizy.pl, w okresie 4 marca – 27 maja straciła -3%. To już wystarczy za cały komentarz.
Ale zerknijmy dla przykładu na kilka funduszy: PKO Zrównoważony w omawianym okresie stracił -4,74%, NN Zrównoważony pokazał wynik -1,7%, a najlepszy w tej grupie Investor Zrównoważony zarobił 2,61%. W tym miejscu warto jednak przypomnieć o kosztach. Koszty w Finax są symboliczne, a tymczasem wspomniany fundusz Investor Zrównoważony pobiera 3% opłaty za zarządzanie w skali roku.
Osobom, które chciałyby głębszej analizy polecamy zerknąć na ten tekst. Pokazuje on ile zarobiły portfele Finax oraz konkurencjne fundusze aktywnie zarządzane w 2019 roku.
Wydaje się, że tak dobre zachowanie portfela 70/30 podczas koronakrachu i po nim daje nadzieję, że cele obiecywane przez Finax przy zakładaniu konta mają szanse na spełnienie. Przypomnijmy, że przy uruchamianiu konta wpłaciliśmy 1 000 zł, a kolejne wpłaty miały sięgać 500 zł (obniżyliśmy je do 300 zł). Celem miała być emerytura. Finax obliczał, że przy kolejnych wpłatach w wysokości 500 zł przez 29 lat wpłacimy 175 000 zł, a średni oczekiwany wynik na końcu przygody to 497 816 zł. Oczekiwany wynik jest liczony na podstawie zachowania rynku z ostatnich 30 lat.
Wartość portfela Strefy Inwestorów założonego w Finax pod koniec lutego
Warto podkreślić, że w Finax można mieć kilka kont / portfeli. Można więc inwestować krótko, średnio jak i długoterminowo. Co ciekawe, będąc klientem Finaxa można liczyć na różne promocje. Kilka dni temu firma rozesłała maila w którym zachęca do polecania jej usług znajomym, dzięki czemu można uzyskać darmowe zarządzanie nawet do 40 000 PLN dla siebie i swojego znajomego.
Warto również wspomnieć, że Finax stale udoskonala swoją ofertę. Będzie przekazywał swoim klientom rekomendacje co do zarządzania finansami osobistymi. Co ważne, od czerwca zwiększy częstotliwość dni inwestycyjnych, w czasie których kupuje jednostki ETF. Do tej pory były to 2-3 dni w miesiącu (zakupy raz na 2 tygodnie). Od czerwca będzie to każdy wtorek (pomijając dni ustawowo wolne od pracy w Niemczech, na Słowacji).
Zobacz także: Jak inwestować długoterminowo, z myślą o emeryturze, za pomocą funduszy ETF - Michał Manin, Finax - Podcast 21% rocznie
Wypłata środków z portalu Finax i kwestie podatkowe
Jak wypłacać środki z konta Finax, gdy osiągniemy cel albo dojdziemy do wniosku, że chcemy zakończyć inwestycję? Należy zlecić wypłatę i poczekać na nią maksymalnie 2 tygodnie (Finax będzie musiał sprzedać nasze jednostki ETF). Z tytułu zakończenia przygody z Finaxem nie ma żadnych opłat ani innych restrykcji.
Uwaga: uzyskana kwota w euro zostaje przeliczona z powrotem na złote przed wypłatą na nasze konto bankowe. To oznacza, że – niestety – oszczędzanie / inwestowanie poprzez Finax jest obarczone ryzykiem kursowym. Finax zapewnia, że przewalutowanie odbędzie się po kursie rynkowym.
I kolejna uwaga: oczywiście Finax wystawia automatycznie PIT 8C, jak każdy broker. Ale obowiązek podatkowy u klienta Finax może powstać nie tylko wtedy, gdy zleci on wypłatę swoich środków. Może też powstać po rebalansie portfela. Również po takim zdarzeniu inwestor otrzyma od Finax wypełniony PIT-8C w celu ułatwienia rozliczenia podatkowego.
Inwestowanie przez Finax jest bezpieczniejsze niż przez polskich brokerów!
Warto także pamiętać, że środki powierzone firmie Finax są 100-procentowo bezpieczne. Działalność tejże firmy inwestycyjnej nadzoruje Narodowy Bank Słowacji. Finax ma słowacką licencję brokerską i jest uczestnikiem systemu, który chroni depozyty. Chodzi o to, że Finax jest członkiem słowackiego Funduszu Gwarancji Inwestycyjnych i w związku z tym majątek klientów Finax jest chroniony do wysokości równowartości 50 000 euro. Więcej informacji można znaleźć na stronie funduszu gwarancji.
Warto podkreślić, że gwarancje słowackie są znacznie wyższe wartościowo (kwotowo) od polskich! Wedle polskiego prawa w przypadku bankructwa biura maklerskiego inwestor może liczyć na zwrot środków o równowartości maksimum 20,1 tys. euro - tyle wynosi limit gwarancji udzielanych przez Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych (KDPW). Ostatni przypadek upadłości polskiego brokera miał miejsce w 2014 roku (DM IDM).
Podsumowując, polecamy robo-doradztwo Finax jako uzupełnienie portfela inwestycyjnego. Jeśli ktoś nie chce aktywnie inwestować i nie ma problemu z tym, by przeznaczyć 300-500 zł miesięcznie na pasywną inwestycję w zdywersyfikowany portfel globalnych ETF-ów – co jest bardzo sensownym ruchem z uwagi na niskie koszty zarządzania - to powinien jak najbardziej zainteresować się ofertą słowackiej firmy inwestycyjnej.
Artykuł jest częścią akcji partnerskiej prowadzonej wspólnie z Finax
