DataWalk pokazało słaby wynik za I półrocze 2022, ma problem z niedoborem specjalistów
Zastój w szkoleniu inżynierów prawdopodobnie nie pozwoli DataWalk zrealizować planów sprzedażowych na 2022 rok.
Zarząd spółki Datawalk poinformował, że ze względu na zastój w szkoleniu inżynierów najprawdopodobniej nie uda jej się utrzymać planowanego w strategii 70% wzrostu r/r przychodów w tym roku. Mimo to planowany powrót do obranej strategii przewidywany jest już w 2023 roku, kiedy braki kadrowe oraz problemy z wyszkoleniem personelu powinny zostać wyeliminowane w stopniu pozwalającym na wykorzystanie potencjału drzemiącego w rynku grafowych analiz danych.
Notowania DataWalk na tle WIG – 5 lat
Źródło: TradingView
Proces szkoleniowy inżynierów wydłużył się
Przychody DataWalk w I połowie 2022 roku wyniosły 18,2 mln zł, co w porównaniu do poprzedniego roku oznacza wzrost o około 29%. Jest to znacząco gorszy wynik od zaplanowanego wzrostu przychodów na poziomie 70% r/r. Rosnące w tempie 110% r/r skorygowane koszty operacyjne spowodowały, że w I połowie roku spółka pokazała 113,7 mln zł straty na poziomie EBIT, w porównaniu do 1,4 mln zł straty rok wcześniej. Finalnie omawiany okres spółka zakończyła ze stratą netto na poziomie -77,7 mln zł. Zgodnie z przewidywaniami zarządu, II połowa roku ma być dużo lepsza ze względu na dwa duże kontrakty z klientami rządowymi.
Zarząd podkreślił, że obecne problemy spółki wynikają w głównej mierze z niedoboru specjalistów. Proces wdrożeniowy i szkoleniowy zdecydowanie wydłużył się, ze względu na decyzję o połączeniu dotąd niezależnie operujących zespołów z Ameryki i Europy. Braki personelu zmusiły spółkę do selekcji klientów, co drastycznie zmniejszyło możliwości firmy do generowania przychodów. Obecnie procesy rekrutacyjne zostały już zakończone, a ukończenie szkoleń i wdrożeń pracowników powinno pomóc spółce powrócić do zakładanej strategii od następnego roku.
Zgodnie z przewidywaniami firmy consultingowej Gartner w 2025 roku 80% danych będzie przetwarzanych przy użyciu grafowej technologii, co może wskazywać na wciąż rosnący popyt na usługi DataWalk. Zarząd potwierdził również, że obecna ciężka sytuacja makroekonomiczna zwiększa bazę potencjalnych klientów Datawalk. Jedyne problemy pozostają więc wewnątrz spółki i jeśli uda się je finalnie rozwiązać, firma będzie na dobrej drodze do wykorzystania świetnego otoczenia rynkowego.
Źródło: DM BOŚ
Zobacz także: Answear widzi perspektywy do wzrostu na wszystkich rynkach działania i planuje dalszą ekspansję geograficzną
DataWalk nie ma wielkiej konkurencji
Ze względu na specyfikę działalności Datawalk, firma nie ma wielkiej konkurencji. Głównymi rywalami spółki pozostają Palantir oraz IBM, a ze względu na czas potrzebny do wdrożenia odpowiedniej technologii przetwarzania danych (od 5-15 lat) w ciągu najbliższych kilku lat nie widać rosnących nowych konkurentów spółki.
Datawalk zapowiedział, że zamierza stopniowo wycofywać się z sektora rządowego na rzecz komercyjnego, w którym widzi większy potencjał do rozwoju. Do 2025 roku spółka chce, aby to właśnie ten segment generował większość przychodów. Spółka również planuje skupić się w większości na rynku amerykańskim, gdzie potencjał do wzrostów i popyta na jej usługi jest największy. To właśnie w USA spółka będzie szukać klientów w ramach 4 etapu strategii rozwoju, zakładającego powiększenie bazy klientów z 40 do ponad 100 przed końcem 2024 roku.
Roczne wyniki DataWalk – prognoza DM BOŚ
Źródło: DM BOŚ