„Pomimo wysokiej inflacji, w ostatnim kwartale osiągnęliśmy bardzo dobre wyniki sprzedażowe” - powiedział na czacie inwestorskim Piotr Kaźmierczak wiceprezes Ambry. Rozmowa z inwestorami dotyczyła przede wszystkim wpływu inflacji na działalność spółki. Padła też deklaracja utrzymania polityki dywidendowej.
Zarząd określa jednoznacznie inflację jako zagrożenie. Jej wpływ zwiększa koszty zakupu i obniża tym samym rentowność. Ma też wyraźny wpływ na postępowanie konsumentów.
„Dotychczas inflacja nie wpłynęła negatywnie na wyniki sprzedażowe. W dłuższej perspektywie należy jednak oczekiwać, że to będzie miało miejsce. (…) Wzrost kosztów zakupu obniżył naszą marże, ponieważ tylko część zwiększonych kosztów została pokryta przez podwyżki cen.” - podkreśla wiceprezes Piotr Kaźmierczak.
Ponadto inflacja wpływa na nastroje konsumenckie.
„Największy wpływ na wyniki mieć będą w przyszłości nastroje konsumenckie, którym zagraża wysoka inflacja.” - podkreśla Kaźmierczak.
Zarząd obserwuje też „zahamowanie premiumizacji” w większości kategorii rynku alkoholi. Oznacza to odwrót zachowań konsumentów od kupna droższych produktów na rzecz powszechnych i tańszych odpowiedników. Wpływa to oczywiście negatywnie na marże w droższych segmentach cenowych.
„Proces premiumizacji, czyli przechodzenia do produktów droższych się zatrzymał. Oczekujemy okresu "rozsądnych" zakupów. Nasze marki mają szansę na tym skorzystać.” - wyjaśnia prezes Robert Ogór.
Zobacz także: „Zamierzamy utrzymywać atrakcyjną stopę dywidendy, a dobra sytuacja finansowa i niskie zadłużenie stwarzają ku temu dobre warunki” - relacja czatu z Grupą AMBRA
Dynamika sprzedaży i kosztów
Ambra nie podjęła jeszcze decyzji co do nowych cen sprzedaży. Ma nadzieję ustalić proces zmian cen w ciągu najbliższych tygodni. Jednak zmiany cen nie wpływają tak silnie na decyzje konsumentów, jak to ma miejsce w innych sektorach spożywczych.
„Ogólnie rzecz biorąc kategorie i segmenty, w których działamy cechują się niższą wrażliwością cenową niż produkty codziennego użytku/rynki masowe” - zwraca uwagę Ogór.
Spółka spodziewa się utrzymania w kolejnych kwartałach zbliżonej dynamiki kosztów, z powodu wpływu presji otoczenia inflacyjnego.
„W naszej branży nie widać oznak spowolnienia wzrostu kosztów. Niestabilne otoczenie, w tym wojna w Ukrainie, utrudnia prognozowanie zmniejszenia się presji kosztowej. Rosnące koszty gazu i energii stanowią istotny czynnik kosztotwórczy u naszych dostawców np. butelek czy opakowań” - dodaje Piotr Kaźmierczak.
Z drugiej strony dynamika sprzedaży może mniej ucierpieć na zmianach cen.
„Pomimo wysokiej inflacji, w ostatnim kwartale osiągnęliśmy bardzo dobre wyniki sprzedażowe. Jest jeszcze za wcześnie, by oceniać, czy kolejny kwartał będzie równie dobry pod tym względem. Nowe produkty radzą sobie bardzo dobrze, natomiast pogorszenie nastrojów konsumentów mogą obniżać dynamikę sprzedaży” - wyjaśnia wiceprezes.
Ambrze w utrzymaniu dynamiki sprzedaży pomagają wypracowane wcześniej przewagi biznesowe. Chodzi tu przede wszystkim o niskie zadłużenie spółki, silne i rozpoznawalne marki oraz zróżnicowane portfolio produktów w różnych segmentach cenowych.
Zarząd zwraca uwagę też na inne obciążenie, które dopiero się pojawi. Chodzi o podwyższenie akcyzy.
„Podwyżka akcyzy będzie kolejnym obciążeniem w tym niełatwym okresie i może dodatkowo negatywnie wpłynąć na zakupy konsumenckie” - podkreśla Kaźmierczak.
Utrzymanie polityki dywidendowej
Ambra zamierza pozostać spółką dywidendową mimo gorszej koniunktury.
„Zamierzamy utrzymywać atrakcyjną stopę dywidendy, a dobra sytuacja finansowa i niskie zadłużenie stwarzają ku temu dobre warunki” - mówi Piotr Kaźmierczak.
„Chcemy pozostać spółką dywidendową. Nasz model biznesowy nakierowany jest na generowanie stabilnego cash flow, który ma umożliwić akcjonariuszom regularne partycypowaniu w zyskach, również w okresach gorszej koniunktury” - dodaje.
Jednak jest jeszcze za wcześnie na określenie wysokości dywidendy. Spółka dopiero co zakończyła pierwszy kwartał przesuniętego roku obrotowego.
