Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

UNIMOT pozostanie spółką dywidendową. Spółka zamierza powrócić do wypłaty zysków akcjonariuszom już w 2023 roku

Udostępnij

Na czacie inwestorskim, zarząd UNIMOT przedstawił aktualne wyzwania stojące przed spółką. Określił też co może mieć znaczący wpływ na wyniki w przyszłych latach. Został też poruszony wątek dotyczący finansowania inwestycji w Lotos Terminale i plany dywidendowe w tym i przyszłych latach.

Transakcja zakupu Lotos Terminale i dywidenda

Dywidenda w tym roku z zysku za 2021 rok nie zostanie akcjonariuszom wypłacona. To druga przerwa od 2013 r. w dzieleniu się z inwestorami zyskiem. Tym razem wynika to z potrzeby zatrzymania środków na zakup Lotos Terminale co z kolei skokowo przełoży się na wzrost skali działalności w przyszłości.

„Jak informowaliśmy nasze umowy z bankami finansującymi zakup Lotos Terminale uniemożliwiają wypłatę dywidendy za 2021 r.” - podał zarząd na czacie inwestorskim.

UNIMOT nie zamierza jednak rezygnować z polityki dywidendowej i zgodnie z nią planuje powrócić do wypłat już w przyszłym roku.

„Dobre aktualne wyniki, dają jednak nadzieję, że będziemy mogli powrócić do wypłaty dywidendy już od zysku za 2022 r. Czynimy starania aby tak było, gdyż - co zawsze podkreślaliśmy - chcemy być spółką dywidendową” - podkreślono.

Innym źródłem finansowania zakupu miała być ewentualnie emisja akcji. Jak informuje zarząd – ostateczna decyzja nie została podjęta.

Jednocześnie zarząd informuje, że wciąż czeka na decyzję Komisji Europejskiej dotyczącą tej transakcji:

„Czekamy na decyzję Komisji Europejskiej. Prowadzimy pewne działania przygotowawcze do transakcji. M.in. przygotowujemy projekty inwestycyjne dla baz paliwowych na południu Polski. Chcemy wykorzystać te aktywa bardzo efektywnie” - podaje.

Zobacz także: „Zgodnie z naszą polityką dywidendową robimy wszystko, abyśmy mogli wrócić do wypłat dywidendy już za 2022 r.” - relacja czatu z zarządem Grupy UNIMOT

Terminal w Danii może pozytywnie wpłynąć na wyniki w następnych latach

UNIMOT pokłada duże nadzieje w duńskim terminalu. Może mieć on znaczący wpływ w wynikach 2023 r.

„Terminal w Danii i potencjalne sankcje na rosyjskie produkty naftowe uruchomią nowe możliwości tradingowe i handlowe. Europa importuje 3 mln ton rosyjskiego oleju napędowego miesięcznie. Dla porównania Polska zaimportowała 4 mln w całym zeszłym roku.” - powiedział Adam Sikorski, prezes UNIMOT-u.

Dużo zależeć będzie od podjętych w przyszłości przez Unię sankcji na ropę:

„Dwa transporty już obsłużyliśmy. Obecnie kontraktujemy kolejny statek. Docelowo planujemy obsługę 2 statków miesięcznie, ale jest to związane z polityką sankcyjną UE. Aktualnie cały czas nie ma sankcji na rosyjską ropę i produkty naftowe. Produkt rosyjski jest o ponad 30 dolarów za tonę tańszy i przy niskich marżach na rynku nikt nie może sobie pozwolić aby z tego produktu całkowicie zrezygnować. Sankcje oczywiście powinny być wprowadzone i zakładamy, że one będą wprowadzone, ale samodzielne ich wprowadzenie nie jest możliwe” - wyjaśniono na czacie.

II kwartał może nie być tak dobry, jak rekordowy początek roku

Zarząd patrzy optymistycznie na perspektywy w II kwartale 2022 r.

„Poziom premii lądowej nadal jest wysoki, co pozwala nam optymistycznie patrzeć na wyniki segmentu paliw w II kwartale. Ze względu na możliwość wprowadzenia sankcji spodziewamy się dużej zmienności na rynku, a jak wielokrotnie udowodniliśmy dobrze czujemy się w takim otoczeniu.” - napisano na czacie.

Z drugiej strony, mimo dobrych perspektyw, powtórzenie wyjątkowo wysokich wyników w I kw. 2022 r. będzie trudne do powtórzenia. Zarząd studzi oczekiwania inwestorów: „I kwartał był rekordowy. Jesteśmy zadowoleni z II kwartału, ale powtórzenie rekordowego wyniku z I kw. będzie trudne” - dodano.

Neutralny wpływ sankcji na LPG

Zarząd odniósł się też do sytuacji w strategicznym dla UNIMOT segmencie LPG. Sankcje na ten produkt, dostarczany głównie z Rosji, mają wpływ na działalność grupy. Spółka prowadzi intensywne działania, aby zapewnić alternatywne kierunki dostaw. Jak wyjaśnia zarząd, zagrożeniem jest wzrost cen LPG na stacjach.

„Największym zagrożeniem dla tego segmentu jest gwałtowny wzrost cen produktu na stacjach paliw co może spowodować odwrócenie się klienta od tego paliwa” - napisano na czacie.

Jednak, w przypadku UNIMOT-u, potencjalne przejście klientów z LPG na paliwa powinno być neutralne dla wyników.

„W naszym wypadku zastąpienie LPG benzyną jako alternatywą będzie neutralne, gdyż jesteśmy obecni również w tym segmencie.” - dodano.

Zobacz także: UNIMOT: notowania, dywidendy, rekomendacje w Strefie Inwestorów

Udostępnij